Keiko (2022) Haken W Obłokach Trzeźwości
Keiko (2022) Tokio, postpandemiczna rzeczywistość. Keiko jest niesłyszącą bokserką ścierającą się z dotkliwą samotnością w obliczu pandemii i własnych ograniczeń. Kadr z filmu Keiko (2022) Surowy obraz. Przez niemalże cały seans na twarzy Keiko gościł smutek, nieliczne momenty pozwalały jej na pogodny uśmiech. Filmowi towarzyszy wręcz ustawiczny smutek i melancholia, którą sub (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Co nam psuje humor na co dzień? Rozwój osobisty
Każdego dnia mamy wiele powodów do smutku i niezadowolenia. Niektóre przykrości pojawiają się z naszej winy bo dopuściliśmy się zaniedbań. Jednak często jest i tak, że przykrości spotykają nas niespodziewanie. Najważniejsze jednak jest to jak do nich podejdziemy, czy będziemy długo je roztrząsać czy uda nam się zdobyć na optymizm. Źródłem przykrości często są inni ludzie. Ktoś na nas źle spojrzy, powie coś przykrego, ekspedientka w sklepie będzie niemiła itd. Wokoło pełno jest toksycznych osób, które tyle czekają na to, żeby komuś dogryźć. Niestety toksyczni ludzie właśnie tak działają: myślą, że jak komuś innemu będzie gorzej to i oni lepiej się poczują. Jeśli więc ktoś ci robi aluzje, że jesteś biedny, niezaradny, nie masz tego czy tamtego, nie bywasz tam gdzie wypada, nie żyjesz tak jak większość bo na przykład nie potrzebujesz ślubu to pomyśl sobie po prostu: “że guzik innym do tego jak ty żyjesz”. Nieprzyjemnie czu (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Nakarmić kruki (1976) Haken W Obłokach Trzeźwości
Nakarmić kruki (1976) Carlos Saura przenosi mnie do świata melancholii i cierpienia. Dzieciństwo wielu z nas kojarzy się ze swego rodzaju idyllą, ale niestety los bywa bezduszny. Główną bohaterką filmu Carlosa jest Ana (Geraldine Chaplin), dziewczynka która w krótkim czasie traci oboje rodziców. Traumatyczne doświadczenia powodują, że Ana odseparowuje się od rzeczywistego świata i ucieka w świat wyobrażeń. Matka dla Any była ideałem, ucieleśnieniem najwyższego dobra i najwyższych wartości. Śmierć najbliższych zostawia trwałą bliznę na subtelnej psychice dziecka. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wieloryb (2022) Haken W Obłokach Trzeźwości
Wieloryb / The Whale (2022) Obraz w formacie 4:3, klaustrofobiczny, przytłaczający klimat. Darren Aronofsky nie spuszcza z tonu i odważnie kroczy wyściełanym emocjami torem. Charlie (Brendan Fraser) pracuje jako nauczyciel angielskiego w formie zdalnej i zmaga się z otyłością. Otyłością olbrzymią, która sprawia, że nie jest w stanie wyjść poza ściany swojego domostwa. Kreacja Frasera fenomenalna, ale nie pozwoliłem sobie na zawężenie horyzontu i dostrzegłem również świetną grę aktorską u pozostałych. Niemal każdy pokazał kunszt i profesjonalizm; jedynie występ Simpkinsa w roli kaznodziei zdawał się odstawać od reszty. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Przyjaźń? To chyba nie dla mnie.. cz 1 W pogoni za lepszym jutrem ^^
Pamiętnikowe wypociny z emocjami .. Ciężko jest mi utrzymać jakąś znajomość tak długodystansowo.. Moja mama mi mówiła wielokrotie, że to dlatego, że jestem krótko w jednym miejscu.. Trochę prawda, ale innym się chyba udaje mieć znajomość na odległość... Od początku.. Nie sposób się domyślić, że z przedszkola nie mam żandej "przyjaźni" ani koleżanki ani nie utrzymuję z NIKIM kontaktu.. Podobnie jest z ludzmi z podstawówki.. Marzyłam o tym by zmienić otoczenie, bo przedszkole i szkoła podstawowa to była droga usłana płaczem.. Nawiążę do tego w innym wpisie.. Mimo, że rodzice dawali mi ogromne wsparcie i pomagali w tych sytuacjach to często nie było lekko.. Moja najbliższa koleżanka poszła do innego gimnazjum niż ja. Ja poszłam po za rejon, chciałam iść do lepszej szkoły i tak też się stało. Więc nowa szkoła i nowe znajomości.. W gimnazjum miałam znikomy kontakt (na palcach policzyć) i ilość spotkań ze "znajomymi" z podsta (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
złość czy smutek? sama nie wiem.. W pogoni za lepszym jutrem ^^
Dodałam kategorię o emocjach.. Miałam na nią jakiś plan. Potem ją usunęłam, bo w sumie zastanawiałam się po co ja to stworzyłam. Kompletnie zapomniałam jaki miałam pomysł, aż do dziś.. Już wiem. Więc zakładam ją jeszcze raz, chociaż o trochę innej nazwie (wtedy "regulacja emocji"). Mam doła.. Najpierw czułam dziwne poddenerwowanie, potem poszło w kryzys.. Do tego stopnia, że postanowiłam nie jechać na egzamin do Łodzi. Mówię o tym mojemu R a okazuje się, że przecież pokój juz opłacony -.- ja takie ŁOOOT? Przecież miała być możliwość odwołania rezerwacji za darmo, ale kuwa nie w tej opcji -.- Poszliśmy na łyżwy. Tak, ja z takim parszywym nastrojem. Po drodze przekonywał mnie, że na pewno sobie poradzę i że jedziemy w lutym zdać. Ja raczej jadę zobaczyć jak to wygląda, bo jestem przekonana, że nie zdam :( Wróciliśmy. Teraz jest to bardziej smutek, żal, bezradność.. Zła jestem na siebie ogólnie, że dokonałam w swoim (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Czas... Depresja, Ja i on
Mówią że czas leczy rany u mnie czas powoduje że widzę więcej niż wtedy...mam 35lat i depresję często myślę o śmierci o tym że już na mnie czas, nie chce żyć dalej w poczuciu strachu. Boję się każdego dnia, boję się otwierać oczy rano. Mimo że tęsknię za Babcia i Dziadkiem bo to z Nimi mam najlepsze wspomnienia z dzieciństwa chciałabym móc spotkać się z Nimi już. W wieku 21lat zmarła mi Mama i mimo że nigdy nie byłam dla Niej córka to i tak tęsknię za tymi momentami gdy choć czasem była dla mnie Mama. Kiedyś przeczytałam że śmierć opłakujemy tylko dlatego że boimy się zostać sami ja płacze nad swoją ułomnością nad tym że nie potrafię powiedzieć ludzia którzy doprowadzili mnie do stanu depresji jakimi strasznymi ludźmi są dla mnie i że to jak bardzo chcieli pokazać mi jak beznadziejna jestem sprawiło że jestem tak doskonałą we wszystkim co robię ale nie potrafię im jeszcze tego udowodnić. Przyjdzie czas mam nadzieję że zdążę pokazać im co stracili zanim odejdę.... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
BYŁAM mojeja
BYŁAM ... Przerobiłam temat, przetrawiłam go ... ułożyłam w głowie, choć ciężko ... Zobacz cały wpis na blogu » |
Brak ... mojeja
Brak ... Zakładając bloga, myślałam o innym jego przeznaczeniu. Miało być : rodzinnie, wesoło, trochę podróży, wycieczek, może trochę o diecie i ruchu ... Życie jednak ma swój scenariusz, mamy złe samopoczucie, pogoda za oknem nie rozpieszcza, krótkie dni ... ale gdy dojdzie do tego ciężka choroba bliskiej Ci osoby, to musisz gdzieś to wyrzucić. Nie każdy chce rozmawiać o tym z kimś z realnego świata, często nie ma z kim lub po prostu nie czujesz się na siłach, aby o tym rozmawiać. Zobacz cały wpis na blogu » |
W morzu osiągnięć Haken W Obłokach Trzeźwości
Tydzień pełen sukcesów Bardzo optymistycznie podchodzę do podsumowania tygodnia. Byłem na mityngu, wystawie psów, terapii, dużo ćwiczyłem siłowo oraz aerobowo i zdobyłem punkt widokowy Pachołek! A poza tym obejrzałem kilka dobrych w moim odczuciu filmów i jestem w trakcie czytania wartościowych książek. Jasne, były trudniejsze momenty, a w tym trochę głodów, ale ze wszystkim udało mi się uporać. Cieszy mnie również stan mojego pupila, że pomimo ciężkich, upalnych dni jest w całkiem niezłej formie, a i sierści mniej gubi, być może powrót do pierwotnej karmy i odpowiednia suplementacja zaczęły działać. W każdym razie jest poprawa i to najważniejsze. I trochę smutku.. Było też coś niecoś smutku, że na terapii (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Kamień Wiralowa Ciotka - na pohybel rzeczywistości
W kamieniu wyryte zostało Twe imię. Dziś patrząc na te litery, za nic Cię nie winie. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Depresja vs. Smutek Psychologia
Czy kiedykolwiek ktoś otworzył się przed Wami i powiedział, że choruje na depresję? Czy odpowiedzieliście coś w stylu „oh, doskonale Cię rozumiem, też jest mi czasem smutno”? Jeśli cokolwiek takiego miało miejsce, to możliwe, że jesteście jednymi z tych, którzy mają problem z odróżnieniem smutku od depresji. O ile sam koncept smutku i depresji może być zbliżony do siebie, o tyle jest przynajmniej kilka bardzo istotnych różnic między nimi. Wg. amerykańskiego towarzystwa psychologicznego, depresja jest definiowana jako zaburzenie nastroju charakteryzujące się uporczywymi negatywnymi emocjami oraz zmianami w myślach i zachowaniach chorego. Częściej (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Świąteczny czas... Sama o sobie samej
To chyba były jedne z najtrudniejszych świąt dla mnie. Zrozumiałam, że coś znowu się skończyło. Pozostał smutek, żal i nicość. Zamiast radości i wesołego "Ho, ho, ho" były łzy smutku, rozczarowania i żalu. Niby nie pierwszy raz się na kimś zawiodłam ale pierwszy tak dotkliwie. Strzała trafiła prosto w moje serce i rozerwała je na milion maleńkich kawałków. Ból, który temu towarzyszył był nie do opisania. Smutek, że jestem z tym sama ze sobą nie mniejszy. Dopiero tutaj znalazłam swoje miejsce aby móc się wygadać, wypłakać, wyżalić. Tak sama do siebie i ze sobą. Przelać wszystkie słowa na bloga i odetchnąć z ulgą, że choć część tego ciężaru została zarzucona. Że nadejdzie ulga, ukojenie, a łzy smutku w końcu wyschną .. Zobacz cały wpis na blogu » |
Druga półwka w życiu. Dwa oblicza
Mamy jedno życie. Czasem długie, czasem krótkie. Rozrywkowe albo ponure. Jedni z nas mają co wspominać na starość albo będą mieli a inni będą żałować swoich straconych lat i tego, że w życiu zabrakło im odwagi aby walczyć o swoje wspomnienia na starość. Życie jest jedno i czasem w nim przychodzi taki moment, gdzie stajemy przed wyborem między szczęściem a strachem, ja stanęłam i strach był silniejszy 😞. Dwadzieścia lat temu poznałam faceta, był idealny, spotykaliśmy się ale w poważny związek nie chciał wchodzić, bo jak to twierdził jeszcze się nie wyszumiał. Pewnego razu, z minuty na minutę zamilkł, przestał odpisywać na sms-y. Odpuściłam sobie, stwierdziłam nie to nie, chociaż w środku bolało i mocno to się przeżyło ale z czasem ból był lżejszy. Poznałam kogoś innego, ale ten był cały czas w głowie i sercu. Któregoś razu stwierdziłam, że napiszę, może mnie jeszcze pamięta, przecież to tylko rok minął. Okazało się, że numer oddał bratu, ale na szczęście brat był tak uprzejmy, że podał (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Po czasie O szukam przeznaczenie
Wiem,dobrze wiem Za mało dałem siebie Przykro mi patrzeć jak Już prawie nie ma ciebie Z dawnych lat ledwo ślad I płomień przygasł w oczach W sercu swym czujesz żal Wciąż widzę w tobie strach Dokąd iść gdy nie ma gdzie Uciekać wciąż przed sobą Ciągle widzę twoją twarz Już jednak nie jest tobą Chciałbym kiedyś przynieść ci Garść kwiatów o poranku Jednak wiem, że więcej cię Nie ujrzę mój baranku Zobacz cały wpis na blogu » |