Weekend

Wpisy zawierające słowo kluczowe weekend.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

(Bez)Produktywny dzień ShitHappens

 Bezproduktywny dzień jest tym bardziej nużący, kiedy zaplanowałaś sobie mnóstwo czynności i jeszcze poprzedniego dnia wmawiałaś sobie, że od samego rana będziesz wykazywać niesamowitą mobilizację. Otóż nie. Obudziło mnie słońce niemiłosiernie bijące po oczach oraz związany z nagrzanym pokojem zaduch. Gdy chciałam wpuścić trochę świeżego powietrza do pokoju i pójść spać zorientowałam się, że pisklęta gołębi są jednak nieznośnie upierdliwe i wcale nie przyzwyczaiłam się do wrednego gruchania ich matki i jej ziomków. Być może odczułam to wyraźniej, gdyż wczoraj przechyliłam 3 butelki piwa. No dobra 2, ostatnie było w puszcze.. Niewyspana i zirytowana poszłam spać do pokoju współlokatorki, gdyż to ja mam zawsze takie szczęście trafiać na pokój od wschodu. Niespokojnie drzemałam tak około 2 godzin, po czym wstałam zjeść taką ilość jedzenia, że moja aplikac (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Strachy na Lachy W ciele, które jest labiryntem...

Wczorajszy koncert Strachów bardzo udany - Grabaż dał czadu, ja niestety też, przez co nie funkcjonuję dziś najlepiej. To już nie ten klimat, co dawniej, kiedy człowiek był piękny i młody, a wokalista nie miał siwych włosów i brzuszka:) Zawsze jednak kojarzyć mi się będzie z (pseudo)  punkową młodością, Pidżamą Porno, której słucham do dziś, niesamowitymi tekstami i pierwszymi imprezami. Juwenalia czy weekendy w klubie S...o, do którego nie chcieli mnie wpuszczać przez wzgląd na nieletność... I mój P. Siedział tam przeważnie z pulchną blondynką o blond kręconych włosach (nie, to nie była Joanna L.:), i nawet do głowy by nam nie przyszło, że kiedyś będziemy razem, ba! - że będziemy planować wspólne dziecko! Wszystko to stanęło mi jak żywe przed oczami, kiedy obejmował i przytulał mnie w trakcie tego koncertu. Poza tym jestem wyczerpana pracą i ostatnimi w niej wydarzeniami, a moja kiciusia jest bardzo chora, więc udało mi się załatwić wolny ponied (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Wypoczynek w luksusowym SPA Kobiecym okiem na każdą stronę.

  Polki coraz częściej poddają się profesjonalnym zabiegom kosmetycznym. Choć medycyna estetyczna nie jest jeszcze tak popularna jak Stanach Zjednoczonych, coraz śmielej korzystamy z bogatej oferty  gabinetów urody czy SPA. Te drugie kuszą nie tylko usługami świetnej jakości, lecz także usytuowaniem z dala od miejskiego zgiełku.   SPA by L’occitane Nowym miejscem na urodowej mapie Polski jest SPA w Uroczysku Siedmiu Stawów w Goli Dzierżoniowskiej. We wnętrzach odrestaurowanego renesansowego zamku powstało pierwsze i jak na razie jedyne w naszym kraju SPA by L’occitane. Ta luksusowa francuska marka słynie z kosmetyków produkowanych wyłącznie z naturalnych składników, pochodzących z certyfikowanych i e (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
weekend -

Nie lubie weekend'ów. Ze względu na to że nie mogę zbytnio widzieć się z Władkiem. W tyg legalnie mogę to robić z odległości 50m, uśmiechnąć się do niego, zobaczyć jak on się uśmiecha. Ogólnie dzień w porządku, nawet moja wizyta u Władka w 2 pracy nie była aż taka ciężka dla mnie (dałem radę). Widziałem jak na Władka twarzy zaczął pojawiać się uśmiech z okazji mojej wizyty. Zaciekawiło mnie tylko jedno. kilka min po powrocie do domu zauważyłem jak ciotka pojechała gdzieś. Czyżby znowu wypad do kumpli? Nie mogę tego ogarnąć. Czasami nie widzą się tyg i skoro tak kocha to spędzał by każdą wolna chwile z Władkiem. Rozumiem kumple, nie można zaniedbywać ale bez przesady. Dobrze że nie trzymam z 2 stronami jednocześnie. Strasznie cieżko by mi było... Mam nadzieje że Władek przeczyta to dzisiaj. I w takim wypadku chciałbym życzyć słodkich i kolorowych snów <morświn>

Zobacz cały wpis na blogu »
cisza -

Miałem wczoraj nie wyłaczać tel lecz zaczeło mnie dusić i chciałem napisać. Postanowiłem wyłączyć tel. Niestety długo nie wytrzymałem. Ok 20h później włączyłem. 5 wiadomości AśQ z wczoraj, 3 próby połączeń, brachol, i wiadomość o passacie( nie, sedan nie wchodzi w rachube). Sądziłem że otrzymam odpowiedz na wczorajszego sms'a od Władka ale się troszeczke przeliczyłem. Cisza sprawia że czuje się jak kilka miesiecy temu. Ale skoro Władek nie pisze, nie dzowni znaczy się że nie jest źle. I to mnie cieszy, że jakoś się układa. Nie lubie takich dni, wspomnienia lat poprzedniejszych dają o sobie znać. Najgorsze są mixy, smak pl LM plus jesienna pogoda = wspomnienia dni kiedy to wszystko zaczeło mnie przerastać. Mimo że to wszystko to przeszłość jakoś pozytywnie mnie to nie nastraja. Nie mogę sobie przypomnieć kiedy zacząłem poważnie rozmawiać z Władkiem, czy to był 15 czy 18, w kalendarzu mam 18 zaznaczony, co będzie oznaczało że za tyg minie już miesiąc. Czy mogę powie (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Niemieckie akcenty i weekend W krainie niemieckiego

(...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Weekend ręceprecz odTybetu

Przydał się nam ten weekend. Delikatnie mówiąc, z dużą rezerwą zbliżałem się do soboty, kiedy nawiedzili nas znajomi i brat żony z dziewczyną. Nie za bardzo mi leżała ta impreza, tym bardziej, że w pierwowzorze była opcja noclegu i wspólnego śniadania. Gdy wszystkie kurze zostały wymiecione, a podłoga dosychała, odezwał się telefon i opcja noclegu odpadła. Zająłem się przygotowaniem grilla i miejsca na tyle osób, a żona zrobiła przepyszną sałatkę. Mimo mojego nastawienia, nie żałuję, że się oderwaliśmy od codzienności i mogliśmy powspominać wspólne wyjazdy z czasów studenckich. Lada chwila – rok, dwa – i pojawią się dzieci, a wtedy definitywnie zakończy się etap głupich pomysłów i niespodziewanych wylotów na weekend. W niedzielę byliśmy na urodzinach u innych znajomych, którzy aktualnie chowają dwójkę szkrabów. To były kompletnie różne imprezy, o ile to drugiemożna tak nazwać. Warto było. Prawie w ogóle nie pod (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
tempus fugit Jest dobrze, co nie?

Boże, jak ten czas leci. Spojrzałem na datę ostatniej notki i mnie zmroziło. Ale trzeba przyznać, że długi weekend spędziłem prawie nie włączając komputera. W ciągu 3 pełnych dup....o,pardon, dób, sprawdziłem pocztę i rankingi dwa razy. Resztę czasu spędziliśmy w ogródku - cały dzień praca, wykopywanie, koszenie, a wieczorem grill. Naprawdę poczułem się wypoczęty i chyba popołudniami będę grzebać w ziemi. Są warunki ku temu, bo ogródek ma 16x80 metrów i można nawet całkiem spore oczko wodne zrobić, z kładką, ogródkiem bagiennym, skalniaczkiem nieco dalej i jeszcze wystarzy miejsca na drzewa owocowe. Nigdy nie patrzylem w ten sposób na ogród. Miało być wykoszone, miejsce do grillowania zacienione, a zimą koniecznie odśnieżone. Finito. A tymczasem można stworzyć naprawdę efektowny ogród.

Zobacz cały wpis na blogu »
weekend Filozofia życia emo

Monotonia zabija mnie najbardziej okrutnie jak się daCodziennie ten sam Świat, ludzie którzy go tworzą , te same miejscaTo wszystko zabija mnie powoli, bardzo powoliMam już w sobie tyle jadu ... nie mam siły wezwać pomocyKażdy dzwięk zamiast stawiać na nogi, podcina skrzydła, choć chyba podcinać nie ma już czegoPoranek nie ma już smaku czarnej kawy,nie oślepia mnie rażące słońce a co to siła już zapomniałemChemiczny romans zabił we mnie uczucia, jestem maszyną nastawioną na marnowania czasuTo zadanie wykonuje tak dobrze jak nicAle to nie jest duże osiągnięcieBo w życiu nic nie robie, a raczej robie nic.

Zobacz cały wpis na blogu »
weekend w domu humana non sunt turpia

Weekend spędziłem w rodzinnym domu. Nie działo się zbyt wiele , ale musze przyznać ,że  nie jeżdżę już tam bo muszę , wypada itp. Coraz częściej chcę tam jeźdżić. coraz więcej rozmawaim z rodzicami a nie jak kiedyś przyjeżdżałem i tylko siedziałem w swoim pokoju. Teraz jakoś ich rozumiem i chce mi się z nimi rozmawiać i słuchac co mają do powiedzenia. Myślę , że jest to spowodowane brakiem kogoś bliskiego przy mnie. Mam mojego KOCHANEGO Misia , ale On jest daleko ode mnie:( Dziękuję mu ,że chociaż co kilka tygodni przyjeżdża i widzimy się przez kilka dni albo chociaż kilkanaście godzin. KOCHAM CIĘ !!!!! Jednak tu gdzie mieszkam obecnie jestem sam. Kiedyś jeszce było kilka osób , z którymi można było się spotkać , ale oni mają swoje życie i swoje sprawy i ...coraz mniej czasu dla mnie :(. Wiem brzmi to jak żale , ale po prostu tak sobie teraz podczas pisania myslę.   Jutro będzie lepiej a w czwartek ...ehh.... :)   (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
eetam Jest dobrze, co nie?

zaczyna się weekend, a ja już nie mogę się doczekać poniedziałku. Przeżyć weekend... tutaj nie mam czasu nawet na przyjemności. Żonie tylko jedno w głowie. A ja wolę się wyspać.

Zobacz cały wpis na blogu »
co za dzien 06.10.07 (sobota)

hmm....sobota jak zwykle dzien zaczynający sie od sprzątania....nie cięrpię tego...  (chyba nie tylko JA);Dsiedzę sobie sama teraz w domku;P zaraz przyjdą do mnie moje kochane wariaty;D przejdziemy sie gdzies na miasto...do pizzerii!;D (będzie cudniee jak zwyklee...);* wieczorem przyjedzie jedna z siostrzyczek z Anglii...juz sie nie moge doczekać...(mozee da kilka funcikow);D ale wiezie mi duzoo rzeczy....tj. bluzki...sweterk (...)

Zobacz cały wpis na blogu »