Zuri

Profil blogerki.


Informacje ogólne

Lokalizacja Gdynia
Główny blog zuri.blogi.pl »
Data urodzenia 1984-11-20
Wiek 40 lat
Ostatnia aktywność 2 lata temu lub dawniej

Najciekawsze wpisy Zuri

  Pewnie wielu z Was miało lub ma jakieś małe tajemnice rodzinne lub mini spory dotyczące kilku członków Waszej rodziny. Zawsze coś jest co spowoduje że nie czujecie się najlepiej, co sprawia Wam ból.  Mój ból to taki który koniecznie trzeba rozwiązać już w zarodku. Cała historia zaczęła się lekko ponad tydzień temu. Mó (...)

Zobacz pełny wpis »
12 to liczba lat, w których mnie nie było w rodzinnym mieście. 12, to od dziś wspomnienie dobre i złe. Dobre, bo spotkałam starych znajomych, którzy jednak o mnie pamiętali, i mimo upływu lat, z chęcią chcieli się ze mną spotkać. Było prawie jak za dawnych lat, tylko z bagażem doświadczeń i dziećmi(ich dziećmi, bo ja ich nie mam). Złe, bo mimo chęci odw (...)

Zobacz pełny wpis »
  Często wspominam stare dobre czasy, gdzie nie myślało się o dorosłym życiu, gdzie liczyła się swoboda i dobra zabawa ze znajomymi. Gdzie nie myślało się o chorobie o jakiś problemach tylko o to gdzie i nad jakie jezioro się wybrać. Zawsze zastanawiałam się czy choć w 3% to wszystko wróci. Okazało się że nie! I nigdy nie wróci, bo nasza młodość ju (...)

Zobacz pełny wpis »
 Cześć Mamy już Wrzesień. Sobotny wieczór podczas gdy większość ludzi spotyka się ze znajomymi to ja siedzę w domu. Wykiwana przez faceta, wykiwana przez znajomych.  Wszyscy nagle zapragnęli czegoś innego. Z koleżanką miałam iść na mecz futbolu Amerykańskiego i lipa. Zdezerterowała. No cóż bywa i tak. To mój pierwszy takiego typu wpis i (...)

Zobacz pełny wpis »
 Stoję w kuchni. W niedzielę. Obieram kalafior i ziemniaki n obiad. Przez okno podglądam(i kradnę ich chwilowe szczęście i zamieniam się z nimi w myślach) parę staruszków siedzących na ławce przy ulicy. Zastanawiam się ile jest takich małżeństw które mają 40/50 letni staż małżeństwa, może są starsze? I czy to między nimi nadal jest miłość czy już przyzwyczajeni (...)

Zobacz pełny wpis »
 Święta! Święta i już po!  W milczeniu, w przenikającej mnie ciszy. Tak spędziłam święta! Mimo iż goście byli to jakoś ze sobą nikt nie rozmawiał. Czemu? Sama nie wiem dlaczego. Starałam się rozluźnić atmosferę ale lipa. Pole bitwy nie było moje. Moja Mama i mój chłopak. Dwa tygodnie ze sobą i 10 wymienionych zdań między sobą. Strasznie dużo jak na nich. Zaz (...)

Zobacz pełny wpis »
 Herbat jest dużo. Są z całego świata. Są smakowe, ziołowe, z dodatkiem owoców itp. Taka świeża torebka herbaty, zalana gotowaną wodą, powoli uwalnia swe magiczne moce. Powoli zaczyna pojawiać się kolor, zapach, woda w torebce przepływa i przytula każdy listek, nawet najmniejszy listek herbaty i wydobywa z niej wszystko to co najlepsze. A gdy już się zaparzy (...)

Zobacz pełny wpis »
 Mój problem ze szwagrem polega na tym że jest strasznym dewotom. Znamy się koło 20 lat. Zaczął chodzić z moją najmłodszą siostrą jakieś nie całe 5 lat temu. Chodzi do kościoła, słucha radia Maryja, hipokrytom, bezczelnym ignorantem itp. Mówi mi że jestem psychiczna, że jestem głupia, że wiecznie krzyczę, że powinnam sie leczyć i że ktoś powinien mnie przer... (...)

Zobacz pełny wpis »