28 czerwca 2023, 19:59
Otwarte okno

Otwarte okno

Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Poetyckie rozważania Pani Katarzyny Koziorowskiej

Z uśmiechu jesteś podobny do łez. Światło twojego poranka rozjaśnia ciemność w duszy. Martwe liście uderzają o chodnik, niebo u naszych stóp kołysze się leniwie, jakby na złość wieczności. Pora przyzwyczaić się do nieskończonej zemsty. Najwyższy czas nauczyć się na pamięć imienia Boga. Nie chcę, aby nasze sny były do siebie podobne. Los, ten paskudny hipokryta, wciąż prowadzi nas w stronę ciemności. Nie zbliżaj się do mojego ciała, ponieważ jest zbyt ubogie, by lśnić tak jasno. Głuchoniema nocy, czy czujesz zapach świeżych gwiazd? A może to woń zatraconych w sobie cnót? Nie uwolnisz się od przeszłości, jeśli zostawisz otwarte okno.

Dodaj swój komentarz

Zobacz także

- wpisy o podobnej tematyce

Zrozumieć strach
29 czerwca 2023, 19:06
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Dziękuję Tato!
23 czerwca 2023, 09:09
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Podróż po szczęście
7 czerwca 2023, 12:22
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
piekło na ścianie
30 marca 2023, 18:22
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Wiersz naszej zaprzyjaźnionej poetki, pani Katarzyny Anny Koziorowskiej.
szmaragdy i żyto
30 marca 2023, 19:27
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Wiersz naszej zaprzyjaźnionej poetki, pani Katarzyny Anny Koziorowskiej.
na zmarzniętej szybie
21 lutego 2023, 10:01
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
kwitnąca gwiazda
18 grudnia 2022, 19:56
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Wiersz pt. "Kwitnąca gwiazda" autorstwa pani Katarzyny Koziorowskiej
szlachetne serce
2 listopada 2022, 16:51
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Wiersz pt. "Szlachetne serce" autorstwa pani Katarzyny Koziorowskiej
Kim jesteś?
20 października 2022, 20:07
Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com
Kim jesteś? Czy światło Twojej pustki przeistacza się w ból, za który nie warto płacić sercem? Przepastny jest Twój cień, rozświetlający drogi, którymi zwykła przechadzać się moja nostalgia. Dłonie, noszące piętno zmarnowanej krwi, dopraszają się lichego kawałka ciernistego sumienia, ust skazanych na niedokończony, koślawy pocałunek.