Zdrada

Wpisy zawierające słowo kluczowe zdrada.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

"Kochanek mojej żony" Danka Braun Recenzje przeczytanych książek

POSTANOWIENIE NOWOROCZNE 25/100  "KOCHANEK MOJEJ ŻONY" DANKA BRAUN                Jest to już moja kolejna książka tej autorki i ponownie nie zawiodłam się. Z każdą książką uwielbiam ją coraz bardziej i już myślę o zakupię kolejnej jej autorstwa 😊         Po raz kolejny spotykamy się z rodziną Orłowskich. Tym razem wyruszają w ekskluzywny rejs jachtem, na który zostali zaproszeni przez swojego bogatego znajomego. Na jachcie znajdują się również znajomi biznesmena oraz jeg (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Ideał jestem jaki jestem

Tak...   W pewnym sensie była moja żona ideałem kobiety. Była dla mnie, ale dla mnie już nie będzie. Przecież ona doskonale wiedziała, że ja kocham. Za to kom właśnie była. Dziewczyna, która chce wyrwać się do lepszego troszkę świata.  Coś zobaczyć. Dziewczyna absolutnie zaradna i oszczędna. To był ten ideał o jakim marzyłem.  I nigdy w tym sensie nie powiedziałem jej, że mnie się nie podoba, a wręcz przeciwnie. Ludzie, którzy mnie znają zawsze potwierdzają, że tak właśnie o niej się wypowiadałem.  Jednak zabrakło tych chwil ciekawych i też takich do których uciekamy z codzienności utrapień tego życia. Nie dało się przetrwać. Nie dało się nawet odejmując od ust tę odrobinę siebie wytrzymać ciężaru utrapień. Zło w tym przypadku, ten diabeł z Dantego zwyciężył. Trzymajcie się. I mimo wszystko. Mimo tych ran, cierpienia, słuchania dobrych ludzi on wygrał.    Przegrałem... (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Zdrada jestem jaki jestem

Zdradziłaś mnie w piątek  AD 8 lipca 2022. Nie dało się inaczej. Nie czekałaś. Nie myślałaś. Nie dałaś sobie szansy. I mnie nie dałaś szansy. Nie dałaś szansy dzieciom i ludziom, którzy nas znają, może nawet kochają. To jest koniec.  Oboje jesteśmy dorośli i ponosimy konsekwencje swoich działań, zaniechań. Czasem nie warto, ale też czasem warto być cierpliwym. Może to inaczej trzeba nazwać. Trzeba nauczyć się żyć z przeświadczeniem, że przewidzimy wszystkiego i walka z przenaczeniem nie ma sensu. Jednak warto być mądrzejszym niż głubszym. Różnica jest niewielka bo mądrzejszy to ten, który był głubszym odrobinę krócej.  Wyobraźnia również jest ważniejsza od wiedzy, albowiem wiedza jest ograniczona tym co wiesz, zaś wyobraźnia służy do poznawania wszystkiego. Nie musisz nic wiedzieć paradoksalnie, aby poznać to mityczne wszystko. I nie mam pojęcia co po sobie zostawisz. Chyba tylko "to swoje". Bo reszta odejdzie w zapom (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Pobojowisko Jak żyć po zdradzie

Dzień drugi, 1 lutego 2022         Na drugi dzień (1.02) zamówiłam billingi z trzech miesięcy wstecz. Oczywiście poszłam do pracy i tak naprawdę nie jestem pewna co w niej robiłam oprócz koszmarnego poczucia ogólnego szoku i myślenia o tym, że jego ton z tamtej rozmowy nie współgra z wyjaśnieniami. Byłam właściwie nieobecna, nie wiem jak dotarłam do domu. Wrócił z pracy i temat wraz z nim, bo tak naprawd (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Pierwsze godziny po zdradzie Jak żyć po zdradzie

   To nie jest pierwsze, co napisałam po tym, jak dowiedziałam się o zdradzie męża. Tak naprawdę nie sądzę, żeby ktoś był w stanie napisać cokolwiek w pierwszych godzinach po odkryciu zdrady, ba, pierwsze kilka dni wydają się niezbyt realne. Jedynie osoby, które prowadzą pamiętnik od dawna będą w stanie cokolwiek naskrobać na gorąco, ale myślę, że również nie tak od razu. Obciążenie psychiczne jest zbyt potężne na najprostsze czynności życiowe a co dopiero zebranie myśli i przelanie ich na papier. Będą więc wtręty i dygresje wynikające z później nabytej wiedzy o przebiegu naszej relacji, może nieco chaotyczne, ale to właśnie przelewałam na papier w pierwszych chwilach.   Ale zacznijmy od początku. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Jak być dobrą złą kobietą Jak być dobrą złą kobietą

Był maj 2018 roku.  To wtedy założyłam dość klarowny profil na Tinderze. Opis był treściwy, wyjaśniłam po co na nim jestem. I bynajmniej nie było to poszukiwanie miłości. Już wtedy w nią nie wierzyłam. Nie wierzyłam, że jestem do niej zdolna. Ja, która już raz dopuściłam się zdrady. Ja która byłam zdradzana będąc w toksycznym, długoletnim związku więc tą zdradą gardziłam, dopóki dopóty sama się jej nie dopuściłam.  Tinder ma ten plus, że sama wybierałam obiekty, które mnie interesowały, a jeśli i mój profil przypadł komuś do gustu, a tu nieskromnie powiem, że przypadał każdemu kogo wybrałam łączyło nas w pary. Oczywiście nie jest tak, że leciałam na każdego typa, który okazał mi swoją atencje. Nie. Jako sapioseksualna hedonistka musiał najpierw doprowadzić mój mózg do orgazmu. Ciało było na drugim miejscu. Wodniczki już tak mają, że nasza największą sferą erogenną jest mózg. Nie pamiętam imienia pierwszego inter (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Jak być dobrą złą kobietą Jak być dobrą złą kobietą

Zaczęło się niewinnie. Od pozdrowień. Okazało się, że koleżanka z mojej nowej pracy zna kogoś z kimś kiedyś łączyło mnie łóżko. Pomógł mi  swego czasu otrząsnąć się po długim, toksycznym związku. Kiedy zaczęłam się w nim zakochiwać okazało się, że niewiele różni się od byłego więc szybko wyparłam się tego uczucia i spotykałam się z nim czasami na sex, który był całkiem dobry. Później wyjechał a ja poznałam mojego obecnego partnera. Partnera, który zaimponował mi swoją pokorą, spokojem i dobrocią. Więc był zupełnym przeciwieństwem tego z czym miałam do czynienia w zasadzie od 18 roku życia. Chociaż fizycznie nie był w moim typie to pokochałam to jakim jest człowiekiem. Po roku znajomości zamieszkaliśmy razem w nowym dla mnie mieście. Dużym mieście. Bywało różnie, sprawy łóżkowe mocno kulały, ale brałam hormony więc rzadki seks w ogóle mi nie przeszkadzał. Po kilku latach, kupiliśmy mieszkanie w moim rodzinnym, niedużym miasteczku. S (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Pierwsze Wspomnienia Życie z Pogranicza

   Jednym z pierwszych i najbardziej wyraźnych wspomnień z mojego wczesnego dzieciństwa jest sobotni poranek, kiedy to ojciec mówi mojej mamie i bratu, że odchodzi do innej kobiety. Pamiętam, że obudziłam się i zobaczyłam brata wtulonego w ramię matki, oboje płaczących. Wtedy jeszcze nie rozumiałam co się dzieje i zapytałam mamę, dlaczego ja też nie płaczę. Miałam wtedy trzy lub cztery lata.    Ojciec nie odszedł. Nie pamiętam czy go z nami nie było i jeśli tak, to jak długo. Mam w głowie ogromną pustkę. Pamiętam za to mamę, która miesiącami wypominała ojcu to zdarzenie, a on przepraszał. W mojej głowie jest też drugi obraz. Nie pamiętam mamy. W dzieciństwie, kiedy w przedszkolu rysowaliśmy rodzinę, rysowałam brata i ojca. „Mama jest w pracy” – podobno tak powiedziałam, zapytana dlaczego nie ma jej na rysunku. Tak dwa skrajne obrazy, zupełnie ze sobą niespójne sprawiają, że od zawsze jestem rozbita. P (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Gdy miłość boli... Tektonika uczuć

Miłość nie boli, bo jak boli to nie miłość. Pamiętasz siebie z tamtych lat? Uśmiechnięta, zadowolona, szczęśliwa, sarkastyczna z błyskiem w oku. To Ty!  Gdzie sie podziałaś? Spójrz na siebie teraz i przyznaj szczerze, nie tęsknisz za sobą? Do czego doprowadziły źle ulokowane uczucia. Nie ma błysku w oku są za to sińce, które nauczyłaś się maskować korektorem. Niestety zmian w sercu i głowie nie zakryjesz tak szybko. Dlaczego godzisz się na trwanie bądź kochanie kogoś, kto na to nie zasługuje? Żyjesz czy tylko walczysz o przetrwanie? Wybaczyłaś zdradę i złe traktowanie, chcesz to ratować no przecież też nie byłaś doskonała. Oczywiście, nie ma ludzi idealnych, ale to nikogo nie upoważnia do traktowania Cię źle. O kogo walczysz? O osobę, której nigdy nie zaufasz, bo każde jego spóźnienie będzie rodziło w Tobie zle myśli. W zdrowych relacjch gdy partner się spóźnia, współczujesz mu, bo może stoi w korku? W waszej relacji i (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Ale jak to w prezerwatywie…? Blog erotyczny: Seks Opowiadania

  (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
To tylko seks Blog erotyczny: Seks Opowiadania

  Przyjemność, rozkosz – i nic więcej. Żadnego zaangażowania uczuciowego – i namiętność nie jest jego objawem. Tak było i tak jest. I nie może być inaczej, bo moja sfera uczuciowa zarezerwowana jest dla kogoś innego… I zawsze jasno stawiałam tę sprawę, zanim doszło do czegokolwiek między mną a moimi amantami.   Było ich wielu – kilkudziesięciu. Każdy inny, każdy...   (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Długo, namiętnie, głęboko! Blog erotyczny: Seks Opowiadania

I z orgazmem – taki seks lubię, taki seks uważam za udany. Oczywiście, nie każdy stosunek, jaki odbyłam, spełniał te kryteria. Wiele z moich przygód można by nawet zaliczyć do raczej nieudanych… Ale cóż, nie zawsze wszystko idzie, jak byśmy sobie tego życzyli ;)   Długo – bo nawet kilkugodzinne łóżkowe zapasy mi nie straszne... [ zobacz cały wpis ] (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Kim jestem? Blog erotyczny: Seks Opowiadania

Jestem kobietą, którą mijałeś na ulicy. Jestem kobietą, która stała przed Tobą przy kasie i której pupę oraz nogi mało dyskretnie oglądałeś. Jestem kobietą w krótkiej mini, która siedziała naprzeciwko Ciebie w autobusie. Jestem kobietą, którą minąłeś podczas zakupów na targu. Jestem kobietą, która wymieniała uwagi na temat ubrań z Twoją żoną. Jestem kobietą, która ... [ zobacz cały wpis ]

Zobacz cały wpis na blogu »
Na sam poczatek... Blog erotyczny: Seks Opowiadania

Pisanie moje wypada rozpocząć od, oczywistego chyba, oświadczenia – jestem niewierną żoną. Zdradzałam i zdradzam. Miałam wielu kochanków, obecnie bardziej jednorazowych, niegdyś dwóch trzy trzech zakotwiczyło w moim życiu na dłużej. Nie mam wyrzutów sumienia. Lubię to, co robię. Sprawia mi to przyjemność. Taką drogę sobie wybrałam. A jak ona się zaczęła?   [ zobacz cały wpis ]      

Zobacz cały wpis na blogu »
Skok w bok... TRUDNY WYBÓR

W pewnym okresie naszego życia zaczynamy....zastanawiać się nad sensem wielu relacji.....związków.....jeśli już  ich nic nie łączy...czy jeszcze jest sens ich kontynuowania....? Gdzie można znaleźć sposób na udany związek? Dlaczego ludzie decydują się bez przemyślenia konsekwencji na tkzw. SKOK w BOK.....? Może wina jest po obu stronach....przecież miłość tak sama nie wygasa po latach....przecież to był nasz wybór...nasze marzenie.....Bywają związki zawierane z powodu niechcianej ciąży.....później wiele z nich szybko się rozpada....ale jak wyjaśnić osoby, które dalej chcą kontynuować swój związek i mieć jeszcze drugie życie i czas dla kogoś innego.....powiecie to indywidualna sprawa....tak macie rację....to wybór i jego rezultaty...

Zobacz cały wpis na blogu »