Nowy rok

Wpisy zawierające słowo kluczowe nowy rok.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Witaj Nowy Roku! Dzień jak co dzień

No to Witaj Nowy Roku! - rzekła bez entuzjazmu Kaśka zwlekając się z łóżka. Życie nauczyło ją, że samo nadejście Nowego Roku niczego nie zmieni. Może planować wyznaczać cele ale jak nie zepnie dupy i nie popracuje nad soba nic się samo, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki, nie zmieni. Dalej będzie obgryzać paznokcie, tyć, nie mieć czasu na fryzjera, bałaganić, wszystko robic na ostatnią chwilę itp. No może, przez kilka pierwszych, dni...  może tygodni realizacja celów będzie szła idelanie... jednak najpewniej po pewnym czasie znów je porzuci, zaniedba , zapomni o nich...Czy jest sens planować? No cóż, niech jednak tradycji stanie się zadość! Cele jakies tr (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Nie taki dobry początek roku jakbym tego oczekiwała! O tym jak Moje życie na każdym kroku spotyka się z Kawą?!

W nocy z 31.12.2017 na 1.01.2018 życzyliśmy sobie Wszystkiego Dobrego, Najlepszego. Życzyliśmy sobie wspaniałego życia, podróży i kasy! Dlaczego nie życzyliśmy sobie wytrwałości, zdrowia, życzliwości i wytrwania w trudnych czasach w których przyszło nam żyć? Jasne, że kasa jest ważna, ale nie tak jak zdrowie. Wytrwałość w tych czasach wszechobecnego wyścigu szczurów jest na wagę złota. Niektórzy nie dają rady wytrzymać presji społeczeństwa i poddają się zamiast walczyć. Walczyć o swoje. Niektórzy w Was wiedzą pewnie, że ten blog to taki mój wirtualny pamiętnik, w tym moim prywatnym papierowym już dawno skończyło się miejsce, dlatego przeszłam do sieci. :D Wcześniej pisałam tutaj, ale domena się zamyka, więc zostałam zmuszona się przenieść: http://zycie-kawa-pachnace.blog.pl/ Tak więc co mi przyniesie rok 2018? Aż zaśmiałam się w duchu pisząc to zdanie… to było raczej takie ironiczne prychn (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Zbiegi okoliczności myśli przelane na bloga

Nowy Rok - niby zwyczajna zmiana daty, kolejny dzień a jednak wokół tak jakoś świeżo i pełno nadzieji na to, że może jednak coś z tego będzie.  Wracając z sylwestrowego balu zostalimsy zapytani czy zabierzemy ze sobą jedną osobę do Warszawy. Szczerze mówiąc byłam sceptycznie nastawiona do tego pomysłu, zwłaszcza, że w 5 osób + jedna nieznajoma nie wróży swobodnej podróży, ale decyzdję pozostawiłam właścicielom samochodu i dobrze. Pasażerkę zabraliśmy. 2 minuty po jej wejściu do samochodu wiedziałam, że nie będzie łatwo. Usadowiła sie po mojej prawej stronie i otworzyła usta, które już do samej Warszawy nie zamknęły się na dłużej niż 5 minut..  Wyobraźcie sobie mnie, osobę nieśmiałą, skrytą i powściągliwą, zwałszcza wobec nowych osób a zwłaszcza starszych w potoku słów pasażerki, która znacząco wbija wzrok właśnie na mnie, jako towarzysza rozmowy. Dramat. Po 10 minutach myślałam, że ją uduszę, zwłaszcza po niep (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Nowy Rok 2014 o wszystkim i o niczym

Nowy Rok 2014 się rozpoczął a dużych zmian nie widać. nadal Donald Tusk jest premierem, nadal są różnego rodzaju afery polityczne i nadal ludzie robią wszelkiego rodzaju docinki i złośliwości pod adresem polityków. Ah i bym zapomniał... nadal są obietnice Tuska, które w większym lub mniejszym stopniu ( nie oszukujmy się - prawie w ogóle nie są dotrzymywane.) tak się zastanawiałem nad tematem, który chciałem poruszyć jednak nie mam pomysłu. może Wy macie( o ile ktoś wejdzie na ten blog)? Piszcie w komentarzach

Zobacz cały wpis na blogu »
14 postanowień Jak nie zwariować...

Przyszedł Nowy Rok, a z nim tradycyjnie noworoczne postanowienia. Rzadko je robiłam, a jeśli już takie popełniłam zazwyczaj umierały w następnych dniach stycznia. W tym roku postanowiłam zrobić (aż!) 14 postanowień (trochę banał, bo 2014). Nie wiem czy dam radę ich dotrzymać, ale jedno jest pewne: chcę coś zmienić w swoim sposobie patrzenia na świat. No to zaczynam: 1. Przestać obsesyjnie myśleć o dziecku, o staraniach o dziecko i o wszystkim co się z tym wiąże.. 2. Wrzucić trochę na luz. 3. Nie przejmować się rzeczami, sytuacjami, osobami, które nie są tego warte. 4. Przestać wyolbrzymiać problemy i szukać ich tam, gdzie nie istnieją. 5. Jeszcze bardziej kochać swojego męża, który chyba czasami jest aniołem...na pewno moim aniołem stróżem. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Szczęśliwego Nowego Roku! Ściągi - www.DobreSciagi.pl

Szczęśliwego Nowego Roku! W Nowym 2012 Roku dla maturzystów, gimnazjalistów i uczniów szkół podstawowych – samych piątek i szóstek w szkole Życzymy Wam dużo zdrowia i wytrwałości w dążeniu do celu! Mamy jednak nadzieję, że w 2012 Roku świat się jeszcze nie skończy Redakcja Dobre Ściągi DobreSciagi.pl

Zobacz cały wpis na blogu »
Nowy Rok

Z okazji zbliżającego się roku 2010 chciałbym wszystkich pozdrowić i życzyć wszystkiego najlepszego na Nowy oby lepszy rok.

Zobacz cały wpis na blogu »
po 5 na nowo

Witam serdeczni wszystkich naszych nowych użytkowników. Nowy rok akademicki.. i kto by pomyślał że znowu zobaczę te same mordki. Heh .. jeszcze miesiąc temu miałem nie wracać. A tu? nie dość że wróciłem to jeszcze z żoną. I BARDZO DOBRZE wszystko się zmieniło i wszystko na lepsze. Nowe cele nowe pryiorytety   Ale nie o tym chciałem pisać przede wszystkim dlaczego powstał ten blog? Heh jestem wręcz wkurzony że musze założyć bloga ale cóż.. mus to mus, Nigdy nie byłem zwolennikiem pisania na blogach i zajmowania sie takimi pierdołami. Są dużo bardziej potrzebne rzeczy niż siedzenie przed kompem i klepanie czegoś czego i tak nikt nie czyta i nikt sie tym nie interesuje. Zajęcia dziennikarstwa on-line i uzyskanie zaliczenia jest jednak wiele silniejsze niżeli własne poglądy. Do tego dotarło do mnie to, że muszę jeszcze dla całej grupy założyć strone internetową....hehehh ta Joomla! dobre sobie nikt nawet pojecuia nie ma ile to jest siedzenia i konfigurowania. & (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
n:0x014 prv.pl po godzinach

Na wstępie - wszystkiego najlepszego w nowym roku wszystkim użytkownikom :) Notki jeden-trzy nie będzie, ze względu na przesądnych ;)Niektórzy z was zapewne zauważyli że przy wigilijnej kolacji mogli wysłać maila, na którego dostali odpowiedź. W związku z kilkoma pytaniami - nie, nie miewam dyżurów w święta. Jestem pracoholikiem, z czego moja ukochana druga połówka nie jest nigdy zadowolona ;) Administrator w pracy ( zdjęcie aktualne ):  Z pozdrowieniami od team'u pino.pl :)Zapraszam do oglądania naszej telewizji - pinotv.pl - już ruszyliśmy :) 

Zobacz cały wpis na blogu »
No i nowe nadzieje.. niecodzienna codzienność

Nowy rok, bez entuzjazmu..Domóweczka mała, na 8 osób: Gospodyni ślepo zakochana w swoim Cyganie, on sie upił, Kolejna para.. on sie upił, potem balował z jej siostrą, jego kumpel "smoli do niej cholewki" i sie przyglądał, kolejna, pocięła sie ze swoim toxic bojem, zamuła, bo ogromny, bojacy sie wystrzałów pies został sam w domu -demolka.. jeszcze jeden upił sie okropnie i uroił spbie po każdym cykniętym wspólnym foto, ze nie mamy razem zdjecia:/ meczący strasznie, a ja..  kupiłam sobie whyskacza, wypiłam prawie całego, wyśmienicie smakował :Dprzed 2 wyszłam na imprezę do znajomych, Marcin, były ucieszył sie jak dziecko, ciągle mnie kocha... heh.. powiedział, ze tylko z wygranej Barcelony by się bardziej cieszył hehee Każdy z kim rozmawiałam  nie chciał sylwestra, a świąt nie odczuł , bezpłciowo..

Zobacz cały wpis na blogu »
Rok starsza ;) Errare humanum est...

Proszę Państwa, oto pierwsza notka w nowym, 2008 roku! Jestem o kolejny rok starsza. Czy o rok mądrzejsza? - to się jeszcze okaże ;)Powoli pojawia się już niepokój związany z przyszłością. I wcale nie chodzi tu o pytania, co przyniesie kolejny rok, ale o tę całkiem niedaleką przyszłość, czyli przełom stycznia i lutego z trwającą w tym czasie sesją.Naturalnie męczy kacyk, ale nie alkoholowy, a jak zwykle moralny - nic konstruktywnego w święta nie zrobiłam, przybyło tylko jak zwykle parę centymetrów w pasie. No właśnie - jak zwykle. Dlaczego więc co roku mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Przecież nawet nie ma na to szans, a później zostaje tylko niesmak. Nierozsądnie, lepiej cieszyć się z wypoczynku, co dziś poradziła mi Mikro. Więc cieszę się, bo wypoczęłam solidnie. Mam nadzieję, że bateryjki mam dostatecznie naładowane, bo łatwo już nie będzie. Boję się tylko, że leń mnie za bardzo ogarnął i trudno będzie się zebrać do roboty. Boska Mobilizacjo, przy (...)

Zobacz cały wpis na blogu »