Jezus

Wpisy zawierające słowo kluczowe jezus.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Diabelski chichot pod lasem Ciesz się życiem teraz

Kiedy mijają mnie ludzie bez twarzy z szyderczym uśmiechem na ustach, bez nadziei w pustych oczach, z marzeniami o pełnej sakiewce. Kiedy stoją pod lasem, kiedy ja jestem w lesie, udając kogoś kim nie są, wciąż nie mogą zrozumieć, że nikogo nie szukam. Kiedy chichoczą diabelskim chichotem patrząc mi w oczy przez samochodowe szyby na polnej drodze, pamiętam Słowa Biblii: Ty wiesz kiedy wstaje i kiedy siadam, znasz słowo, kiedy go jeszcze nie ma... a oni myślą, że się ukrywają. Kiedy przechodzą obok mnie, kiedy parkują swoje samochody obok mego i wyglądają przez okna zza firan kiedy idę ulicą są wciąż bez twarzy. I rzeczywiście. Bez twarzy, bez osobowości, bez zasad, myślę, że Ci o nic nie pytają. Słyszę za sobą syk żmij a każda dobroć jest dla nich nudna. Kiedy jednak padają w niemocy w samotności na swoje łóżko a demony targują się o nich, krzyk przerażenia nie daje im spać. Cóż za nienawiść. Przejęli paleczkę za tych, co byli przed tem. Donoszą, gryza, szczekają, syczą, pełzają i nic nie jes (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Bomż z Erewania Ciesz się życiem teraz

W Erewaniu, w Armenii jest pomnik popularnie mówiąc bomża czyli bezdomnego z koszykiem kwiatów. Turyści nazywają go pomnik sprzedawcy kwiatów. Nie był to sprzedawca a człowiek, który utracił swoją miłość i fakt ten zepchnął go w przepaść alkoholizmu. W swoim smutku swoje zarobione i wyżebrane pieniądze wydawał na kwiaty, które rozdawał przechodniom, przez lata stojąc w tym samym miejscu. Kiedy umarł, mieszkańcy uznali, że zostało po nim puste miejsce. Po latach, ludzie przychodzą pod ten pomnik i teraz oni zostawiają mu świeże kwiaty. Na pytanie dlaczego odpowiadają, że kiedyś otrzymywali od niego kwiaty i przez chwilę stawali się wyjątkowi. Fakt ten sprawiał, że czuli się o wiele lepiej nawet wtedy, gdy dosiegali problemów. I rzeczywiście, nasuwa się pytanie. Co zostanie po Tobie, kiedy już Cię zabraknie? Po mnie zostanie legenda w tym mieście. Często nieprawdziwa i zmyślona. No cóż, to cechy prawdziwej legendy. Ale zostanie też historia o B (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Piękno rodzi się w bólu Ciesz się życiem teraz

Piękno rodzi się w bólu. To takie niepopularne a jednak prawdziwe. Wygodne życie nie przynosi piękna i altruizmu. Polega głównie na konsumpcji zdobytych wcześniej dóbr. Konsumpcja tych dóbr to jeszcze raz wygoda i komfort. Jak mawiał Borys Bierezowski w swojej książce, parafrazując, wydajesz, wydajesz i jeszcze ci zostaje. Kiedy już zaspokoisz podstawowe potrzeby, zgodnie z teorią Masłowa, zaczynasz wydawać na zbytek. Kiedy zaspokoisz zbytek, zostaje ci próżność. Zastanawiam się nad niemożliwością zabicia głupoty. Czym jest próżność? Sąsiadką głupoty. Biblia nazywa głupotę grzechem.  W Psalmie możemy przeczytac:I rzekł głupi w sercu swoim, nie ma Boga. No cóż, ta teoria jest bliska ludziom starającym się czynnie uczestniczyć w moim życiu. Bóg zmienia mnie każdego dnia. Kształtuje mnie poprzez doświadczenia. Moje doświadczenia są bardzo bolesne dla mnie ale bez nich nie byłabym tą osoba, którą jestem.  (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Mt 18, 15-20 bierziczytaj

Jezus jest obecny w twym życiu. Zajmuje się tym wszystkim, co ci jeszcze przeszkadza czuć się wolnym, szczęśliwym, kochanym. Tym, co przeszkadza ci kochać innych. ...   Gorąco przepraszaj Jezusa za chwile, gdy stajesz się przyczyną niezgody i niszczysz jedność. ...   Warunkiem przebaczenia jest szczere "żałuję!", okazana chęć i staranie poprawy. Brak roztropności w przebaczaniu rodzi z jednej strony poczucie bezkarności u winowajcy, z drugiej zaś naraża na kolejne krzywdy. Twym obowiązkiem jest być gotowym zawsze przebaczyć, ale przebaczenie ma być roztropne, wymagające poprawy. ...

Zobacz cały wpis na blogu »
Ludzie bez twarzy Ciesz się życiem teraz

Ludzie bez twarzy szczerzący zęby w swoich pokojach, popijający drinkiem każde wydane polecenie, wciąż szukają swoich ofiar. I choć ostatnie kilkanaście lat było inne niż wszystkie, nie czuję się ofiarą a tylko powodem zemsty. To prawda, moje życie wciąż przypomina fragment fantastycznej powieści ale muszę przyznać, że efektem tego było bliskie spotkanie z Bogiem. Zamysł wieloletnich działań był zupełnie inny, ja jednak dzisiaj chcę powiedzieć, że wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, jak mówi Biblia. Wszyscy tzn bez wyjątku. Nawet kościół, do którego chodziłam, został zmanipulowany. Pewni ludzie, których od lat spotykałam w hallu zostali zmanipulowani i dali się wywieźć na bezdroża swojego rozumu. Powiedziano im, że jestem nimi fizycznie zainteresowana i nie mogę się zdecydować, którego wybrać. Ich żony oszalaly ze smutku. Jedna polowała na mnie na mieście. Wielokrotnie usiłowała rozbić mi samochód swoim. Jakież to wciąż jest żałosne. W ogóle kwestia m (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Zapach lawendy Ciesz się życiem teraz

Zapach lawendowego kadzidełka skutecznie odstrasza komary, kiedy usiłuję spędzić wieczorny czas na tarasie. Ustawione w naczynku, gdzie doskonale oddaje aromat, żarząc się nieco. Jak ciężko jest opedzić się od niechcianych intruzów, aby móc spokojnie posiedzieć w głębokim fotelu i odczuwać przyjemność.  Przez ostatnie kilka lat moja radość była ściśle limitowana. Właściwie to nic się nie zmienia i sytuacja wciąż trwa. Jeśli zaczynam się śmiać, już za chwilę muszę za to zapłacić. Moje łzy są słone. Nie zmieniło to jednak mojego podejścia do życia. Moja wdzięczność Bogu była, jest i będzie. Prawdą jest jednak, że w moim sercu przez długi czas była niechęć do TYCH ludzi. Niczego się nie uczyli i byli w moim życiu szkodnikami. Czas jednak przeszedł i zrozumiałam, że dzięki tym trudnym czasom to ja się zmieniłam. To mnie Bóg zmienił. Nauczyłam się być wdzięczna nawet za utrudnianie życia. Bóg pokazał mi jak mój charakter kształtował się w ostatnim czasie. Ci wszys (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Wolna wola Ciesz się życiem teraz

Rozglądając się wokół, zwłaszcza dzisiaj, mogę zobaczyć jak wielu ludzi jest przerażonych i sfrustrowanych. Sytuacja społeczna i wydarzenia prasowe wciąż donoszą o śmierci i konsekwencjach niesubordynacji ogłoszonemu porządkowi. Ktoś zarządził nowy porządek świata. Ktoś zechciał podporządkować ludzkość nowej władzy, która pragnie zarządzać po nowemu. Wczoraj kazano wszystkim włożyć maski, jutro one mają być czarne bo łatwiej będzie wylapac tych, którzy ich nie mają i wyeliminować nieposłuszeństwo. Ktos chce zakończyć etap wolnego wyboru człowieka i podporządkować sobie wolną wolę. Wszystko to w kontekście strachu o własne zdrowie. Czy rzeczywiście wszyscy jesteśmy zagrożeni? W moim życiu wielokrotnie ktoś chciał nałożyć mi namordnik strachu. Ktoś o psychpopatcznych zapędach posyła tych wszystkich ludzi, którzy mają za zadanie utrzymywać mnie w świadomości ciągłej kontroli. Niewerbalnie wciąż słyszę, że moja wolność właśnie się skończyła. Kiedy wynajęłam pok&oacut (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Spełnianie marzeń Ciesz się życiem teraz

Gorące lato pełne słońca to wszystko, czego można chcieć. A jednak to nie wszystko. Są jeszcze marzenia, które chciałoby się spełnić. I dobrze, jeśli one są. Kiedy marzenia znikają, okazuje się, że pozostaje smutek i żal. Często jednak do spełnienia marzeń jest długa droga. Czasem trzeba dojrzeć do drogi a czasem trzeba otworzyć wiele drzwi, aby osiągnąć cel. Celem może być dobra praca, piękny dom, postać niczym z bajki, a może zupełnie coś innego. Są cele bliższe i dalsze. Cele w zasięgu ręki i te, które są bardzo odległe. Moim głównym celem jest wejść do Nieba. Brzmi to jak bajka. Dla wielu historia irracjonalna, dla mnie rzeczywista.  Wiele lat temu ktoś przeczytał mi artykuł o Hindusie, który potrafił siłą woli przenosić ludzi. W odpowiedzi opowiedziałam o historii z Biblii, o stworzeniu człowieka. Słuchacz zakwestionował historię z Biblii, ale upierał się przy prawdziwości Hindusa. Czy nie łatwiej nam wierzyć w coś, czego nie widzieliśmy ale kto (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Retrospekcje Ciesz się życiem teraz

Wiele lat temu, kiedy jeszcze nie jeździłam samochodem a poruszałam się komunikacją miejską a moja komedia dopiero raczkowała, uczyłam się metod, które były już dawno w użyciu przez określone grupy społeczne. Metody te polegały wtedy i dziś tak samo na przekazywaniu zaplanowanych informacji w celu zmiany myślenia ofiary. W praktyce wyglądało to tak, że wsiadając do autobusu zajmowałam miejsce a za mną siadali przecież przypadkowi ludzie. Ludzie ci zaczynali rozmowy a ja po chwili orentowalam się, że rozmowa bez nazwisk dotyczy mnie lub moich spraw lub mego środowiska. W ten sposób określone informacje zaczynały do mnie docierać. Kiedy zorientowałam się, że to zaplanowane działania, zakupiłam stopery i, aby nie dać się zmanipulować podróżowałam w stoperach zatykających uszy. Nauczyłam się też chodzić bardzo szybko i często te starsze opłacone osoby nie mogły zdążyć za mną. Rzeczywiście, pewnego dnia bardzo się zdziwiłam jak połapałam się, że mijają mnie zawodowi chodziarze. Śmieszne i s (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Marylin Monroe Ciesz się życiem teraz

Wieść gminna niesie, że na mieście mam ksywę Marylin Monre. No cóż, tu, gdzie mieszkam to jest małe miasto. Kiedy nałożysz kapelusz, wszyscy wiedzą kim jesteś. Tak im się wydaje. Bez wątpienia wzbudzam ciekawość bo chodzę w kapeluszach i podobno, jak na moje lata, wyglądam przyzwoicie. I w tym jednym jedynym przypadku, bardzo mnie to cieszy, że zyskałam taką popularność, bo w tej drodze przez mękę mogę opowiadać, tu, na tej stronie o Bogu na własnym przykładzie. Nie muszę się posiłkować przykładami innych ludzi. Zwłaszcza, że moje życie jest bardzo bogate w doświadczenia, czasem nawet są one unikatowe.  Nie mniej to tylko humorystyczna ocena samej siebie. Chciałabym wykorzystać moje historie do obnazenia pewnych mechanizmów, które działają i z którymi trudno walczyć. Jak mówi Biblia: A sługa Pański nie powinien wdawać się w spory, lecz powinien być uprzejmy dla wszystkich, zdolny do nauczania, cierpliwie znoszący przeciwności, napominający z łagodnością krnąb (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Poszukiwania Ciesz się życiem teraz

Kiedy tak myślę o kolejnych wpisach, chcę powiedzieć, że nie będę dokonywać żadnej analizy postępowania osób, które wtarły się w moje życie ale chcę skupić się na relacji Bóg-człowiek i o tym chcę pisać. Relacje te wynikają z istoty potrzeby poszukiwania Boga przez człowieka i jednocześnie Bożej miłości do człowieka, która istniała wcześniej niż sam pomysł się pojawił. Podam jednak konkretne przykłady, które są doskonałą ilustracją przestrzeni Bożego działania w zderzeniu z działalnością człowieka z którą się stykam.  Człowiek w swojej pysze sądzi, że odkrył już wszystko a to, czego nie widzi, nie istnieje. Pycha ta wzrasta wraz z faktem zamożności. A zatem będę tu opowiadać o zdarzeniach z mojego życia, które sprawiły, że Bóg stał się autorytetem, Zbawicielem i Panem w moim życiu. Co jakiś czas, ludzie którzy uważają, że mają prawo sterować moim i pewnie nie tylko moim, życiem wysyłają przede mną zakonnicę z milczącym prze (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Mądrość Ciesz się życiem teraz

Zdarzeń kolonijnych było o wiele więcej, jednak przywoływanie ich wszystkich zajęłoby zbyt wiele stron tego wpisu. Nie chodzi mi o to, żeby opowiadać szczegółowo o przeszłości ale zwrócić uwagę na Boga, który okazał się żywym, ratującym, obdarzającym mądrością i prowadzącym w przyszłość. Bo przecież ktoś zaplanował, że jeśli się mnie zaskoczy, jeśli zostanę sama z bandą kryminalistów, bez wsparcia, na końcu świata tak łatwo będzie się ze mną rozprawić.  W mojej obecnej sytuacji, dokładnie jak przed laty, towarzyszą mi ludzie tego samego pokroju. Kiedyś, z jakiegoś powodu, ktoś szukał zleceniobiorcy a ktoś się nim okazał. Komuś zależało, żeby utrudnić mi życie, bowiem wbudowany i rozwinięty mechanizm nienawiści nie pozwolił zleceniodawcy spokojnie spać. I oto teraz, po latach, skutki pierwszego zlecenia odczuwam takie same. Stawiam tezę, że zmieniły się głowne postaci ale psów, poszukujących takich, którzy się zainteresują tematem, jest wciąż pe (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Sierota Ciesz się życiem teraz

Chyba zresztą nie będę się dzielić tym co ów człowiek zmalował przeciwko mnie, bo nikczemność jego była zbyt wielka, aby do niej wracać. Historia kolonii tego roku była bogata w wydarzenia więc oczywiście to nie koniec zdarzeń. Wszystkie one odcisnęły piętno zarówno na mnie, jak i na moich dzieciach. Mówię moich, bo stały mi się bardzo bliskie. Zwłaszcza, że zdarzenia te były bardzo osobiste jak śmierć mamy jednej z dziewczynek. Pani najlepiej wykształcona z wieloma dokumentami kursów i szkoleń, wieloletnia psychoterapeutka, wspomniana zresztą wcześniej, wzięła na siebie kwestię delikatnego poinformowania owej dziewczynki, że właśnie została sierotą. I oto złapała ją niemal w locie że stołówki do domku, zabrała w ustronne miejsce na parkingu i wyjawiła jej sekret wrzeszcząc, że i tak na nic jej żale i łzy. Nie dało się nie słyszeć owego dialogu, ponieważ dziecko zaczęło strasznie szlochać i biegnąc do mnie płakało jeszcze głośniej. Zrobiliśmy naradę chwilę (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Wakacje z przeszłości Ciesz się życiem teraz

W mojej historii jest taki epizod, co to mnie natchnął do wspomnień. Dotyczy dodatkowej pracy. Otóż w dobie dziwnej, granej komedii pandemii przez najbogatszych tego świata, wprzęgnęło się wielu ludzi w schemat poszukiwania dodatkowego zajęcia, chociaż pomysł ten jest popularny od zawsze. Czasem owo dodatkowe zajęcie staje się głównym a czasem musi się stać. I kiedys miałam wolne lato, a komedia mojego życia dopiero startowała, postanowiłam pojechać na kolonie jako wychowawca. Miałam już wszystkie uprawnienia, znalazłam pracodawcę i ustaliliśmy szczegóły. Jadę na Mazury, grupa taka, jak dobrze pójdzie, będzie więcej zleceń. I oto w dniu wyjazdu, stoję z plecakiem gotowa do drogi i zmiana planów. Nie mam już czasu żeby powiadomić bliskich. I komuś o to chodzi, jak się potem okazuje. Jadę w góry, do Zakopanego. Niby wciąż Polska, ale...?? Pewnie teraz nie brzmi groteskowo ale w Olsztynie dostaje grupę 52 dzieciaków całego przekroju wiekowego. Po chwili (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Manipulacja Ciesz się życiem teraz

Nasze życie pełne jest emocji. To przez nie albo dzięki nim podejmujemy większość decyzji. To dzięki nim jesteśmy tacy, a nie inni i często nie zdajemy sobie z tego sprawy.  I oto o tym wie wielu ludzi, którzy mają różne cele, często globalne. Nie zdajemy sobie sprawy, że czasem lub częściej niż czasem padamy ofiarą naszych emocji, którymi zwyczajnie można sterować. One w nas są najbardziej czułe i delikatne. To one sprawiają, że czujemy się przegranymi lub zwycięzcami. Jeśli w odpowiednim czasie nie zauważymy, że ktoś chce skierować nas na inny niż obrany przez nas tor życiowy, staniemy się ofiarami manipulacji.  I oto mój własny przykład. Po krótkiej, bardzo osobistej wymianie zdań z własnym mężem słyszę za sobą:  Taki jest święty, byłam ciekawa jaki jest naprawdę, patrz a to zwykły h...  W tej sytuacji powiem wiecej: kiedyś, za czasów głębokiego totalitaryzmu w naszym kraju ta metodologia była powszechnie stoso (...)

Zobacz cały wpis na blogu »