A

Wpisy zawierające słowo kluczowe a.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

yhm... ..żyć tak, aby niczego nie żałować.. :o)

Nie spotkałam "mojego" A. :/ no trudno... pewnie w najmniej oczekiwanym momencie to się stanie :p W końcu śpimy o godzinę dłużej, dla mnie to na rękę, choć po krótkim czasie tego nie odczuję :p właściwie już dziś tego nie odczułam :p heheMiała być dłuższa, ale nie ma.

Zobacz cały wpis na blogu »
decyzja Carpe diem... Panta rhei...

Bylismy dzisiaj w mopsie zlozyc papiery na laskawe becikowe... I w urzedzie stanu cywilnego - zmienic Miskowi nazwisko... Teraz wszyscy mamy takie samo, nareszcie. Jakos tak lepiej mi z tym... A babcia Miska jakby sie o tym teraz dowiedziala... przeklelaby mnie ( chociaz kto wie, czy juz tego nie zrobila biorac pod uwage ostatnie wydarzenia w moim zyciu... choc nie wierze w zabobony... ).  I konczy sie moja przygoda z karmieniem piersia, z dnia na dzien mleka jest coraz mniej, maly sie nie najada, musze go dokarmiac... Kilka dni temu mialam jeszcze wyrzuty sumienia z tego powodu... Teraz juz mi przeszlo, w koncu swiat sie nie konczy, Misiek tez wychowany na sztucznym, bo pokarm mi zanikl po tabletkach ( komplikacje po pierwszej cesarce, mialam wybor - szpital, albo tabletki, wolalam prochy, bo nie musialam lezec 2 tygodni, bylam z Miskiem w domu... i sie skonczyl ). Szkoda mi, ale coz... natura jest zlosliwa, jak nie nawal, to koniec... powalcze jeszcze troche z tym co zostalo, (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Co rusz, to nowe zajęcie. ..żyć tak, aby niczego nie żałować.. :o)

Weekend uważam za imprezowy, bo w końcu piątek i sobotę byłam na imprezie.. Piątkowa jak najbardziej udana, czego nie mogę powiedzieć o sobotniej :/ Myślałam, że spotkam A. ale no cóż, było inaczej. A zadowolona jestem z siebie, że nie dałam ponieść się emocjom :) i nie dałam pocałować się K. bo co on sobie myśli? pf :) i wzbudziłam w nim zazdrość tańcząc z kolegą, bez sensu.. Zresztą po co ja o nim pisze :) A teraz zamiast się uczyć, to ja znajduję sobie co rusz to nowe zajęcie :/ i tak zawsze jest :( nie mogę skupić swojej uwagi nad zeszytem! A jutro sprawdzian z geografii i pytanie z angielskiego, pf. Cholernie zimno się zrobiło na dworze :/ smarki aż zamarzają :p

Zobacz cały wpis na blogu »
czy jestem zakochana w swoim malenstwie? Carpe diem... Panta rhei...

kilka razy juz slyszalam to pytanie... oczywiscie jak kazda mama, ale w zwiazku z tym ze nie chcialabym zeby Misiek mial powody do zazdrosci, nie chodze po domu i nie rozczulam sie nad malym slowami typu " moje sloneczko, rybka, kotek" itd... staram sie chociaz momentami mam ochote o schrupac ;]. bo slodki jest, no co ;). "Zanim zostałeś poczęty-pragnęliśmy CieZanim sie urodziłeś-kochalismy CięZanim minęła pierwsza godzina Twojego życia-byliśmy gotowi umrzeć za Ciebie"

Zobacz cały wpis na blogu »
FATUM... Po raz drugi. Carpe diem... Panta rhei...

Na poczatek - skurcze przeszly nad ranem.O tym co teraz napisze, nie potrafie jeszcze normalnie myslec, nie umiem teo przyjac do wiadomosci, nie potrafie uwierzyc, ze to co sie dzieje, nie jest jakims filmem, koszmarem. JA MAM JUZ DOSYC! JA CHCE... NIE WIEM CZEgO CHCE, NA PEWNO SWIETEgO SPOKOJU! Zadzwonil dzisiaj telefon - najstarszy syn mojego prawdziwego taty z drugiego malzenstwa, ma 23 lata, najstarsza bylam ja. I wiedzialam juz ze uslysze cos zlego, nie wiedzialam tylko ze cos takiego. Moj tato mial tydzien temu wypadek, spadl na budowie (!!!) z trzeciego pietra, ma polamany kregoslup, jest caly sparalizowany, oddycha za niego respirator. JAKIES KURWA DE JA VU?!!!!!! NAJPIERW OJCZYM, TERAZ ON... JA NIE CHCE !!! Chcialam od razu jechac do szpitala. Jest tam juz od tygodnia, nie dzwonili do mnie bo wiedzieli ze niedlugo rodze, czekali na poprawe. gowno. Zadzwonilam na intensywna terapie, akurat by (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
A Carpe diem... Panta rhei...

Skurcze mnie dopadly pare godzin temu. I tak sobie licze i czekam. Na razie az tak nie boli, da sie wytrzymac. Ciekawe - przejda do rana czy nie? ;]  Molyby nie tak szczerze mowiac... U ojca bez zmian. Latam, zalatwiam co sie da zanim nie urodze, bo potem nie bedzie mial juz kto tego zrobic - ZUS, NFZ, opieka spoleczna, pracodawcy probujacy sie wymigac od odpowiedzialnosci.... W zasadzie nie wiem czemu to robie, nie musze, nie powinnam... Ale mam jakies tam ludzkie uczucia, wybaczac umiem, choc nie zapominac... Szanse na wyjscie z tego ma marne, lekarze juz nie daja nawet 50/50 %. Jest coraz gorzej, odlezyna sie nie goi, gnije, rana na nodze - gnije, jutro beda to operowac... Polamane zebra bola, a przewracac go trzeba na boki, przez odlezyne ktora jest prawie az do kosci. Na boku sie wscieka, bo boli jak szlak, na plecach ciezko oddychac, bo zebra, zamkniete kolo. Mieli go w piatek przewozic do szpitala rehabilitacyjneo, ale przez jutrzejsza operacje raczej marne szan (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
GDZIEŚ OSTRZEGAWCZYM ŚWIATŁEM MIGAŁY MARZENIA.. Nieważne jak wiele drzwi zatrzaśnięto nam przed nosem... Gdzieś czekają drzwi specjalnie dla nas uchylone... ;)) ;*

Kiedy mysli osiagaja najwyzszy punktna termometrze karuzeliMoja Łzarozpada sie na cztery czesci.Magiczne, brazowe oczy,Magiczne, blekitne oczy,jeszcze raz brazowe oczyi usmiech.Niespotykany, oryginalny..Kiedy bol osiaga swoje apogeumprzychodzejestem bylam i bede.Automatycznie odpowiadam na wszystkie pytania.Nie moge myslec.Nie moge myslec o tym,ze juz nigdy wiecej Ciebie nie zobacze.Bo rozum nie zgadza sie dzisiaj z sercem.Nie takiego Ciebie szukalam.Kazdy ma taki punkt, w ktorymprzypadkowo znajduje sie uciekajac.Nie da sie uciec.Nie ma stad wyjscia.Serce rozerwane na poli trzeba dalej udawac, ze jest kolorowo.Nienawidze tych pytan.Nie cierpie tego uczucia.Swiat wali mi sie na glowe, jak domino za dotknieciem palcaa ja nie moge NIC zrobic..Bezsilnosc..Sprzeczne uczucia..Wbijaj dalej gwozdzie w moje sercete ranynigd (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
mamaaaaaaaaaaaaaaaa!!! mamaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!! serduchowate dyrdymaly

- wola Wieksza znad kibelka- co sie stalo?? - lece majac w glowie najczarniejsze mysli.- look, ubikica is broken*!!taaaaaa.... no to powiedziala... PO POLSKU...  * popatrz, ubikacja sie popsula. chodzilo o to ze deska sedesowa byla podniesiona do gory :)

Zobacz cały wpis na blogu »
c.d. serduchowate dyrdymaly

zdjecie wtorkowej "kreski" - nie najszczesliwsze bo komorka podczas jazdy:kreska subtelna akurat wyszla, natomaist zachwyca mnie takie niebo...  a tu zdjecie czwartkowego zachodu slonca (tydzien temu) - cykane rowniez przy okazji powrotu z cwiczen :) (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
dlaczego nie da sie dodac notki bez tytulu? serduchowate dyrdymaly

bo co ja mam w tem tytule? kilka zdjec? refleksje weekendowe? eeee tam...wczoraj bylismy bowiem na imprezie (to brzmi dumnie...) urodzinowej bratanka MS. u mojej "ulubionej" bratowej zreszta... ale to szczegol. otoz ja sie naprawde zastanawiam czy to juz tak zawsze bedzie? i czy moze to jest wlasciwie sposob na nia... otoz zauwazylam ze jak sie nastawiam na wojne (tzn na to ze z jej strony beda dasy, ataki, itepe) to jest wszystko w porzadku a T tryska humorem i zyczliwoscia... tak tez bylo i wczoraj. nastawilam sie ze bedzie zle - bo przeciez na imprezie urodzinowej MS bylo ok, to dwie imprezy pod rzad by bylo ok??? - a tymczasem ha! calkiem milo i przyjemnie :) nawet bylismy moczyc nogi w jeziorze... (...)

Zobacz cały wpis na blogu »

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.