Choroba

Wpisy zawierające słowo kluczowe choroba.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Ach ten wirus... Grupa podwyższonego ryzyka

Niestety coraz mniej rozumiem ludzi. Mój mały umysł nie jest w stanie pojąć motywów ich postępowania.Jako osoba młoda, ale w grupie ryzyka śledziłam rozprzestrzenianie się wirusa od pierwszej oficjalnej wiadomości, którą podały Chiny. Od samego początku wiedziałam, że to tam się nie zakończy właśnie z powodu łatwości, z jaką przekazywane jest to dziadostwo. Jeżeli ktokolwiek dalej myśli, że w miejscu początku wirusa zmarło tylko 3242 ludzi, to jest w duzym błędzie (niekoniecznie doszukiwałabym się tu teorii spiskowych). Przede wszystkim w okresie największego wzrostu liczby zakażonych nie wszyscy byli testowani na obecność wirusa, bo zwyczajnie było ich za dużo, aby tyle testów na raz wykonać. W czasie (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Strata w zyciu.... SEKRET WIARY

Może zacznę od cytatu: ,, Śmierć nie jest największą stratą w życiu. Największą stratą w życiu jest to, co umiera w nas, gdy żyjemy". ( cyt.Norman Cousins) Dookoła nas rozgrywają się wielkie dramaty, ludzie tracą bliskich każdego dnia.....w wypadkach, zabójstwach, z powodu chorób......dopiero obecna Pandemia uświadomiła ludziom wartość życia, wartość o której już dawno zapomnieli....nie ważne gdzie mieszkasz, kim jesteś i ile masz majątku....to może przyjść i do Ciebie....uswiadomienie sobie takiej możliwości nagłej śmierci wydaje się nieprawdopodobne.....a jednak jest rzeczywiste...  Czy panika....pomaga? Chyba nie....Czy mamy na to jakiś wpływ? Chyba nie.....Czy powinniśmy się poddać? Napewno nie!!!  Chęć życia, chęć poznawania i siła naszej wewnętrznej wiary jest naszą potężną bronią....jestem przekonany, że takie podejście do życia, jakie opisuję pomaga w każdych sytuacjach....dopóki mamy nadzieje i wiarę, nic nie jest w stanie nas z (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Cd o lekarzach I jak otrzymałam info że jestem chora Walka z rakiem mając 30 lat...

Witam serdecznie poraz drugi dzieci śpią to postanowiłam dokończyć moja historię o lekarzach I mojej chorobie... Po połogu czyli miesiąc po urodzeniu postanowiłam iść do kolejnego ginekologa prywatnie pokazać mu mojego guza w piersi I wiecie co powiedział lekarz??? Że to gruczoł mlekowy I mam masować sobie go pod prysznicem I zniknie....masakra totalna kolejny lekarz co powiedział że to gruczoł mlekowy . Bolał mnie tak kręgosłup,że pewnego dnia wzięłam za dużo środków przeciwbólowych I wysiadły mi nerki wymiotywalam nie przyjmowałam płynów ani jedzenia A mój lekarz rodzinny stwierdził że denerwuje się biopsja ( bo guz nie dawał mi spokoju i sama zorganizowałam sobie termin biopsji na onkologi w Gliwicach) I POSŁAŁ MNIE DO DOMU !!! Dramat!!! Wieczorem już byłam tak odwodniona że nieprzytomna trafiłam do szpitala na miesiąc tyle tam leżałam bez dzieci:(( coś strasznego w między czasie były święta nawet mnie na przepustkę nie wypuścili :(( I w tym szpitalu wyszło ws (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Radioterapia Bye rak

Od wtorku zaczęłam radioterapie, bałam się wszystkiego dosłownie. Każda czynność mnie przerażała zaczynając na zrobieniu maski kończąc na naświetlaniu. Jakie to uczucie? Dziwne. Niby nic się nie czuje, ale na cała maszyna która krąży wokoło jest przerażająca. W tamtym tygodniu męczyły mnie mdłości, dziś jest lepiej. Mam na chwile obecną planowane 11 naświetleń na szyje,pachy i śródpiersie, bo tam jeszcze mój zwierzaczek jest aktywny. Czekam na decyzje z Niemiec czy będę mieć jeszcze 5 dodatkowych naświetleń na śródpiersie. Jestem ciekawa co planują ze mną dale, a może to będzie już koniec? Trudno mi cokolwiek więcej powiedzieć.

Zobacz cały wpis na blogu »
Anankastia i anankaści. Czym jest osobowość anankastyczna? No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu

Anankastia i anankaści. Czym jest osobowość anankastyczna?   „Może wszystko już wiesz Może wszystko już masz Jesteś pewny, że to szczęście Nie masz czasu na sen Nie masz czasu na seks Wciąż od życia chcąc więcej Zachłanna jest ta gwiazda Dla której gubisz radość chwil Liczy się wciąż niepewność Którą przynoszą dni” Bajm – „O Tobie” [z płyty „Szklanka wody”, 2000 r.] Anankastic Personality Disorder [F60.5 w klasyfikacji ICD-10] Temat, który poruszam w niniejszym artykule, jest niezwykle bliski mojemu sercu, ponieważ sama mam zdiagnozowane anankastyczno-unikające zaburzenie osobowości (OCPD + AvPD). O osobowości unikającej wspominałam już w moim poprzednim tekście z (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Geneza Bo musi być sens

Witam wszystkich czytelników:) Blog ten powstał na potrzeby mojej głowy:) jest to swoistego rodzaju pamiętnik który mam nadzieję pomoże uporać mi się z przeszłością i pomoże ruszyć na przód. Zacznę od początku ,jednak biorąc pod uwagę natłok mysli jaki jeszcze jest we mnie może być nieco chaotycznie ale postaram się pisać jasno.  Po zastanowieniu doszłam do wniosku że nie zacznę od dzieciństwa tylko wyjaśnię w jakim miejscu jestem teraz. Mam 29 lat ,mam wspaniałego męża i 6 letnia cudowna córkę . 5 lat temu przeprowadziliśmy się z mężem z bloku do mojego domu rodzinnego z powodu utarty pracy (pracowaliśmy w jednej firmie która ogłosiła upadłość) i tu zaczęły wracac zmory przeszłości. Moja mama jest alkoholiczka tata nie popadł w nałóg ale i nigdy nie dopuścił do siebie myśli że mama ma poważny problem. Chodził razem z nią na imprezy leczyli razem kaca itd i dopiero kiedy 3 lata temu mama dostała udaru mózgu ( wcześniej też ciężko chorowała przez (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Znowu świat się zawalił... Bye rak

Gdy myślałam, że już wsystko idzie w dobrą stronę, zaczełam wierzyć, że wszystko wróci do normalności; znowu się zawiodłam. Okazuje się, że potrzebuję radioterapii. Nie wiem jeszcze czy się podejmę kolejnej części leczenia i czy będzie coś dalej. Podczas robienia maski zdenerwowalam się strasznie po raz kolejny czuję, że jest coś ukrywane przede mną. Wykrzyczałam lekarce to co mi leży na sercu. Ona stwierdziła, że nie potrzebnie się buntuje, ale to nie jest bunt! To lęk nikt mnie nie rozumie jak się boję. Czego? Wszystkiego: kolejnych badań, etapów leczenia, reakcji ludzi, bólu, powikłań, tego, że nie wróce już do normalności.     Wiem za to, że mam wspaniałych przyjaciół na których zawsze mogę liczyć. Są przy mnie, wspierają mnie, a przede wszystkim akceptują. W czasie mojej choroby pokazali mi wielokrotnie jak im na mnie zależy, każde spotkanie daje mi tyle radości. 

Zobacz cały wpis na blogu »
4 cykle Bye rak

Jestem już po 4 cyklach chemii. Każdy znosiłam inaczej i nie chodzi mi tylko o skutki uboczne, ale też o psychikę. Pamiętam jakby dziś, ostatatni tydzień sierpnia. Osoby w moim wieku urządzają imprezy z okazji końca wakacji, a ja? Patrzę jak kropelka po kropalce leci "trucizna" do mojej żyły.  Siedzę w niepewności i czekam jak się coś będzie "działo". Po tygodniu miałam straszne bóle żołądka do takiego stopnia, że się wiłam z bólu. Po drugiej Doxorubicynie zaczęło się najgorsze.  Zaczeły wypadać mi włosy, całymi garściami. Nie mogłam nad tym zapanować w żaden sposób. Po dwóch dniach zdecydowałam się znacznie skrócić włosy. Przeżylam to strasznie. Patrzyłam w lustro i już wtedy nie płakałam tylko wyłam. Nie każdy mnie rozumiał. Niektórzy mówią, że przesadzam, ale włosy były dla mnie ważne. W ciągu nie całego tygodnia stałam się całkiem łysa. Myślałam, że stanie się to dużo wolniej.  Drugi cykl minął trochę lepiej pod w (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Diagnoza Bye rak

Pod koniec sierpnia przyszły wyniki. Diagnoza Chłoniak Hodkinga (Ziarnica Złośliwa) IIA. Serce zaczęło bić mi szybciej. Niby wiedziałam, a jednak gdzieś w środku nadal myślałam, że to sen (koszmar). Jeszcze w sierpniu zaczęłam pierwszycykl chemioterapii i pierwsze dawki sterydów. Bałam się strasznie jak zniosę pierwsze dawki tej "trucizny". Byłam załamana. Czym? Tym, że stracę włosy niedługo, przytyje (przez sterydy), leczenie nie pomoże albo zrobi ze mnie trędowatą. Moje życie zmieniło się o 360 stopni. Nigdy nie pomyślałam, że wszystko się tak zmieni w ciągu niecałego miesiąca. 

Zobacz cały wpis na blogu »
Jak to się zaczęło? Bye rak

Moje życie nigdy nie było usłane kwiatami. Zawsze coś się działo, ale nikt nie pomyślał, że zupełnie zdrowy człowiek z dnia na dzień może zmienić się w śmiertelenie chorego. Wszystko zaczęło się jakoś w kwietniu. Robiło się ciepło, a ja któregoś dnia wyczułam "guzek" na szyji z początku myślałam, że to przeziębienie, ale po dwóch tygodniach wiedziałam, że jest coś nie tak. Wiedziałam, że nie mogę sobie chwilowo pozwolić na chorobę (muszę zaliczyć rok), a może po cichu liczyłam, że to wszystko zniknie i będzie jak dawniej. Bałam się. Czego? W tamtym momencie to już dosłownie wszystkiego, ale najbardziej wizji leczenia i tego, że ludzie znów mnie odtrącą, bo jestem "inna". Walczyłam wiele lat żeby być tu gdzie teraz jestem i nie wyobrażałam sobie żeby to wszystko stracić. Teraz wydaje mi się to dość nieodpowiedzialne, że chodziłam z tym "czymś" pół rok, ale wiem, że przez to pół roku stało się wiele wspaniałych rzeczy i zdarzeń, których nigdy nie będę żałować (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Schizoidia i schizoidzi. Czym jest osobowość schizoidalna? No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu

Schizoidia i schizoidzi. Czym jest osobowość schizoidalna?   „Zapytasz ją, gdzie jest sens wśród szarych dni szarego przemijania. Ona, Alicja, to wie. Szczęśliwa jest, choć żyje całkiem sama. Jej oczy bramą na tamten świat, co się jak kameleon zmienia. Serce niezwykłe… Odczuwać tak… Jak struna drży, gdy grają jej marzenia. (…) Opisujesz jej swój dziwny strach, który nie daje myślom odlecieć. Ona, uśmiechnięta, odpowie tak: – Po drugiej stronie lustra jest lepiej” Closterkeller – „Alicja” [z płyty „Cyan”, 1996 r.] Schizoid Personality Disorder (SPD) [F60.1 w klasyfikacji ICD-10] Schizoidalne zaburzenie osobowo (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Pierwsze objawy i diagnoza Stwardnieniowe Życie

Wszystko zaczęło się w sierpniu 2018 roku. Pierwszym objawem były białe błyski w prawym oku, oraz prąd wzdłuż kręgosłupa. W październiu, kiedy schodziłam z gór moja prawa noga zaczęła opadać. Stopa opadająca pojawiała się tylko po dłuższym chodzeniu, bardzo mi to przeszkadzało w normalnym funcjonowaniu. W badaniu emg jedynie miałam aksonalne porażenie nerwu strzałkowego, w obszarze włókna nerwowego zaopatrującego m. prostownik krótki palców. Od ortopedy dostałam skierowanie na rehabilitację i zabiegi fizykalne, po tym jak wykonał u mnie usg stawu skokowego prawego. Opis usg - zwyrodnienie stawu skokowego górnego prawego, mierny obrzęk mięśni strzałkowych. Miejsce na rehabilitację, 2021 rok. NIESTETY. Jestem studentką fizjoterapii, na 4 roku. Z tą wiedzą, którą mam pewnego dnia pomyślałam " Kurde co jeśli mam stwardnienie rozsiane". Mój chód od 2018 do maja pogorszył się, czułam jakbym była pijana, nogi mi się plątały.  Czułam się okropnie, jedyne (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Przeszczep szpiku mojej dziewczyny Ciężkie momenty mojego życia

A więc tak...w czerwcu moja najukochańsza dziewczyna zachorowała na ciężką aplazje szpiku kostnego, potrzebowała przeszczepu.Bardzo się tym przejmowała tak samo jak cała jej rodzina i oczywiście ja. Trzeba było znaleźć dawce wśród jej braci lub w rejestrze dawców szpiku. Bardzo sie denerwowałem kiedy zadzwoniła do mnie by poinformować mnie o wynikach "czy jej bracia moga byc dawcami" . Kiedy odbieralem telefon ręce trzęsły mi sie jak galaretka. Akurat wtedy jechałem z mamą autem i uslyszalem tylko jej słowa "być dawcą" i powiedziałem ze zadzwonie gdy bede juz na miejscu i wtedy pogadamy. Kiedy do niej oddwaniałem myslalem że zemdleje z nerwow...moj  puls chyba przekroczył 200....Naszczęście okazało sie że jej młodszy brat moze być dla niej dawca szpiku i pasuja do siebie genetycznie pod kazdym względem . Kamień spadł mi z serca. Potem wróciła do domu ze szpitala i przed przeszczepem widywalismy się bardzo często. Niekiedy denerwowala mnie swoim wrednym zachowaniem ale wybaczylem j (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Białaczka - przyczyny, objawy, leczenie dlaczego tak wielu ludzi choruje na nowotwory?

Białaczką nazywamy grupę nowotworów, związaną z patologią w układzie krwiotwórczym. Istotą białaczki jest niecelowy rozrost określonego typu komórek układu białokrwinkowego (szpiku kostnego lub węzłów chłonnych) z późniejszym przenikaniem do krwi nie tylko komórek dojrzałych, ale i komórek młodszych. BIAŁACZKA - PRZYCZYNY Nie jest znana jednoznaczna odpowiedź dlaczego dochodzi do  (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Psychoterapia Z pamiętnika depresji

https://agnusterapia.pl/blog/item/141-emocjonalne-problemy-doroslych-dzieci-z-rodzin-dysfunkcyjnych Od dwóch tygodni jestem w czynnej terapii. Prowadzi mnie psycholog - facet, który uświadamia mi wiele rzeczy. To był dobry krok. Powiedział mi, że wymagam bardzo dużo od siebie, ale tego samego oczekuję od innych. Niestety nie każdy jest taki jak ja, więc to mnie rozczarowywuje, a to powoduje frustracje. Złoszczę się na siebie i na innych, a to powoduje, że się nakręcam bez powodu.  Ten psycholog powiedział mi, że moje dzieciństwo rownież wpłynęło na moje samopoczucie. Okazało się, że pochodzę z rodziny dysfunkcyjnej czyli jestem Dorosłym Dzieckiem z Rodziny Dysfunkcyjnej. Okazuje się, że brakowało mi poczucia bezpieczeństwa, a komunikaty moich rodziców do mnie nie były spójne. Ojciec mój był wiecznie (...)

Zobacz cały wpis na blogu »