Rodzina

Wpisy zawierające słowo kluczowe rodzina.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

WESOŁYCH ŚWIĄT Grupa podwyższonego ryzyka

    Spokojnych i Zdrowych Swiąt Zmartwychwstania Pańskiego.      I oczywiście mokrego dyngusa!!!!      Wesołego Alleluja !

Zobacz cały wpis na blogu »
Kto jest dla Ciebie bliski? MAGIA PIENIEDZY

Koronawirus atakuje z nienacka w wielu zakątkach świata....jedynym dostepnym środkiem aby go zatrzymać jest ograniczenie kontaktów międzyludzkich. Czyli pozostawanie w domach....jest to doskonała okazja aby ludzie mogli ponownie zbliżyć się do siebie....odświeżyć swoje relacje.....smutne to co powiem,  ale niektóre związki się rozpadna.....ponieważ ludzie oduczyli się już przebywać razem, tak długo w jednym miejscu.....znam osoby, które w pracy mają częstsze kontakty ze współpracownikami niż ze swoją drugą połówką.....do tej pory takie związki trwały we wspólnym utrzymywaniu rodziny, a ich wzajemne relacje powoli zanikały... Może powinniśmy się zastanowić i zrobić wszystko aby być znowu razem, chyba, że   już nam na tym nie zależy.....

Zobacz cały wpis na blogu »
Kto jest dla Ciebie bliski? Milioner z przypadku

Koronawirus atakuje z nienacka w wielu zakątkach świata....jedynym dostepnym środkiem aby go zatrzymać jest ograniczenie kontaktów międzyludzkich. Czyli pozostawanie w domach....jest to doskonała okazja aby ludzie mogli ponownie zbliżyć się do siebie....odświeżyć swoje relacje.....smutne to co powiem,  ale niektóre związki się rozpadna.....ponieważ ludzie oduczyli się już przebywać razem, tak długo w jednym miejscu.....znam osoby, które w pracy mają częstsze kontakty ze współpracownikami niż ze swoją drugą połówką.....do tej pory takie związki trwały we wspólnym utrzymywaniu rodziny, a ich wzajemne relacje powoli zanikały... Może powinniśmy się zastanowić i zrobić wszystko aby być znowu razem, chyba, że   już nam na tym nie zależy.....

Zobacz cały wpis na blogu »
1.2 Życie w chaosie Dziennikark0mana

Tak sobie teraz myślę że jest odpowiednia pora aby wrócić do planu i zabrać się ostro za pisanie. Mówiąc wrócić do planu mam na myśli realizację celu przewodniego jakim się kierowałem tworząc bloga a więc przenosimy się do dzisiejszego poranka który zainspirował mnie do przelania kilku myśli na "papier". Nie jestem w tym dobry zdecydowanie ale chociaż nazwa dobrze wypada :P  Rozsądna a i nie do końca. Nie zagarniając całej chwały dla siebie dodam myślę 

Zobacz cały wpis na blogu »
1.1 Chaos x rozpad Dziennikark0mana

Każdy myślał kiedyś nad tym jakby to było stać się kimś innym - osobą która się podziwia czy też znajomym który ma "lepiej" w życiu zwykle w jakichś konkretnych dziedzinach. Czasem kimkolwiek byle nie być dłużej sobą ale do takiego stanu w dużej mierze doprowadzamy sami myślami czy czynami które przynoszą efekt odwrócony od zamierzonego. Piszę czasem bo i nie zawsze tak jest. Jednak jeśli coś bardzo mocno nas poruszy to zwykle nie staje się to w jednej chwili a zaczyna znacznie wcześniej chociażby utrwalając się najpierw w naszych myślach. Czasem coś co dla jednych jest pierdołą - dla kogoś może być sprawą o najwyższym priorytecie i zwykle nie zdajemy sobie z tego sprawy. Takie poruszenie sprawia że zakopujemy głęboko cząstkę siebie która w jakiś sposób nam wtedy przeszkodziła. Robimy to tak aby bardzo długo nie ujrzała światła dziennego lub tłumimy ją aż ostatnia iskra się z niej wypali. Zamiast niej zaczyna pojawiać się zwykle inn (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
1.0 Chaos... Dziennikark0mana

"Dawno, dawno temu..." 😅😢 Tak zdecydowanie nie powinna zaczynać się żadna historia z życia wzięta 😂 na początku zawsze musi być jakaś grubsza akcja żeby zachęcić widza lub czytelnika...   Weźmy takie zabójstwo w killerze. Pieron wie kto tam zginął ale jak te czarne pantofelki lądują na asfalcie to chyba każdy pamięta🤣 Albo taka wygrana w karty na początku Titanica. Każdy z Nas by chciał taki los wygrać.                 Jak się okazuje pieniądze czasem mogą sprawić radość - choć nie dadzą szczęścia a zwykle przyniosą odwrotny skutek. Myślę że Romeo i Julia by się z tym zgodzili 😂                     Ewentualnie jest jeszcze Kopciuszek który poznaje księcia na balu i żyje z Nim długo i szczęśliwie. No cóż... P&oac (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
blog - pierwszy wpis mama.nie.idealna

Witaj! Mój pierwszy wpis na pewno nie będzie idealny. Potrzeba stworzenia bloga wynikła z sytuacji, w której obecnie się znajduję. Moje życie jak i moich dzieci, rok temu stanęło na rozdrożu i co dalej... Jestem mamą dwójki cudownych, rozbrykanych jak tygryski w Kubusiu Puchatku dzieci, rozpieszczonych i wiem wiem... czasami bardzo niegrzecznych, dlatego jestem mamą.nie.idealną  Nie mamy instagramowych zdjęć bo wszystko wokół nas jest proste, bez wizji katalogu. Od kilku tygodni żyjemy w domowej kwarantannie dla dobra nas wszystkich. Spędzamy ze sobą mnóstwo czasu, w którym poznajemy siebie coraz bardziej. swoje potrzeby, marzenia  (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Oszczędzanie bez wyrzeczeń Jak żyć i nie zwariować

   Odkąd jestem mamą, w dodatku od dłuższego czasu nie pracującą na etacie, postanowiłam szukać oszczędności tam, gdzie jest to możliwe. Wiadomo, że są usługi i rzeczy na których nie warto oszczędzać. Razem z mężem znalazłam mnóstwo rozwiązań, które pozwolą pieniądzom ... jak nie w całości, to w dużej jej części ... pozostać w kieszeni.    Chciałabym Wam w dzisiejszym poście przybliżyć część naszych pomysłów (sporą część będę  opisywać w osobnych postach).    Budżet domowy. My zainwestowaliśmy w zmywarkę oraz żarówki energooszczędne. Następnym naszym krokiem będzie ocieplenie elewacji budynku.    W dużej mierze zakupy domowe ( spożywcze , chemiczne itp.) robimy w markecie. Korzystamy z promocji oraz programów loj (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Nadopiekuńczość rodziców Porady na typowe problemy nastolatków

Cześć! Sami wiecie jak to jest z naszymi rodzicami.Czasami zbyt bardzo się o nas martwią, z kim wychodzimy i co robimy.Powinni nabrać do nas większego zaufania i z nami porozmawiać ,z kim przebywamy,żeby się nie denerwowali. Musimy im pokazać,że jesteśmy odpowiedzialni.Gdy nabiorą do nas zaufania zobaczą,że nie muszą się już tym tak przejmować i będą pozwalać nam na więcej.Wina nie jest oczywiście tylko po stronie rodziców bo sami swoim zachowaniem pokazujemy,że jesteśmy niedojrzali. Pora to zmienić! Mamy nadzieję,że te rady pomogą wam chociaż w małym stopniu. Bernadka i Karolinka

Zobacz cały wpis na blogu »
Gdy życie codzienne Cię za bardzo przytłacza... o tym, co dręczy rodzica

Mimo, iż kocham swoją rodzinę czasem mam ochotę uciec stąd jak najdalej to tylko możliwe, ale własnie ta miłość do nich mnie przed tym powstrzymuje... Niestety czasem przychodzą takie dni, że zamykam się w sypialni i płaczę z tej bezsilności, z poczucia że zawodzę jako mama i żona... ale wystarczy, że moje skarby przyjdą do mnie i się uśmiechną, a świat staje się piękniejszy... Wraz z nowym rokiem postanowiłam sobie, że nie będę przejmować się byle pierdołą i sama opracuje plan by być szczęśliwsza, bo tak naprawdę te wszystkie bzdety rozwalają nasze życie, to zamartwianie się o kolejny dzień czy będzie tak samo nudny i ciężki jak dzień poprzedni, czy dzieci będą mnie słuchać, czy znów usłyszę coś nieprzyjemnego w swoim kierunku, przecież tak naprawdę to nie jest ważne... Liczy się zdrowie i to, że mogę przebywać z moimi najbliższymi. W ubiegłym roku wiele osób mnie zraniło i zerwałam z nimi kontakt... I wiecie co jestem szczęśliwsza...  Pamiętaj (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Pielegnowanie jezyka ojczystego.... Kocham Polskę

Tak sie zastanawiam , dlaczego sa ludzie , ktorzy po krotkim pobycie za granica juz maja problemy w mowieniu we wlasnym jezyku.....troche to zabawne.....przeciez nic nie przeszkadza w tym aby dalej poslugiwac sie na codzien w swoim jezyku ....w dobie internetu mozna bardzo latwo , jesli sie tylko chce.....Rowiez rodzice powinni zadbac o rozwoj ich dzieci i kontynuowac tradycje rodzinne i narodowe....zeby pozniej nie bylo smiechu na sali....ze dziecko ma dwoje polskich rodzicow a nie umie nic po polsku......my Polacy umiemy rozmawiac w kilku jezykach....nie ma wiele takich narodowosci jak my.....zrobmy wszystko aby nasze dzieci nie wstydzily sie swojego pochodzenia....poki nie jest za pozno.......

Zobacz cały wpis na blogu »
Nowa siostra Myszki - dzień za dniem

hejka, wracam po wakacjach (bylo extra) przedstawiam wam niedawno adpotowana myszke,jest najwieksza ale baaaardzo slodka inazywa sie Soia i jets bardzo grzeczna ale data jej dokucza co jest zle :///

Zobacz cały wpis na blogu »
Historia mojego porodu. Mama z wyboru :)

Witam! Chciałabym się z Wami podzielić historią mojego porodu. Pojawienie się na świecie dziecka to jeden z najcudowniejszych momentów w naszym życiu. Jednak wiele kobiet obawia się tego jak to będzie wyglądać. Sama przed porodem przeszukiwalam milion stron i czytałam różne historie z nim związane. Nie znajdziecie tu opowieści niczym z filmu, bo w rzeczywistości poród wygląda całkiem inaczej.  Zaczęło się to tak: po godzinie 19 dziwnie się poczułam. Poszłam do toalety i zauważyłam na bieliźnie plamki krwi. Oznaczało to, że zaczął odchodzić mi czop lecz sama nie miałam o tym pojęcia. Przestraszyłam się. Mój partner był w delegacji, więc nie miałam co na niego liczyć. Zadzwoniłam do mamy, zeby zawiozla mnie do szpitala. 30 min później była na miejscu i pojechaliśmy do szpitala oddalonego o 20 km. Od razu zawolano mnie na (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
MamaKociewianka czyli kilka słów o mnie MamaKociewianka

Witóm Was psianknie  wew mojich skrómnych progach !!!   Cześć!!! Jestem Weronika, zaczynam przygodę z prowadzeniem bloga. Może nie będzie on idealny, ale na pewno będzie wyjątkowy.  Dlaczego? Ponieważ będzie o mnie, o tym co kocham, czyli o mojej rodzinie i o Kociewiu w nietypowy sposób. Chciałabym tutaj pokazać jak żyjemy, jakie mamy wartości, co nas kręci i jak łączę i uczę się łączyć tradycję kociewską z współczesnościa!    Jeśli lubisz nietypowych i orginalnych ludzi to ten (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Next summer trip. Następny wakacyjny wypad. family-break-trip

Po udanych wakacjach w słonecznej Italii (wzdłóż zachodniego wybrzeża "włoskiego buta") przyszła pora na podbój Lazurowego Wybrzeża. Nasza pierwsza próba jego podbicia skończyła się niestety w Hoff (Niemcy). Teraz mamy nadzieję, że auto nas nie zawiedzie  . Doświadczenia (miłe) z podróży do Włoch sprawiły, że podjęliśmy kolejną próbę wyjazdu.  Trasę już dopracowaliśmy i przegadaliśmy. Pozostało pakowanie i ........ LAZUROWE WAKACJE.

Zobacz cały wpis na blogu »