spacer nowy
Rano chłodno na dworze. Inwentaryzacja. Mało roboty. Była Aga na chwilę u Wioli. Powiedziałem jej , że nie będę chodził na basen bo mnie na to nie stać. Wykąpałem i ogoliłem się. Na spotkanie z Piotrem. Byliśmy na chwile w Kauflandzie. Spaser po Mistrzejowicach i w parku 1000-lecia.W domu o 20:00. Spać 22:30. Zobacz cały wpis na blogu » |
spacer nowy
Obudziłem się ok. 8:00 ale z przerwami spałem do 10:00. Na dworze ładnie. Wymiana sms z Tomkiem GoSport. Na kompie. Piotr przyjechał na chwilę po mnie i pojechaliśmy na miasto. Nie wiedziałem jak sie ubrać i przebierałem się kilka razy. Nie mam jeszcze kasy na koncie. Spacer po Woli Justowskiej. W cukierni na ul. Karmelickiej ( ciastko za 4 zł. ). Wróciliśmy ok. 20:00. Spać 22:30. Zobacz cały wpis na blogu » |
spacer z Piotrem nowy
Spałem dużo lepiej niż ostatnio. Na dworze czuć wiosnę. W pracy nuda. Po pracy spacer z Piotremw parku 100lecia. Kupiliśmy bilety na piątkowy maraton w multikinie. Na chwilę w realu.Kupiłem sobie gre CIVILIZATION IV Colonization za 29.90. Do domu po 20:00. Chwilę gram. Spać ok. 22:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
na mieście nowy
Roboty sporo. Kurier przywiózł aż 6 zwrotów więc przez 1h pisaliśmy protokoły. Po pracy spotkałem się z Robertem na mieście. Połaziliśmy trochę. Porobiłem fotki. W domu 21:30 Zobacz cały wpis na blogu » |
spacerek z nieznajomym nowy
Wróciłem ok. 5:20. Spać ok. 6:00. Wstałem 7:10. Cały dzień w domu bo nie chce mi się nigdzie iść - nie ma z kim. Zrobiłem pranie. Na czacie zgadałem się z 1 gościem i pójdziemy na spacer. Grzegorz 21 lat - fajny. Niestety nic z tego nie będzie bo on raczej klimaty dres itp. i nie jetsem w jego typie chyba.. Wróciłem ok. 19:20. Gram. Spac 22:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
w domu nowy
Nie pojechałem na targ bo nie mam kasy. Kupiłem tylko chleb i bułki. Cały dzień w domu bo nie chce mi się nigdzie iśc. Ładna pogoda wreszcie , ale mam lenia. Wieczorem byliśmy na 2h spocerze po Mistrzejowicach. Wróciliśmy po 21:00. Siedzieliśmy dośc długo. Zobacz cały wpis na blogu » |
Spacer Carpe diem... Panta rhei...
Poszlismy sobie z Miskiem na spacer w lekki deszczyk... :)Miskowi nie za bardzo chcialo sie biegac, bo dzieci nie bylo ;], mine mial niezla na haslo "misiu, usmiechnij sie" ;].Moj duzy chlopczyk :)A to zrobione kilka dni wczesniejNo, to sie pobawilam wstawianiem zdjec . Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.