Kościół

Wpisy zawierające słowo kluczowe kościół.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Niemierze. XIII wieczna wieś z bogatą historią. Blog o przyrodzie, naturze, śpiewaniu, historii, bieganiu, o byciu ...

Niemierze.Nazwa miejscowości brzmiała pierwotnie Nemiry: molendini in Niemer ( w 1276 r.) lub Nyemire i nie jest jasne jakie może być znaczenie tej nazwy. W późniejszym czasie pojawiają się modyfikacje tej nazwy :Nymer (1288 r.), de Nymer i Nemer. Ta forma ustala się w dokumentach w XVI-XVII w. Od 1585 roku Nehmer.Pierwsze wzmiankowanie o wsi pochodzą z 1276 r. kiedy to biskup kamieński Hermann von Gleichen potwierdził posiadłości ziemskie katedralnego kościoła w Kołobrzegu, wśród których znajdowało się Niemierze. Z pewnością chodzi tu o dziesięcinę kościelną, która przysługiwała z Niemierza bezpośrednio pierwszym kanonikom z katedry kołobrzeskiej. Nieco później pojawiają się tu informacje o pastorze Berthold z Niemierza, czyli musiał być tu kościół, który wszedł w spór z klasztorem w Dargun, o prawo o (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Zapraszamy na scholę dla dzieci i młodzieży INFOSKOROGOSZCZ

Zobacz cały wpis na blogu »
Kościół, a wiara Mój Bóg

Na czym opiera się moja wiara, co jest w niej najważniejsze? Zastanawiam się tak w kontekście tego, co się wokół dzieje, a konkretnie tego, co się dzieje w Kościele. Z jednej strony nieraz słyszę nawet podczas mszy świętej, podczas kazań słowa, które tam paść nie powinny, słowa raniące, słowa emanujące brakiem skromności, jakimś nieco spłyconym spojrzeniem na dany temat. Nieraz słyszę słowa będące tylko i wyłącznie teologizowaniem, którego tak naprawdę nikt nie rozumie, nad którym nikt się głebiej nie zastanawia. Z drugiej strony powstaje we mnie pytanie o istotę wiary, o istotę mojej obecności na mszy, na nabożeństwach, modlitwy. Nie jestem obecny na mszy dla kapłana, dla mojej rodziny, dla zachowania pewnego niedzielnego rytuału, ale dla Boga, dla spotkania się z Nim i to jest sens mojej wiary. Jeśli w mojej wierze, w mojej obecności na mszy świętej, jeśli w moim byciu katolikiem, osobą wierzącą, będę w głównej mierze skupiał się na postępowaniu innych, na postępowaniu (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
"Ognisko Patriotyzmu" w Skorogoszczy 11 listopada 2022r. (piatek) INFOSKOROGOSZCZ

Rada Parafialna, TRL "Zielony Most" oraz sołectwo Skorogoszcz zapraszają was na "Ognisko Patriotyzmu", które odbędzie się 11 listopada 2022r. (piątek). Godzina: Wydarzenie: Lokalizacja: 11:00 Msza Święta w intencji Ojczyzny Kościoł w Skorogoszczy 15:00 Nabożeństwo ku czci św. Marcina   15:15 Inscenizacja o św. Marcinie   15:30 (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Przebiegłem 10 km, obejrzałem Boże Ciało i czas na Konga Haken W Obłokach Trzeźwości

64 minuty i 17 sekund     Taki czas uzyskałem podczas dzisiejszego treningu. Moim celem było dokładnie 10 km i też tyle przebiegłem. Połączenie rozgrzewki, treningu siłowego i na koniec ponad godzina cardio wystawiają moją wytrzymałość na próbę. Miałem nielada problem ze ściągnięciem koszulki z uwagi na jej stopień przepocenia. W każdym razie dałem radę i jestem z siebie zadowolony. Warto pamiętać, że w sporcie jak i innych obszarach życia finalnie wygrywa głowa - czyli jakość naszego przygotowania pod względem kondycji psychicznej. W moim odczuciu w tenisie najlepiej jest się koncentrować na najbliższej piłce, zapominając tym samym o wyniku. Duża przewaga, piłka meczowa, a tutaj bariera psychiczna i zawodnik nie jest w stanie zakończyć spotkania i mimo klarującej się jako pe (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Poniedziałkowy wpis Haken W Obłokach Trzeźwości

Nareszcie poniedziałek! Z radością otworzyłem dzisiaj swe oczy ze świadomością dnia tygodnia. Niedziela stosunkowo często bywa dla mnie dniem trudnym. Istotną przyczyną tego stanu są sklepy, które mają zazwyczaj wolne. Tej niedzieli było aktywnie, momentami ciężko (ta paskudna pustka i trochę głodów), ale dzień zwieńczony produkcją filmową pt. King Kong z 1976 roku w reżserii Johna Guillermina podniósł mój nastrój znacząco. Piękny, wzruszający melodramat z wartką akcją. Wizualnie cudowny, a szczególne uznanie należy się twórcom gigantycznej małpy i Jessice Lange (subtelnie się zauroczyłem) za tak dobry debiut. Akt trzeci przygnębiający z tendencją do płaczu.   (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Łk 10, 25-37 bierziczytaj

Kościół dobrym Samarytaninem świata. ...    Leżysz na pustyni.  Pobity i poraniony przez życie.  Jezus jest dobrym Samarytaninem.  Miłością i miłosierdziem ratuje ci życie. ...    W świecie coraz szybszych przemian,  który na twych oczach staje się coraz bardziej złożony,  pytanie z Ewangelii jest jak tratwa ratunkowa na wzburzonym morzu.  Kto jest twym bliźnim?  Odpowiedź na to pytanie musi się stać dla każdego ucznia sposobem na życie.  To jedyna droga trwałej przemiany świata. ... 

Zobacz cały wpis na blogu »
Morowe powietrze i drewniany kościół w Serafinowie oczami wielkopolanki

   Kto interesuje się historią ten wie , ,że wiek XVIII był okresem wyjątkowo niespokojnym do życia . Europę dziesiątkowały epidemie, głód i liczne wojny. . (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Ratujmy Łysą Górę! Ratujmy Łysą Górę!

    Łysa Góra to obszar Parku Narodowego, jej szczyt ma duże znaczenie historyczne i kulturowe.   Góra wznosząca się nad Słupią to jeden z głównych ośrodków religijnych przedchrześcijańskiej ery naszego państwa.   (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Droga raz dwa trzy Droga raz dwa trzy

    Kto prowadzi dzisiaj Kościół? Kto jest przewodnikiem na tej drodze? Najważniejszy przewodnik to Bóg. Ten, który powołuje do drogi. Jemu zaufałam.  Ludzie dokonują różnych wyborów. Poleganie na człowieku może skończyć się porażką. Mimo tego jesteśmy do relacji powołani. Odpowiadamy za relacje. Dobrze jest zrozumieć, że człowiek błądzi, a Duch święty prowadzi. Jednak zdarza się, że trzeba uznać przewodnictwo duchowe jako drogę do lepszego rozumienia Boga. Wymaga to ogromnej pokory. Przewodnik może prowadzić na wiele sposobów.  Bóg nas dobrze zna. On wie najlepiej, którą drogę mamy wybrać. Człowiek może stracić orientację, zagubić się. Dlatego ważne (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
My Art My Art

  Ojcze Święty - polecając Bogu swoich braci i siostry zostawiłeś nas jednak samym sobie i jak na egzaminie dojrzałości dziś pytasz: A teraz - moi mili - pokażcie, coście z lekcji zapamiętali?   Choć tak bardzo starałeś się wszystko dokładnie wytłumaczyć i tym wielkim i tym małym, choć tak wiele podróżowałeś, by odwiedzić tych, którzy czekają i tych, którzy nic nie wiedzą, choć tak bardzo nas przytulałeś do serca, choć tak bardzo ofiarowywałeś nas Matce Bożej, tośmy tak skromnie z Twojego dobrodziejstwa  korzystali, to tak jakoś dziwnie - w pamięci tlą się wadowickie kremówki, papa mobile i nieprzebrane tłumy... A tak mi się już zdawało, że to już tak zostanie (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
GODZINA ŁASKI KatoBlog

„Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza Pewnego dnia, gdy Jezus nauczał, siedzieli tam też faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i z Jeruzalem. a była w Nim moc Pańska, tak że mógł uzdrawiać. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Szturm na kościoły i inne przypadki Róg barana

Im zasada bardziej podstawowa - tym bardziej ukryta. Co też więc mamy na widoku? Protesty, przemarsze, szturmy na kościoł, obrony kościołów, ogniste wypowiedzi, za i przeciw, trwogę, krzyki i płonące pochodnie. Nawet błyskawica się znalazła. Z tym, że to nie to, to nie to, trzeba szukać dalej, patrzeć inaczej. Co jest naprawdę na widoku, na prawdziwym widoku? Człowiek i emocja - dwójka kumpli, starych, sprawdzonych. Niemal narzeczeni. Co naprawdę widać? Grę świateł widać i tak zwany taniec cieni (przepraszam za te określnie, ale nie mogłem się powstrzymać). Ludzie chcą decydować. Tej chęci swojej będą bronić jak źrenicy. Chcą mieć wpływ.  Być może chodzi tu o wpływ na cokolwiek, a być może żyje tutaj jakiś gradualizm, na przykład, że lepiej mieć wpływ na rzeczy ważne, a na nieważne - też nieźle, ale trochę gorzej. A być może po prostu chodzi o wpływ. No i to, kurde blaszka, nie jest chyba takie złe. Skoro chcemy mieć wpływ, to znaczy, że ch (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Miłość jest nie kochana Wiara na wesoło

Miłość to nie uczucie? Czyli, jeżeli ktoś się rozstaje ze swoją miłością życia nawet po 20 latach, to czy znaczy, że nigdy po między nimi nie było miłości? Każdy w swoim życiu popełnia błędy i niestety nigdy ich nie unikniemy, ale najważniejsze jest to, aby potrafić z tych błędów wychodzić. Wielkość człowieka nie poznaje się po tym jak upada, ale jak powstaje ze swoich upadków. Potrzeba nam siły, aby nieraz w swoim życiu zacisnąc zęby i przetrzymać ciężki dni swojego życia.  Na pewno w tych trudnościach umacniać nas może Bóg, który jest nieograniczony mocą. Ufać, tak jak św. s. Faustyna Kowalska mówiła JEZU UFAM TOBIE. Powtarzać sobie te słowa nieustannie, aż wkońcu staną się naszą istotą. Wtedy nawet największe tajfuny, które się będą pojawiać w naszym życiu nam nie zagrażają. Oddać się w niewole Bogu... Takie oczywiste a jednak, takie trudne do zrozumienia. 

Zobacz cały wpis na blogu »
Tylko w Bogu jest wyjście Wiara na wesoło

Chyba każdy z was kiedyś miał tak zwanego "doła". Myślisz sobie, że już nic nie ma sensu i tak szybko się poddajesz... Dlaczego??? Przecież na pewno wiesz, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych! Wiesz, że On wszystko może tylko trzeba Mu na to pozwolić, bo na siłe się nie będzie pchał z buciorami w nasze życie. Zastanów się człowieku nad tym czy na prawdę ufasz Bogu? Czy dopuszczasz Go do swojego życie? Czy pragniesz Go w codzieności czy tylko od święta.  Pamiętaj o tym, że kiedy chcesz wybrać Boga to nie może być tak, że tylko będziesz brał Go w części, która Ci odpowiada. Musimy w całości przyjmować co nam On ofiaruję. A więc, jeśli chcesz, żeby Bóg spełniał Twoje prośby musisz być Mu posłuszny. Bez tego nawet szkoda się starać. Tylko w Bogu jest wyjście z naszych problemów należy zaufać.  (...)

Zobacz cały wpis na blogu »