26 czerwca 2022, 14:05
Kwaśne....

Kwaśne....

Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Kiedyś nie było gospodarstwa by krowy nie było. To ona utrzymywała całą rodzinę na wsi w skromnym ,ale przyzwoitym życiu. Można wyczytać z wielu książek, posłuchać wielu ludzi ,którzy opowiadali te czasy z krową związane. Ta krowa dawała mleko a mleko dawało źródło utrzymania.

 

 

Ten kto miał krowę -przeżył.

 

Masło śmietana ,czy twarogi były sprzedawane na targu tu w Forsztadzie, czy Puławach. Serwatka była dla reszty, no niekiedy maślanka. Ta krowa była bezcenna , dawała życie całej rodzinie i awans na zapałki, cukier ,czy naftę. Opisywali tak życie w Bonowie, czy Gołębiu, Zagórkach czy Bochotnicy. Wszędzie ten sam ton, ta sama nuta , wszędzie ta krowa była ważna jak nie arcy ważna. Patrząc na ten świat wsi puławskiej ziemi aż toczy się łza ,że nie tylko pory roku wyznaczały bicie zycia na wsi,dzwony w Bobrownikach bijące na ranną modlitwę, ale i niebywała opieka nad bydłem w gospodarstwie dawało nadzieję na jutro. Jakże niepewne i na słabej nici utkane. Placek na serwatce, do tego jakaś kasza,pewnie jęczmienna, może jajecznia niekiedy. Nie mogę sobie wyobrazić tego smaku biedy i walki o jutro. O wypas krów w lesie ,czy przy Wiślanych łęgach, o suszach mimo modlitw do Nepomucna, o ten nieurodzaj na słabych piachach bonowskich. Pamiętam zatem dobrze swoją młodość lat 80 . Krowę u dziadka. Łaciata ! Krasula jak malowana. Rogi miała tak zakręcone ,że dziadek piłką podcinał by jej do łba nie wlazły. Pękata była pamiętam. W oborze z kobyłą się chowała. Kobyła jak dla przyzwoitości stajni nie miała, ale w jednym rzędzie z krową łaciatą, świniakami dwoma żyła i była. Jak dziś pomagała wtenczas w sianokosach ,ciągnąc wóz drabiniasty wyschniętego pachnącego łąką i ziołami...pamiętam. A krowa była cenna u dziadka. Choć wieś już nie wymagała życia z roli, to w bańkach mleko dziadek na rowerze Ruski woził rano do skupu.Pamiętam te bańki ,takie zamykane trudno. Koło obory był parnik. Każdy wie co to za ustrojstwo. Tu parowało się ziemniaki dajmy na to dla kur ,czy kaczek ze śrutą zmieszane. Ziemniaki parowane były pyszne i dla chrumkających świnek, dla mnie z kapką soli ,czy mleka kwaśnego. Ale najprzedniej smakowały na jesień buraczki czerwone parowane. To była uczta dla zmysłów, skórka lekko odchodziła i zostawał sam burak ze mną i zatapiałem swoje zęby i wymiary w tym buraku. Jakże on smakował...taki przaśny, uparowany w parniku ...a taki delicjus , taka celebracja pracy na roli wielka. Wracając w tym pomieszczeniu z parnikiem , była kadź. W tej kadzi codziennie dziadek dolewał ze swej studni wodę. Zawsze głowę mi zaprzątało – po kiego czorta. I kiedyś będąc świadkiem udoju do wiadra , później do bańki mleka dziadek niósł ją do tej kadzi pełnej zimnej studziennej wody. Chłodził... a mleko z udoju było pyszne , na garczek emaliowany często dziadek mi mleka zdoił aż się pieniło. I to ciepłe mleko przy tej krasuli pijałem ze smakiem. Kot był zawsze na dojenie ,zawsze i mu w miseczkę łataną coś kapło... Krowa wiedziała kiedy jej trzeba było mleka odjąć...ryczała na gospodarza a on wiedział co i jak. Tak się ten świat kręcił. Nadwyżkę dziadzio woził na skup , w domu zostawiał ile trzeba. I te zupy i placki na serwatce były. Słuchajcie. W niedzielę po mszy zawsze szliśmy do dziadków.Babcia miała stalową , dobrze już zaczernioną patelnię. Obok szmatkę zatopioną w smalec.Śmietanę swoją , taką kwaśną bardzo ze smakiem kwaśnego mleka. Miała swoje masło. Smażyła placki na serwatce i sodzie na tej patelni, obok nożyk ,masło, miska emaliowa dla mnie. W niej już śmietana z cukrem była i te placki rwałem w rękach i do tej śmietany wrzucałem. Czekałem jak przejdą się wspólnie i zatapiałem łyżkę za łyżkę ,zajadając się tym smakiem wschodu. Tatuś mój wolał placka gorącego z masłem zajadać.... co to były za czasy... dziadków już dawno nie ma a wspomnienia żywe. Krowy już dawno nie ma a obycie zostało.

 

 Dostałem od kolegi z pracy litr mleka od krowy.... Natychmiast wlałem w garczek gliniany...ściereczką przykryłem... będzie zsiadłe i śmietana jakiej smaki nie ma w sklepach ....

 

Dodaj swój komentarz

Zobacz także

- wpisy o podobnej tematyce

Polskie Salem
16 maja 2023, 11:52
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
W 1775 roku w Doruchowie pod Ostrzeszowem odbył się ostatni w Polsce proces czarownic. Spalono 14 kobiet, a miejscowość dziś określa się jako "polskie Salem".
Zapomniany czar domowych peweksów...
3 maja 2022, 17:23
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Lata 90 te , no może końcówka lat 80 był przełomowy w domowe wynalazki. Pamiętam doskonale jak wszystko co smakowało – czytaj było nie z Polski- było trudno dostępne.
Zamek Tenczyn w Rudnie
11 grudnia 2021, 14:03
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Zamek jest odbudowywany w formie, którą konserwatorzy nazywają trwałą ruiną. To jest chyba najlepsze podejście, bo nie wszystkie zamki można odbudować w stu procentach, nie wszędzie znajdą one dla siebie odpowiednią funkcję. Natomiast na pewno warto odbudowywać je w tej formie, ponieważ zostaną zachowane.   Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński 10.11.2019 w czasie wizyty na zamku.
Meble w XVII i XVIII w. w Anglii
24 maja 2021, 10:58
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
W odróżnieniu od Francji, gdzie większość mebli, zwłaszcza do siedzenia, była złocona lub lakierowana osiemnastowieczna Anglia hołduje drewnu odkrytemu, woskowanemu. Pozwalało to na uwidocznienie słoi drewna, specjalnie zresztą dobranych.
OSTATNIE BIESZCZADZKIE RETORTY
21 maja 2021, 08:22
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Od wiosny do późnej  jesieni  bieszczadzcy smolarze od wieków wypalają drewno .
Klasycyzm Ludwika XVI - meble
17 maja 2021, 09:30
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Według opisów pochodzących z epoki umeblowanie jadalni składało się ze stołów i dwóch krzeseł, dwóch stołów-konsoli lub stołów pomocniczych oraz etażerki do przechowywania szkła.
Christopher Macht - Spowiedź Goebbelsa
16 maja 2021, 21:22
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Mam świadomość, że nazistowski minister propagandy nie zapisał się pozytywnie na kartach historii. Okrył się on niechlubną sławą w dziejach świata. Jednak ciekawi mnie to, w jaki sposób wykorzystując narzędzia PR uprawiał propagandę polityczną, manipulując społeczeństwem w imię kreowania wizerunku Adolfa Hitlera.
Balony broniące Angii
21 kwietnia 2021, 14:55
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
W czasie bitwy o Anglię szczególnie uciążliwe dla Brytyjczyków były nieustanne naloty niemieckich bombowców. Alianccy myśliwcy robili, co mogli, by bronić ludność cywilną przed spadającymi niemieckimi bombami.
Ustny przekaz....
26 kwietnia 2021, 06:49
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Jestem przekonany, że śledząc historię II Wojny Światowej z podręczników możemy tylko być poinformowani o tym , co jest wygodne dla rządzących, tak jest w wielu krajach, gdzie historia jest wyciszana i przekręcane są fakty lub nawet są one wymazywane.