Martynia

Wpisy zawierające słowo kluczowe martynia.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

...... Martynia

..taaa walentynki aż się sypią drzwiami i oknami od samego rana ... ani jednej jeszcze nie dostałam.... żartowałam;) ... że się sypią oczywiście... to drugie jest prawdą ....ale dzień się jeszcze nie skończył i może zasnę z choć jedną w myślach ...Miłość - uczucie, które przejawia się w relacji do drugiej osoby (lub obiektu) połączone z silnym pragnieniem stałego obcowania z nią, czemu może towarzyszyć pociąg fizyczny do osoby będącej obiektem uczucia...Tyle wikipedia na to ......ja bym powiedziała, że ten pociąg powinien temu towarzyszyć a nie tylko może .... no chyba, że to miłość do dziecka czy rodzica ... wtedy byłoby bardzo niezdrowo ....... jak ja kocham? ...pytam dziś samą siebie .... jak szalona ... nie chce mi się wtedy jeść ... chudnę jak ta lala ... i stale myślę ... rozmawiam z kimś a przed oczami twarz inna ... wspominam każde słowo do mnie powiedziane ...rozpamiętuję powinnam napisać ... wszędzie czuję jego zapach i oblizuję usta kiedy myślę o osta (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
....... Martynia

...byłam pewna, że jest zwyczajnie miły ... w sumie to on miał do mnie interes, więc trudno aby był niemiły ... kilka razy spotkaliśmy się niejako służbowo ......między jednym a drugim łykiem coli podniósł głowę i spojrzał mi w oczy... "spotykaj się ze mną ...proszę" ......omal się nie udusiłam... bo nie spodziewałam się tego ani w tym czasie ani w tym miejscu ani od tego człowieka ... nie w tym czasie w sensie, że tego dnia ale i w tym okresie mojego życia ... ...obawiam się, że nie jestem gotowa na takie hocki klocki i czuję się jak wystraszona gówniara ...a on mnie na koniec pocałował w policzek ... jak swoją .....

Zobacz cały wpis na blogu »
Bo tak... Martynia

Zobacz cały wpis na blogu »
........ Martynia

"Zasadnicze różnice między kobietą a mężczyzną odnotowujemy w odniesieniu do dotyku. Badania na ten temat wykazały, że wrażliwość dotykowa kobiet statystycznie tak bardzo przewyższa wrażliwość dotykową mężczyzn, że skale w tej dziedzinie w ogóle na siebie nie zachodzą."...właśnie przeczytałam, i tak sobie myślę, że Wy chłopaki to trochę przerąbane macie ..... z tymi orgazmami to też Wam Pan Bóg trochę poskąpił bo krócej i mniej intensywniej niż my macie .... no niech Wam będzie ...matematyki się szybciej uczycie ... i to jeszcze jest ciekawe: "... w czasie silnego zakochania z reguły mężczyznom trudniej jest niż kobietom zachować zdrowy rozsądek."...kto by pomyślał;).....

Zobacz cały wpis na blogu »
............... Martynia

... takie mam wrażenie ostatnio jakby coś wisiało w powietrzu ... jakby miało się coś wydarzyć ... niczego specjalnego nie planuję a emocje we mnie jakbym miała co najmniej rozdziewiczyć jakiegoś przystojnego młodzieńca ...;)...tak sobie czytam dla przykładu a tu nagle ten przypływ ... i pachnie coś wkoło ... ...bo jeśli o zapachy chodzi ... to mnie nawet miasta inaczej pachną ... mogliby mnie zawieźć z zamkniętymi oczami do tych co wcześniej byłam i wiedziałabym gdzie jestem .... i sytuacje też mi pachną i ja sobie pachnę inaczej w zależności od stanu ducha ... dziś czuję zapach jabłek zielonych i świeżo upranej bielizny ... jakoś tak można by to określić ...a odnośnie rozdziewiczania i jabłek zielonych to taki mi się cytat przypomniał, dialog właściwie...oczywiście jeden z ulubionych;) ale za nic nie pamiętam skąd go pamiętam ...;)- nie wiem jak to powiedzieć... pragnę Cię- mam 30 lat, dlaczego nie poprosisz młodszej?- jakby to powiedzieć ... jeszcze nigdy nie j (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
...... Martynia

...bardzo często ...prawie co noc mam takie sny ... że ktoś się we mnie zakochał a ja jestem na etapie zakochiwania się ... jeśli to się zdarza w życiu to jest to jeden z piękniejszych etapów w związku ... mniej pamiętam co w tym śnie robiłam ale doskonale pamiętam emocje i podniecenie ... i takie pragnienie zbliżenia się ... szukanie jakiegoś kąta , miejsca gdzie moglibyśmy pobyć razem ... i jak czekamy na noc z utęsknieniem ...kiedy zasną Ci wszyscy ludzie, którzy się kręcą ... dziś chodziliśmy po ulicy bo tam paradoksalnie byliśmy mniej zauważani i bardziej sami niż w jakimś mieszkaniu ... mężczyźni Ci są bardzo różni ...żadnego z nich nie znam w rzeczywistości ... a kradniemy sobie każde dotknięcie i tak patrzymy w oczy ...i tak się rozumiemy .......podświadomość chyba ...bo nie mam czasu w dzień nawet myśleć o takich rzeczach ... no czasem przemknie myśl po takim śnie .......bo zakochać się to jest zajebiście ale to zajebiście fajne uczucie...i na koniec starym zwyc (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
............... Martynia

...czasami jedno wspomnienie pojawi się ni z gruszki ni z pietruszki i siedzieć będzie i gnieść i jak serce przy nerwicy chwytać i boleć ... i trzeba wziąć głęboki oddech i wypuścić to powietrze i zamknąć oczy ... i otworzyć i .....otrząsnąć się z tego z wielkim trudem próbować... ...zawsze wiedziałam kiedy pił ... bo dzwonił z głupimi pytaniami, kiedy jeszcze mógł być dość elokwentny ... ot tak, wyczuć sytuację i jakby uśpić moją czujność ... a potem już nie odzywał się ...czasem przez kilka dni, albo rano tylko, w celu "odwalenia" telefonu..... dużo miałam wtedy swoich spraw, kłopotów ...ale przecież i on był moją sprawą ... przerastało mnie to ... sporo polało się w tym czasie łez.... ...pamiętam jak zostawiłam wszystko, jak wymyślałam cuda na kiju, żeby móc tam jechać .... jak zdziwiony otworzył mi drzwi, bo chyba do końca nie wierzył, że przyjadę ... jak usiadł przede mną i wtulił się w mój brzuch ... jak bez słów prosił o pomoc ... ja (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
............... Martynia

...no i po co sobie cokolwiek obiecywać? ...pomyślałam dziś rano wstając z łóżka ... gdzie się nie spojrzę jakieś noworoczne postanowienia ... ten palenie rzuca, ta będzie mniej piła ... inna na jakiś aerobic obiecuje sobie chodzić regularnie ... ...nie wywiązuję się z tych codziennych a mam długofalowo? ... wzniosłego coś i owszem ...miło by było ... "obiecuję sobie chodzić do teatru przynajmniej raz w miesiącu .... albo do kina na każdą premierę" ... tyle, że teatr w odległości od mojej prowincji i wystarczy, że do pracy muszę jeździć ... kino też zamknęli bo szczury po nogach biegały ... wszem i wobec ta proza życia .. i prozować się jeszcze postanowieniami ..odbierać małe przyjemności ... mobilizować, stresować i inne -ować? ... nie mówię, że to takie całkiem złe ... bo dobre może ... pod koniec roku podziwiać swoje samozaparcie, dążenie do celu, aktywność ...i nie wiem sama czy to dla tych mocnych jest czy dla słabych aby mocniejsi się poczuli .... .... i znowu zaczyna (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
.............. Martynia

Chciałam tylko pozdrowić pewną osobę....gateway01.darnet.pl = 194.169.126.9 bardzo bardzo serdecznie ...

Zobacz cały wpis na blogu »
.......... Martynia

Dostałam list od Sanga, mam nadzieję, że nie będzie miał mi za złe, jeśli fragment tu przytoczę:„Pamiętasz jak kiedyś urządziłaś taką zabawę o tych pięciu sekretach i blogi ożyły? A pamiętasz jak jako dzieciak wpisywałaś się do "złotych myśli" koleżankom? Do takich zeszytów gdzie były pytania typu "jaki jest twój ulubiony film na wideło"? Powinnaś zorganizować podobny wymyk na blogach! Ciąży na Tobie ten obowiązek nie tylko jako na ( tu podał mój zawód), ale głównie jako na Dobrym Duchu tego serwisu. Idą Święta i zrobi się raźniej. tu masz link do jakiejś młodej psity: (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
....... Martynia

...było tak ...  ... zdrowy rozsądek kazał zamknąć drzwi ... jego zdrowy rozsądek ... ja mam go znacznie mniej .... ... i przysłał życzenia ....„kupowałem ostatnio taki sam makaron...w choinki i gwiazdki...kolorowy...podnosiłem ostatnio leżącego przy łóżku misia ....nadal mówię do wszystkich psów na osiedlu...nie tylko ostatnio...i może znów będę w niedzielę malował bombkę...jesteś w drobiazgach...nawet kiedy nie ma Cię w sieci...”  ... wtedy napisałam, że najbardziej mi go brakuje (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
...... Martynia

...miałam dzisiaj piękny sen .. taki, który zostawia ślad na cały dzień ... zostawia odczucia choć skończyły się obrazy .... noszę to w sobie jak radość po dobrym zdarzeniu ...  jak uczucie spełnienia .... może trochę jak zakochanie .... chodzisz, robisz , myślisz, jedziesz ... a z tyłu głowy i w środku ciała coś Ci wędruje, pobudza, przypomina jak jest pięknie ... ...i już bym chciała iść znowu spać ... żeby tam wejść i pobyć ... w tym śnie ... bo może wróci ...

Zobacz cały wpis na blogu »
...... Martynia

"Szare ulice, szare balkony, z widokiem na inne szare balkony. Szare żony, szare spódnice, z widokiem na nowe szare spódnice. Gdzieniegdzie jeszcze kocie łby, a w kocich łbach kocie sny."...tak mi się dziś zaśpiewało kiedy rankiem wyjrzałam przez okno ....  ...doszłam do wniosku, że jestem inteligentnie ograniczona ... znaczy to tyle, że ogólnie jestem kiepska i mało zdolna ... w wybranych obszarach tylko mogę się jako tako poruszać...nie to, że zaraz omnibus (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
..... Martynia

...nie mam czasu ... a może mam ale mało ... praca, dom, dokształcanie, nieudolne próby pojmowania mowy innego narodu ...  książka czeka na mnie ciekawa ... zerkam na nią stale ale boję się sięgnąć bo jak zacznę to pochłonie mi tę resztę czasu ... zostawię ją na tę świąteczną przerwę .... ... tak mi się Forrest Gump przypomniał wczoraj ... chyba po raz kolejny ...  kiedy to piękny pan chodził za mną po sklepie ...  taki akuratny był we wszystkim .... nic dodać nic ująć i nawet uśmiechał się pięknie .... a kiedy stał za mną przy kasie pojawił się jakiś jego znajomy ... i usłyszałam ... „na Małysza jutro ... no zgrzewkę ... starą gdzieś wydalę niech się nie pałęta ... pójdzie ... nawet jak będzie musiała na klatce siedzieć to posiedzi ” ... idąc trope (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
........... Martynia

....jakiś jesienny marazm wkradł się na blogi .... Agatka Iwci trochę go rozjaśniła tylko ... jak w pogodzie jest .... smutno, szaro, ciągle ciemno ......niektóre jesienie rozjaśniało mi kochanie ... bo najważniejsi mężczyźni mojego życia pojawiali się właśnie jesienią .... wtedy i deszcz lubiłam i ciemne poranki jakoś specjalnie mi nie przeszkadzały ... bo miałam do kogo biec przez ten deszcz .... ... S. zawsze chował moją rękę do  kieszeni swojej kurtki ... tak mi się wczoraj przypomniało, kiedy szłam za parą pewną i on właśnie tak zrobił .... ...zimę, za którą nie przepadam też łatwiej znoszę wtedy .. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »