Kiedyś nie było gospodarstwa by krowy nie było. To ona utrzymywała całą rodzinę na wsi w skromnym ,ale przyzwoitym życiu. Można wyczytać z wielu książek, posłuchać wielu ludzi ,którzy opowiadali te czasy z krową związane. Ta krowa dawała mleko a mleko dawało źródło utrzymania.
Dywizja z założenia miała galicyjski, nie zaś ukraiński charakter – jako symboliki
nie wprowadzono ukraińskiego tryzuba i błękitno-żółtego sztandaru; zamiast tego symbolem był żółty galicyjski lew z trzema złotymi koronami w niebieskim polu. Pomimo późniejszej możliwości utworzenia jednostki stricte ukraińskiej, władze niemieckie nie zgodziły się na takie działania, gdyż od samego początku wojny nie zaakceptowały dążeń ukraińskich do utworzenia niepodległej Ukrainy. Dywizja ta wsławiła się niechlubnie licznymi pogromami ludności polskiej na Wołyniu. Jej pierwszym dowódcą był SS grupenfuhrer Walter Schimana, natomiast ostatnim do czasu jej rozformowania 7 maja 1945 roku generał porucznik Pawło Szandruk.
