Jogging

Wpisy zawierające słowo kluczowe jogging.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Dwa rekordy Haken W Obłokach Trzeźwości

Dwie życiówki na parkrunie - 6 miejsce i czas 20:13   Martwiłem się o dzisiejszą formę nie czując już tak lekkich nóg jak wczoraj. Wiedziałem, że będę bardziej zmęczony, ale i tak zdecydowałem się dzisiaj pobiec.   Czas: 20:13 Pozycja: 6/131 Tabela wyników: https://www.parkrun.pl/gdansk/results/559/   (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Parkrun Haken W Obłokach Trzeźwości

Parkrun   Warunki nieciekawe, dość wietrznie i deszczowo. Trzeba było szukać na niektórych fragmentach trasy alternatywnych rozwiązań (zalane ścieżki). Bardzo niska frekwencja, ale z tych osób blisko 90% złamało barierę 30 minut, ponad 30% pobiegło poniżej 25 minut, a jedynkę z przodu odnotowało 8% biegaczy. To rzadkość, chyba nawet nie byłem jeszcze na tak szybkim parkrunie (wyliczając średnią).    Czas: 21:10 Pozycja 10/63 Tabela wyników: https://www.parkrun.pl/gdansk/results/556/ (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Trening Haken W Obłokach Trzeźwości

Trening   Dzisiaj wychodziłem z zamiarem dość spokojnego biegu w granicach 12-13 km, ale ostatecznie nabiegałem ponad 15 km ze średnim tempem 05'08. Myślałem o przebieżkach, ale mięśnie i stawy są już za bardzo obciążone w tym tygodniu, żeby dorzucić bardzo szybkie odcinki, a tutaj jeszcze w sobotę czeka mnie parkrun.         (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Długie wybieganie Haken W Obłokach Trzeźwości

Długie wybieganie   Ponad dwie godziny biegu ciągłego przełożyły się na 24 km i 200 metrów. Utrzymałem dobre tempo i zachowałem energię na ostatnie kilometry. Ten trening to świetny prognostyk przed zawodami.      I międzyczasy   (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Parkrun Haken W Obłokach Trzeźwości

Parkrun   Dzisiaj również wietrznie, ale nie aż tak bardzo. Pobiegłem szybciej o 16 sekund względem poprzedniego startu. Pokonanie trasy zajęło mi dokładnie 21 minut, co dało średnie tempo mniej więcej 04'12. Sporo zawodników i zawodniczek. Cieszę się, że wykrzesałem z siebie moc i utrzymałem jedenastą pozycję, bo finisz był naprawdę ostry. Biegłem dość równo. Po parkrunie chwila oddechu i całkiem żwawe 7 km z hakiem.    Czas: 21:00 Pozycja: 11/112 Link do tabeli wyników:  (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Zwieńczenie przygotowań Haken W Obłokach Trzeźwości

Zwieńczenie przygotowań   Ostatni trening przed zawodami za mną. Wyszedł mocniejszy niż wczorajszy, czyli nie do końca zgodnie z planem. Krótszy, bo pokonałem 11 km i 100 metrów, ale cięższy. Bieg z narastającą prędkością. Zacząłem od 5'35/km, a skończyłem na 4'26/km. Ostatnie cztery sporo poniżej 5'00/km. Teraz regeneracja.   Jutro po południu pojadę do Gdyni odebrać pakiet startowy, żeby mieć więcej przestrzeni w niedzielę i co za tym idzie mniej stresu. I ten wypad zostanie zaliczony na poczet spaceru.   Zaznajomiłem się z informatorem biegacza i poznałem pacemak (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Bez werwy, ale z werwą Haken W Obłokach Trzeźwości

Bez werwy, ale z werwą   Ślamazarnie zabierałem się za dzisiejszy trening, ale po przebiegnięciu pierwszych kilkuset metrów poczułem przypływ mocy. Wszystko poszło zgodnie z założeniami - tempo umiarkowane i końcowe 3 km żwawsze.       (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Trening i masa ciała Haken W Obłokach Trzeźwości

I co z kolanem?   Nieco obawiałem się dzisiejszego dnia i treningu. W godzinach porannych miałem kilka spraw do załatwienia z którymi wiązało się dość dużo chodzenia. Wczesnym popołudniem ruszyłem na trening i zrobiłem 10 km z groszem. Ostatni km mocniejszy, wynikający raczej z potrzeby fizjologicznej, aniżeli wcześniejszych założeń.   Kolano całkiem w porządku. Pierwsze 4 km dość toporne (bez związku z kolanem), ale potem gładko. Później zdecydowałem się jeszcze na kilka serii pompek i rozciąganie kończyn górnych. Nóg nie ruszam. Mam nadzieję, że będzie ok i z uśmiechem wystartuję w niedzielnych zawodach.   (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Wolne Haken W Obłokach Trzeźwości

Dzień odpoczynku   Dzisiaj dzień wolny od biegania. Wczoraj zrobiłem umiarkowany trening przebiegając troszkę ponad 11,5 km. Podczas wczorajszej rozgrzewki dość brutalnie odezwało się lewe kolano, jednak wraz ze wzrostem temperatury ciała ból zniknął. Podczas treningu brak dyskomfortu, bieg umiarkowany, bez skoków tempa. Po sesji ból o podobnym natężeniu wrócił, pojawiał się przy zginaniu kolana czy nadmiernym obciążeniu. Siłą rzeczy przy siadaniu i wstawaniu większym wysiłkiem obarczałem prawą nogę.    Dzisiaj zdaje się być trochę lepiej, ale mimo wszystko przy niektórych czynnościach kolano daje się we znaki. Byłem na dość zacho (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Parkrun Haken W Obłokach Trzeźwości

Parkrun i walka z wiatrem   Dzisiaj pojedynkowałem się z wichurą, a ostatni kilometr mnie wyjątkowo bardzo sforsował. Nie przypominam sobie, żebym podczas któregoś z wcześniejszych parkrunów miał tak głęboki kryzys. Zająłem dziewiąte miejsce z czasem 21 minut i 16 sekund i ten wynik daje mi najlepszy czas w tym roku. 20 stycznia pobiegłem 22:38, a szóstego 22:11. Dwudziestego były bardzo trudne warunki. Dzisiaj nawierzchnia jest niewątpliwie bardziej korzystna, ale wiatr już zdecydowanie niekorzystny. Najbliższy tydzień chciałbym zaplanować w ten sposób, żeby mi wyszły dwa dni całkowicie wolne od biegania (ewentualnie naprawdę lekkie 7-8 km + wolny dzień przed startem). Rozpisanie planu wydaje się proste, ale z wykonaniem bywa różnie. Już 11 lutego czeka mnie bieg na 10 km, a (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Trening, ból, Bubu i weterynarz Haken W Obłokach Trzeźwości

Ból znowu się pojawił   Niestety - za piątym kilometrem przy umiarkowanym dociśnięciu gazu ponownie odezwał się niepokojący, szarpiący ból. Mogłem kontynuować trening i nabiegałem 12,09 km, ale bez szaleństw z tempem. I stoję przed dylematem. Czy warto jutro zaryzykować i wziąć udział w parkrunie narzucając sobie tak wysokie tempo? Nawet zakładając, że pobiegnę znacznie spokojniej, to i tak będzie to dla mnie bardzo mocny akcent. Kto biega, ten wie, że parkrun to nie zawody, ale czynnik rywalizacji jest tam jak najbardziej żywy. Bieg bardzo intensywny, któremu daleko do komfortu, a ostatni kilometr często biegnie się w V strefie prosząc o rychły koniec. Właściwie cały bieg to przedział 80-100% maksymalnego tętna - czyli IV i V strefa. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Plan na złamanie 20 minut w sobotę Haken W Obłokach Trzeźwości

Plan na złamanie 20 minut w sobotę   Parkrun pojutrze, a ja chciałbym powalczyć o złamanie 20 minut. Dzisiaj warunki są znakomite (nie licząc ostatnich podrygów silnego wiatru), ale w sobotę może być różnie. Na horyzoncie uwidaczniają się opady deszczu ze śniegiem, wprawdzie niezbyt obfite i raczej przy dodatniej temperaturze, ale jednak. Buty, które chcę ubrać nie przepadają za śliską nawierzchnią. W tym tygodniu pojawił się nieprzyjemny ból biodra. Podczas szybszych odcinków ból się nasilał, a po zwolnieniu tempa biegu słabną. Ścięgno w prawej nodze również dawało się we znaki. Dzisiaj biorę dzień wolnego i jutro sprawdzę swoją dyspozycję.  (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Parkrun Haken W Obłokach Trzeźwości

Dzisiaj dwunasty   Dzisiaj ulokowałem się na dwunastym miejscu z czasem 22 minut i 38 sekund. Obawiałem się wywrotki, ale dałem radę zrobić żwawy bieg bez upadku. Po parkrunie pobiegłem jeszcze dość dynamicznie 8 km. Łącznie około 14 km w nogach.   Z napięciem przyglądam się pogodzie na najbliższy czas i wszystkie znaki wskazują na nadchodzącą falę upałów, a to oznacza, że już za kilka dni będzie możliwa zmiana obuwia na lżejsze, rozstanie się z czapką, długm rękawem, rękawiczkami i znacznie szybsze bieganie bez udziału śnieżnego puchu i wszechobecnego błota. Szkoda, że bardziej nie powalczyłem o utrzymanie pozycji i pozwoliłem się wyprzedzić dwóm zawodnikom, którzy pobiegli& (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Treningi po sobotnich zawodach Haken W Obłokach Trzeźwości

Powrót do treningów po sobotnich zawodach - jak wyglądał?   Następnego dnia nie biegałem w ogóle - ograniczając się wyłącznie do spokojnych spacerów. Oj tak - bolesność mięśni była duża, a zejście po schodach problematyczne. W poniedziałek wyruszyłem już na trening i zrobiłem w ramach regeneracji względnie spokojne 8 km. Kolejne dni już nieco szybciej i nieco dłużej (do 11 km z hakiem na jednej sesji), a wczoraj zrobiłem dwie sesje biegowe (poranna i wieczorna). Dzisiaj wpadł spokojny bieg na dość zmęczonych nogach. Śnieżna breja zaczyna mnie już męczyć. Jutro chcę wystartować w parkrunie, ale obawiam się, że mogę nie być w optymalnej formie - choć kto wie, może znowu znajdę się wśród 10 najlepszych biegaczy. W styczniu mam już 202 km na liczniku przy czterech dniach wolnego od biegania (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Krótka relacja i kilka zdjęć Haken W Obłokach Trzeźwości

Ostatnie treningi przed sobotnim wydarzeniem   Już w najbliższą sobotę o godzinie 11:00 środkowoeuropejskiego czasu odbędzie się wyścig trailowy na trasie "pół dzika". Dzisiaj wykonałem przedostatnią sesję treningową a jutro prawdopodobnie wpadnie ostatni bodziec. Styczniowy licznik wskazuje na tę chwilę 109 przebiegniętych km.   Tutaj nie stawiam sobie za cel czasu, ponieważ nie ma to zbytnio sensu z uwagi na charakter zawodów, ale biorąc pod uwagę, że w wyścigu wystartuje około 180-200 zawodników i zawodniczek, to celuję mniej więcej w top 25. I super by było, gdybym stanął (...)

Zobacz cały wpis na blogu »