Brak

Wpisy zawierające słowo kluczowe brak.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Do Pani ... Uśmiech połowa sukcesu

Zablokowała mnie Pani na fejsie i nie odbiera Pani telefonu... Więc napiszę tutaj. Nie wiem czy przeczyta Pani do końca, ale proszę żeby to Pani zrobiła.  Kiedy zobaczyłam to ogłoszenie i zadziała się cała sytuacja byłam mega szczęśliwa. Naprawdę.  Przygotowałam się do rozmowy według Pani wskazówek. Stresowałam się, ale byłam dziwnie pewna siebie. Jak nigdy.  Udało się! Byłam jeszcze szczęśliwsza, jak zadzwoniła Pani do mnie z informacją, że zaczynam pracę za kilka dni.  I już pierwszego dnia przestraszyłam się, że to wszystko wróci bo ją spotkałam jak wychodziłam... Przypadek. Ale serce zaczęło mi walić jak oszalałe ... Zaczęłam pracę i ciągle miałam w głowie jej słowa Nowa praca, nowi ludzie, ale ty ta samą. Starałam się wdrożyć i robić wszystko poprawnie. Zapisywałam mnóstwo rzeczy, często wieczorami poprawiałam swoje notatki ...  I wtedy pojawiło się to wezwanie... Ja wiedziałam, że to ona tylko brakow (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Brak ... mojeja

Brak ... Zakładając bloga, myślałam o innym jego przeznaczeniu. Miało być : rodzinnie, wesoło, trochę podróży, wycieczek, może trochę o diecie i ruchu ... Życie jednak ma swój scenariusz, mamy złe samopoczucie, pogoda za oknem nie rozpieszcza, krótkie dni ... ale gdy dojdzie do tego ciężka choroba bliskiej Ci osoby, to musisz gdzieś to wyrzucić. Nie każdy chce rozmawiać o tym z kimś z realnego świata, często nie ma z kim lub po prostu nie czujesz się na siłach, aby o tym rozmawiać. 

Zobacz cały wpis na blogu »
27.05 Poszukiwania

Mam ochotę nie być. To pierwsze zdanie, ktore przychodzi mi do głowy. Nie wiem dlaczego robię to co robię. Chce osiągać i osiągam sukcesy, ale nie wiem po co to robię. Dla kogo? Dla siebie? Mam wrażenie, że jestem sumą oczekiwań i ocen osób trzecich. Nie ma mnie w tym w ogóle. Pozwoliłem i pozwalam kierować swoim życiem tylko reagując.  Boli mnie to. Przeraża.  Nie chce mi się być- dzisiaj.   Jestem tu żeby mi się zachciało być, ale dla siebie. 

Zobacz cały wpis na blogu »
Nic o czymś Spinka. Praktyka depresji

Tak długo mnie tutaj nie było. Ale czy przedtem byłem i czy jest z tym związany jakiś brak? Nie wiadomo, ale nie sądzę. Słowa są przewrotne, bo z jednej strony mogą dać czemuś wyraz, z drugiej jednak często nie przychodzą łatwo, stają się wyciśniętym produktem wystawionym na sprzedaż, a nie znaczeniem samym w sobie, które może dla kogoś stać się czymś istotnym lub obejść bez pozostawienia choćby śladu. Nie było mnie, bo nie wiem, czy jestem. Już nie chodzi nawet o pytanie, kim, ale czy w ogóle. Czy ten zbiór zapętlonych emocji, bólu, przerażenia, braku perspektyw, niewiary w szczęście i radość, czy to jest ktoś lub coś, czy tylko chmura drgającej i rozlewającej się energii. Ściekającej raczej, niż rozlewającej, bo to drugie zakłada potencjalność objęcia sobą czegoś, podczas gdy w tym przypadku nic takiego nie wchodzi w grę. Co n (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Krótko Spinka. Praktyka depresji

Krótko. Najkrócej. Gdyby umieć wyzbyć się tego, co woła i żąda zbyt wiele. Ukręcić łeb temu, co zawodzi i nie chce ucichnąć, wrzeszcząc jak dziecko, a dzieckiem już nie będąc. Gdyby umieć zrezygnować z siebie, swoich pragnień, marzeń, oczekiwań. Wyrzucić za siebie jak portfel i zegarek, gdy wiadomo, że pieniądze i czas już nie będą mieć znaczenia. Gdyby tak zapomnieć o potencjalności szeptów, które są tak bliskie, że skraplają się na gorącym policzku. Rozerwać więzy między tym co jest a tym, co mogłoby być. Gdyby zapomnieć o wszystkich spojrzeniach pełnych niechęci i obojętności, nie osądzając siebie za bezradność, ani kogoś, kto tak patrzy za okrucieństwo, które z reguły jest pochodną zranienia, strachu lub wynikającego z nich gniewu. Uśmiechnąć się w środku tak potężnie, że uśmiech ten nie mógłby się nie wydostać na zewnątrz, obejmując wszystko wokół jasnością spokoju i zgody n (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Początek. Kolejny pamiętnik smutnego człowieka

Początek.Może to będzie faktycznie początek? Dość długo myślałem, nad założeniem swego rodzaju dziennika, pamiętnika, gdzie zapisywać mógłbym swoje myśli i wylewać emocje, które kłębią się w mojej głowie.Za delikatną namową przyjaciółki Aliny.., jednak to robię. Może to pomoże mi trochę oczyścić i uspokoić umysł.  Jestem bardzo sceptyczny co do tego, ale warto próbować, jeśli nic innego nie ma. Trudno jest siedzieć w samotności, spokoju (względnym jak się okazuje) i mieć szczęśliwe życie. Samotność wyzwala we mnie natłok myśli na różnorakie tematy. Ostatnio jednak jest kilka konkretnych. Mam dopiero 22 lata, a czuję się, jakbym miał ich z 70 przynajmniej. Nie mam ochoty na nic przez to, jak wygląda ponownie moje życie. Frustracja, po przeprowadzce ze Słupsk do Gdańska, odbija się od początku szerokim echem. Gdy po dwóch dniach znalazłem pracę, to myślałem, że złapałem Boga za nogi. Nie wiedziałem co się stanie oczywiście. Nie tylko z pracą. Mił (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
yhyfilm konczyc mna zaczynac gdzie indziej

Chuj pruba fajna dupa

Zobacz cały wpis na blogu »
Relacje CZŁOWIEK vs RZECZYWISTOŚĆ

„Góry najczęściej wznoszą się na granicach między państwami, dzielą, geograficznie, narody. Ale są także miejscem spotkań ludzi żyjących po obu ich stronach, tych ludzi, których góry przyciągają, a nie odpychają” – Andrzej Paczkowski. To nie będzie wpis o górach. Mimo jego początku. Posługując się tym cytatem chciałabym poruszyć pewną (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Pierwszy wpis I-BANA I-BAN

Co byśce chcieli wiedzieć???

Zobacz cały wpis na blogu »
AWARYJNE BUŁKI BEZ DROŻDŻY Praktyczna gospodyni

AWARYJNE BUŁKI BEZ DROŻDŻY   Uwielbiam niedzielne poranki. Wsaję o której chcę. Wyspana, szczęśliwa udaję się do kuchni. Podczas gdy reszta domowników jeszcze smacznie śpi, ja parzę sobie kawę i oddaję się rozmyślaniom. To taki przyjemny czas, kiedy mogę być sama ze sobą. Bez pośpiechu... Dzisiaj też miałam taki piękny poranek. W błogim nastroju udałam się do lodówki w poszukiwaniu materiału na śniadanie dla moich cudownych facetów. Tutaj czar prysł, bo przypomniałam sobie, że w domu brak pieczywa ( nawet tostowego ). Na domiar złego dzisiaj niedziela niehandlowa i o zakupie czegokolwiek mogę tylko pomarzyć. Ponieważ procesy myślowe w takich sytuacjach, przebiegają u mnie dość sprawnie , wymyśliłam naleśniki. Następne rozczarowanie, bo okazało się, że mleka wczoraj też nie kupiłam i jest go zwyczajnie za mało. Kolejna myśl: (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Mój początek 1 Historie zwykłej nastolatki

MIałam dokładne15 lat. W tym wieku każda nastolatka zakochuje sie chce być taka jak księżniczka. Ale ja już w tym wieku szukałam miłości na stałe.Otóż poznałam MAteusza . Przystojny zielono oki szatyn wyższy ode mnie jakieś 172 cm. no coż zakochałam sie.Zabierał mnie wszędzie . Mogłam mu mówić wszystko. Miałam do niego pełne zaufanie. Pamietam że jeżdził za mną szukał mnie. Miałam w nim 100 procent wsparcia nie musiałam się bać nikogo bo mogłam do niego zadzwonić napisac i on by się zjawił nie ważne co by robił to ja liczyłam sie najbardziej to ja byłam na tym pierwszym miejscu.Ale to z czasem zaczęło się zmieniać. On zaczął coraz częściej pić. wtedy byłam w 2 gimnazjum.Niby miałam przyjaciółki ale nie mogłam im nic powiedziec bo mnie obgadywały za plecami.Wtedy byłam w ich oczach totalnym zerem. Ale cóz wszystkim nigdy nie dogodzisz. Jebane psiapsiołki myslały tylko o sobie. JEdna z nich to moja daleka kuzyneczka. Ale taką kuzynką nawet bym sobie dupy nie wytarła bo bym się (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Hej :*** Moje życie na blogu

Kochani bardzo was przperaszam że tyle nie pisałam , ale cały czas jestem zajęta. Nie zbytnio nie mam czasu.  Chciałabym wam się pochawalić , że będę leciała do Francji do Paryża !!! Bardzo się cieszę. Zobaczę wieżę Eiffla i wiele innych. Zrobię kilka zdjęć i wam pokarzę. Narazie jeszcze do końca nie wiem kiedy polecę , bo najpierw muszę wyrobić sobię dowód osobisty. Ide z mamą w poniedziałek go wyrobić. Ale chyba polecę końcem lipca a początkiem sierpnia. Będzie bardzo fajnie.  Jak będę widziedziała kiedy lecę do wam napiszę , żebyście wiedzieli kiedy i przez ile mnie nie będzie. Ale chyba nie będzie mnie przez tydzień , góra dwa. A  jeszcze mam takie pytanko : Jak wam mijają wakacje ? Piszcie w kom. Mi  bardzo dobrze. :) Kończę . Do zobaczenia i dobrano tym co nie śpią . 

Zobacz cały wpis na blogu »
DAJ LIKE !!! Moje życie na blogu

Kochani bardzo was proszę abyście polubili tą stronkę ------------->  https://www.facebook.com/pages/Jestem-Kwiatonators/1516608208572206?ref_type=bookmark Bardzo mi na tym zależy  i szczerze liczę na waszą pomoć. Zapraszam.

Zobacz cały wpis na blogu »
Błędy Moje życie na blogu

Kochani przepraszam za błędy ortograficzne w wpisie ,, Dawid Kwiatkowski ♥♥♥ ,,  Myślę , że się nie będzicie gniewać.

Zobacz cały wpis na blogu »
Dawid Kwiatkowski Moje życie na blogu

Kochani ten post będziemy poświęcony Dawidzie Kwiatkowskiemu. Kiedyś myślałam o nim , że to tylko kolejna gwiazdka , która chce zabłysnąć jak wiele innych i nie warto na niego zwracać uwagi. Ale nie dawno zrozumiałam , że się myliłam. Zauważyłam , że Dawid ma naprawd spory talent. Nie jest jak inni. Ma bardzo fajny głos i bardzo dobrze śpiewa. Zrozumiałam , że nie mogę mieć o nim tekiego zdania jakie miałam. On ma potęcjał. Jego piosenki są naprawde fajne. Zaczełam oglądać jego filmki na yotube. Z niektórych trochę się pośmiałam bo były zabawne. Dawid jest wyjątkowy i wykorzystuje swój talent. To bardzo dobrze. Ja nie należe do osób ,, nie lubimy to hejtujemy ,, ja należe do osób ,, nie lubie nie zwracam na to uwagi, nie czepiam się tego,, . Teraz przyznaje , że stałam się Kwiatonators . Jeśli przeczytałeś ten post i  jesteś Kwiatonators to dołącz na moją stronkę poświęconą Dawidowi. Nazywa się ona ,, Jestem Kwiatonators ,, . Tu link ---->  https://www.fac (...)

Zobacz cały wpis na blogu »