Nuda

Wpisy zawierające słowo kluczowe nuda.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

nuda nowy

Nuda , nuda , nuda. W realu na zakupach - 35 zł.  

Zobacz cały wpis na blogu »
Tak na dobry początek Ave Ja

Ha pierwsza notka w blogu...od czego by tu zacząć... Pomyślmy...aua głowa już boli od wytężania mózgu ;( Dobra, ale do rzeczy... ee no wiecie no....nosz kurde nie mam pomysłu..trza się będzie w nasepnym wpisie bardziej wysilić narq ;P

Zobacz cały wpis na blogu »
rafała urodziny nowy

W pracy nuda. Byłem u fryzjera - dobrze mnie ścięła :) Trochę pada.

Zobacz cały wpis na blogu »
nuda nowy

Rafał oczywiście nie wstał o 6:00.Podobno miał coś załatwiać z pracą.Potem powiedział , że to on mieli dzwonić i powiedzieć mu gdzie ma się stawić a skoro nie dzwonili tz. że nie chcieli. Ja obódziłem sie o 7:15 ale też go nie budziłem. Pojechałem po Rysia bo zaspał. W pracy ok. 9:30. Dużo roboty. Kupiłem sobie tulipany za 2 zł - 10 szt. Bawiłem się zdjęciami. Rafał wrócił ok. 21:30. Znowu spi u niego Sławek. Ja nie mogę zasnąć.

Zobacz cały wpis na blogu »
Nijakość życia Jest dobrze, co nie?

Naprawdę nie mam zielonego pomysłu na kolejną notkę. Gdy wstaję rano, a właściwie to jeszcze w środku nocy, często już wiem, jaki to będzie dzień i jakie tematy będą dziś numerem jeden. Prawdę mówiąc, dzisiejszy poranek był zupełnie nijaki. Wstałem bez żadnej refleksji, podążyłem do kuchni i wszystko było nijakie, bez wyrazu, nawet jogurt wiśniowy był mdły. Za oknem nie leżał śnieg ani dach sąsiedniego domu, nie świeciło też Słońce, po prostu nijakość. Powłóczyłem więc swoim zwyczajnym ciałem po domu, który ani nie tonął w mroku, ani nie błyszczy się czystością i poszedłem do zwyczajnego auta. Zaiste fascynującą rzeczą na tle innych było skrobanie szyb. W pracy nic się nie zdarzyło, co mogłoby przykuć uwagę na dłużej niż dwie sekundy. Nuda panie, nic się nie dzieje. Nijakość życia trzeba sobie urozmaicać we własnym zakresie, bo nikt tego za nas nie zrobi. Powolutku już obmyślam potrawę, której nie potrafię jeszcze zrobić, ale która mogłaby zaskoczyć żonę. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
nuda nowy

Dziś w pracy było mistrzostwo. Pracy ok. 1h a reszta siedzenie :/ Dostaję do głowy. Napisałem list do E. na starym blogu.   Rafał dostał skierowanie na badania z reala - jutro idzie. Siedział u Wioli i śpiewali sobie. Poza tym nic ciekawego się nie wydarzyło.

Zobacz cały wpis na blogu »
znu Czas coś zmienić.

Jak ten czas szybko mija.. Niedawno zaczynał się grudzień, niedawno były święta. Już mamy 3 stycznia, nawet się nie obejrzymy a będzie koniec stycznia. Co sobie postanowiłam to wszystko nadal jest w proszku. nadal to są postanowienia. Kiedy zaczynam myśleć o ich realizacji nagle dopada mnie jakieś znużenie, zmęczenie, którego nie mogę się pozbyć.. A przecież jężeli chcę coś osiągnąć to nie mogę stać w miejscu bo wtedy nic nie będę zdobędę.. Będę nadal tą szarą myszką którą zawsze byłam.. A przecież nie chcę nią nadal być.. Miałam pisac tylko o sprawach pozytywnych ale nie zawsze to się udaje.  (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
URANOWE RYBO-MUTANTY WYJDĄ Z MĘTNEJ WODY SYSTEM NA KRAWĘDZI CHAOSU

tical… tical… fuck your lifestyle.   tik-tak, tik-tak, tik-tak... czas, czas, czas... (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
znowu powiało nudą :/ humana non sunt turpia

Nic ciekawego się nie działo :(

Zobacz cały wpis na blogu »
wieje nudą humana non sunt turpia

Dziś wreszcie mogę odwiedzić internet ( nie zapłacony rachunek ). Niestety nie bardzo mam co wpisać bo wieje nudą :(   Dziś byłem znowu w sklepie w sprawie mojego kompa i w poniedziałek mam go przynieśc i mi go przeinstalują ( może wreszcie zacznie normalnie działać ). Byłem też w GK posznupać za ... ciii....;). Jutro jadę do domu na weekend. Zawiozę rzeczy letnie a przywiozę zimowe. Niestety podejrzewam ,że te pierwsze już mi się nie przydadzą  :( Weekend bez kompa ufff.... :)    

Zobacz cały wpis na blogu »
Nuda? czy brak chęci? Kwintesencja irracjonalizmu

No nie mam ochoty na nic. Czyżby choroba tak na mnie wpływała? albo zupełnie co innego... to, że wszyscy mają mnie gdzieś, Święta idą, nie porozmawiam dziś z Gatito, nie chce mi się ładować anime, brak ciekawej książki, brak chęci do czytania lektur obowiązkowych, ta muzyka w słuchawkach... albo jednak ta choroba... Komuś o godzinie 21 przypomniało się walić młotkkiem po ścianie... Czy ten świat oszalał, czy ja stałam się przewrażliwiona... a raczej Agat...A może zwyczajnie dopadł mnie leń, przykleił się do moich pleców, i delikatnie szepta słowa do ucha w takt melodii totalnego nic-nie-robienia. Całkiem mozliwe... ale jednak bardziej bym wolała, żeby co innego się mnie uczepiło i jakoś nie śpieszno byłoby temu się odkleić... Milusio - jak mówi Czesław. No nic... wypadałoby skoczyć się do lodówki po kolację i zarzyć leki... jeśli na święta mam być zdrowa to najwyższy czas się zabrać za siebie ^^... problem w tym tkwi, że jakoś nie uś (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
nudno. Nie czytać!

Udało mi się uniknąć zapisania na uczestnictwo w święcie typu: złożenie wieńca pod pomnikiem. Uff... Dyrektor zajęty innymi sprawami najzwyczajniej w świecie zapomniał. Tydzień minął leniwie i kolejny zapowiada się całkiem podobnie. Chociaż jutro planuję wrócić dopiero w porze Faktów, bo muszę te wszystkie swoje etaty obskoczyć... Te, z któych mi tak ciężko się wycofać. Na nic rozmowy na spokojnie, więc chyba muszę postawić sprawę na ostrzu noża. A ja tak nie umiem i tyle! Jutro przychodzi kolejna stażystka. Nie wiem już co z nimi robić i po jakiego groma ktoś decyduje o tym, że oni wszyscy do nas przychodzą. Jakaś totalna paranoja. Małż wciąż nerwowy w związku z nową pracą. Udziela się wszystkim i ciężko mi się do tego przyzwyczaić ponownie (bo przecież już kiedyś tak bywało). Mam wrażenie, że blogi.pl umierają śmiercią naturalną. Ludzie nie piszą, a jak piszą to tylko garstka tych najwierniejszych (o tych nastolatkowych nie wsp (...)

Zobacz cały wpis na blogu »