Rodzina

Wpisy zawierające słowo kluczowe rodzina.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Historia mojego porodu. Mama z wyboru :)

Witam! Chciałabym się z Wami podzielić historią mojego porodu. Pojawienie się na świecie dziecka to jeden z najcudowniejszych momentów w naszym życiu. Jednak wiele kobiet obawia się tego jak to będzie wyglądać. Sama przed porodem przeszukiwalam milion stron i czytałam różne historie z nim związane. Nie znajdziecie tu opowieści niczym z filmu, bo w rzeczywistości poród wygląda całkiem inaczej.  Zaczęło się to tak: po godzinie 19 dziwnie się poczułam. Poszłam do toalety i zauważyłam na bieliźnie plamki krwi. Oznaczało to, że zaczął odchodzić mi czop lecz sama nie miałam o tym pojęcia. Przestraszyłam się. Mój partner był w delegacji, więc nie miałam co na niego liczyć. Zadzwoniłam do mamy, zeby zawiozla mnie do szpitala. 30 min później była na miejscu i pojechaliśmy do szpitala oddalonego o 20 km. Od razu zawolano mnie na (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
MamaKociewianka czyli kilka słów o mnie MamaKociewianka

Witóm Was psianknie  wew mojich skrómnych progach !!!   Cześć!!! Jestem Weronika, zaczynam przygodę z prowadzeniem bloga. Może nie będzie on idealny, ale na pewno będzie wyjątkowy.  Dlaczego? Ponieważ będzie o mnie, o tym co kocham, czyli o mojej rodzinie i o Kociewiu w nietypowy sposób. Chciałabym tutaj pokazać jak żyjemy, jakie mamy wartości, co nas kręci i jak łączę i uczę się łączyć tradycję kociewską z współczesnościa!    Jeśli lubisz nietypowych i orginalnych ludzi to ten (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Next summer trip. Następny wakacyjny wypad. family-break-trip

Po udanych wakacjach w słonecznej Italii (wzdłóż zachodniego wybrzeża "włoskiego buta") przyszła pora na podbój Lazurowego Wybrzeża. Nasza pierwsza próba jego podbicia skończyła się niestety w Hoff (Niemcy). Teraz mamy nadzieję, że auto nas nie zawiedzie  . Doświadczenia (miłe) z podróży do Włoch sprawiły, że podjęliśmy kolejną próbę wyjazdu.  Trasę już dopracowaliśmy i przegadaliśmy. Pozostało pakowanie i ........ LAZUROWE WAKACJE.

Zobacz cały wpis na blogu »
Zuzanna ma 34 lata, dwie córeczki i raka. Pomóżmy. Pomagajmy razem...

  (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Tytułem wstępu Życie z małym Autystą

Dzień dobry! Jesteśmy na pozór typową rodzinką 2+2.  Ja prowadzę własną firmę,  mąż jest kierownikiem, mamy dwóch wspaniałych synów. Sebastian lat 5 i Filip niespełna 4 lata. U młodszego syna został zdiagnozowany autyzm wczesnodziecięcy.  Poniekąd było to dla nas zaskoczenie, bo przecież rozwijał się w miarę prawidłowo, no może troszkę był z niektórymi rzeczami do tyłu i nie mówił. Z tą mową to wiecie jak jest... "ma czas, przecież ile dzieci zaczyna mówić później.." , "jest jeszcze malutki"..nie widzieliśmy nic niepokojącego. Pewnego dnia gdy chłopcy byli chorzy przyjechała na wizytę prywatną naszą zaufana Pani Pediatra. To właśnie ona nam zwróciła uwagę , że coś jest nie tak i powinniśmy ruszyć tyłki i zacząć działać. I się zaczęła nasza kolorowa przygoda 🙂

Zobacz cały wpis na blogu »
PRZEBUDZENIE my live

Znacie bajkę o królewnie śnieżce?Ja byłam tak uśpiona …przez 16 lat małżeństwa,szkoda tylko że to nie książę mnie obudził no ale żadna ze mnie królewna ,żona ,matka .Nic nie dzieje się bez przyczyny ,tyle lat zaślepienia ,letargu ja nie żyłam ja wegetowałam jak robot.Dostawałam jeść ,miałam gdzie spać nikt nie krzyczał myślałam to jest szczęście ,może dlatego ze nie miałam wzorca ,moje dzieciństwo to wiecznie pijany tata który krzyczał ,bił mamę ,wieczne awantury i nocowanie na polu .Ty nie piłeś nie biłeś ale powoli zacierały się granice kiedy byliśmy partnerami …stawałeś się moim panem .Nic nie wymagałam nie miałam marzeń …miałam ale zawsze na pierwszym miejscu były twoje .Twoje hobby marzenia z roku na rok coraz droższe,aparaty fotograficzne, akwaria ,sprzęty komputerowe .Łudziłam się że na święta kupie sobie coś ładnego jakoś zawsze dla mnie zbrakło tego prezentu… . Zarabiałeś na dom ,więc milczałam.Tak przez te wszystkie lata n (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Trochę czasu razem Macierzyństwo bez retuszu

Ostatnio jest dobry czas. Mój mąż chyba zauważył, że trudno mi jest sobie radzić, gdy malutka tyle płacze i od środy od 15:00 (urwał się wcześniej z pracy) do dziś do południa był z nami. Było mi o wiele łatwiej. Zrobiłam wiele rzeczy, których bym nie mogła zrobić z niunią na rękach (choćby pojechać i kupić głupi album na zdjęcia). W te upały nie wychodzimy z domu. Tylko bardzo rano i tylko wieczorem. Czas spędzony razem jest wspaniały. Mimo, że ciągle się kłócimy o pierdoły typu: Mała płacze, słyszę z łazienki. Krzyczę do męża "Weź ją podnieś, nie widzisz, że nie chce się bawić na tej macie". Mąż do mnie  "Ja się zajmuję, niech chwile pobędzie sama i się nauczy samodzielności". No cofam określenie, że to pierdoły. Kwestie związane z wychowaniem dziecka są arcyważne. Niestety z tym płakaniem, samouspokajaniem itp mamy odmienne zdania. Może się w końcu dotrzemy albo mąż spędzając czas z małą zrozumie lepiej jej potrzeby i komunikaty, które do nas kieruje. Teraz będą (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Nowotwór Piotrowi odbiera wszystko co ma. Pomagajmy razem...

  W JEDNEJ CHWILI ZAWALIŁ MU SIĘ ŚWIAT... CODZIENNIE WALCZY Z BÓLEM I STRACHEM , ALE MA WIARĘ I NADZIEJĘ , ŻE WYZDROWIEJE. CHCE ŻYĆ DLA SWOICH DZIECI    Wszystko zaczęło się tak niewinnie... Przeraźliwie ciężki nowotwór, który w kilka tygodni sprawił, że jego życie stało się rozpaczliwą walką o powrót do zdrowia. Na jego leczenie potrzebna jest spora kwota pieniędzy a czas ucieka. Najważniejsze jest to, by dzieci miały ojca i to zdrowego... (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Rodzina CZŁOWIEK vs RZECZYWISTOŚĆ

Rodzina – można by ją zdefiniować jako grupę społeczną lub instytucję. Czym jest dla nas?   Poruszyłam temat rodziny ponieważ uważam ją za jeden z najważniejszych obok zdrowia, szczęścia i miłości aspektów życia. Jest z nami od narodzin. Uczy na (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Siostrzana love =) DoubleMamka

 Jak wiecie jestem w 9 mcu ciąży czyli śmiało można powiedzieć ,że jestem chodzącą bombą zegarową =P Jestem też szczęśliwą mamusią dla 2,5 letniej cudownej gangrenki , która właśnie weszła w ten słodki etap. Przytulaczki, buziaczki, szatanki i " mama mogę pomóc?", a mama "co to znaczy" itd. Rozkoszny czas. Z racji tego ,że zmiany w moim ciele są mega widoczne i od dłuższego czasu tłumaczymy córce ,że będzie mieć rodzeństwo, będzie maluszek w domu itd to mimo tak młodego wieku widzimy jak córa już kocha to jeszcze nienarodzone, zupełnie jej obce i chyba trudne do zrozumienia maleństwo. No bo jak ten dzidziuś tam się znalazł? hmm a jak wyjdzie ... no tego to akurat i ja się boję , ale o tym w innym wpisie =PCórka często przytu (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
" Wszystko ma swój początek w dzieciństwie" Mama Jedynaka

"Szanuj ojca swego i matkę swoją"- znacie to powiedzenie? Mając 33 lata zastanawiam się o głębokim znaczeniu tych słów. Czy w byciu ojcem a co za tym idzie szacunek za to ma być ograniczony do samego faktu zostania nim?? Czy w byciu matką wystarczy wydać na świat dziecko? Czy zapewnienie podstawowych rzeczy w funkcjonowaniu małego dziecka czyni z Nas tych wspaniałych rodziców? Może jedynie to wyjście na pozycje zero? .... W życiu dorosłym dość często wraca się do lat dzieciństwa..tego jak to zwią okresu swobody, zabawy, braku ograniczeń, braku obowiązków, miłości...no właśnie w zyciu tym dorosłych tęsknimy za tym, ale czy każdy?    Czy każdy miał szczęśliwy dom? Mamę oazę spokoju, a ojca który nauczył Nas podstawowych kwestii które przydadzą Nam się w życiu dorosłym? Zacznę od swojego dzieciństwa gdyż uważam że przynajmniej w 90% to w jakim domu się wychowywałam i jaki miałam obraz matki i ojca miało ogromny wpływ na moje dorosł (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Mój mąż Z pamiętnika depresji

Małżeństwo a depresja Mój mąż bardzo mnie skrzywdził. Myśle, że gdyby mnie aż tak nie oszukał, to pewnie nie leczyłabym się teraz na depresje.  Od tej sytuacji minęło 7 miesięcy, a ja dalej żyję w strachu, że to się powtórzy. Oczywiście, Marcin nie daje mi teraz żadnych powodów do tego abym się tak niepokoiła, ale jak raz ktoś bliski Ciebie oszuka to potem trudno jest Ci uwierzyć w to, że wszystko się ułoży.  On wie, że źle zrobił, wie też że mnie skrzywdził - twierdzi, że nie cofnie czasu, ale cieszy się, że to sie stało, bo teraz wie, że nie ma kontroli nad swoją chorobą i wstydzi sie tego co zrobił. Powiedział mi, że nie spodziewał się tego, że ja tak bardzo to przeżyje i że będę musiała się leczyć u psychiatry. On faktycznie czuje się winny, a ja czuje codzienny lęk.  Wiem też, że dopóki mu nie wybaczę, dopóty nie uwolnię się od choroby, bo depresja to choroba myśli i uczuć. On bardzo się stara aby mi pom (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
CZARNOGÓRA -19.07-30.07.2018 NASZE WYPRAWY - Katarzyna i Piotr

Zapraszamy Was do Czarnogóry - miejsca tak bajecznego, że nie sposób o nim zapomnieć. Czarnogóra nie jest częstym kierunkiem Polaków. Zazwyczaj podróże samochodem kończą się na ciepłej i dużo bliższej Chorwacji. Ten kierunek naszych wakacji, to przypadek, a bardziej propozycja mojego znajomego, który już kilkukrotnie odwiedził ten wspaniały kraj.  Do Czargonóry można wybrać się samolotem, ale my zdecydowaliśmy się na podróż autem. Tu warto dodać, że była to nasza pierwsza, aż tak daleka podróż samochodem i to z dwójką dzieci. Ten fakt sprawił, że im bliżej wyprawy, tym większa adrenalina. Czarnogóra nie jest krajem Unii Europejskiej, ale jej walutą jest euro. Warto mieć paszport, ale dorośli spokojnie wjeżdżają na dowód osobisty. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Kilka słów na początek NASZE WYPRAWY - Katarzyna i Piotr

Witajcie na naszym pierwszym blogu o podróżowaniu. Na początku kilka słów o nas. Mam na imię Kasia i wspólnie z moim partnerem Piotrem kochamy podróże. Zaczęło się  dość niewinnie, ale po powrocie z naszego pierwszego, wspólnego wyjazdu zauważyliśmy, że podróżowanie to cel, na który warto odkładać zarobione pieniądze. Mam nadzieję, że, to co opiszemy poniżej, skłoni Was do podróżowania, pomoże w wyborze kierunku wakacji, stanie się inspiracją lub po prostu mile spędzicie z nami czas:) A o to my, Kasia i Piotr (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Odcienie szarości. W Mojej Głowie

Będąc małą dziewczynką, wydawało mi się, że rodzina, dorośli, starsi ode mnie, są wszechmogący, potrafią i wiedzą tyle, że na pewno w złej  albo przykrej chwili mnie uratują, albo będą potrafili pocieszyć. Kiedy chorowałam, zawsze strasznie to przeżywałam, mama zawsze to bagatelizowała i jak magiczną różdżką, krótkimi słowami  ,,nic Ci nie będzie" przestawałam się tym przejmować. Teraz, będąc już dorosła, kiedy widzę babcię, skarbnicę wiedzy, inteligentną wspaniałą i kochaną kobietę, jako starszą, schorowaną osobę,boję się życia.  Jak to się dzieje, że nagle dorastamy i po (...)

Zobacz cały wpis na blogu »

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.