Ninor

Profil blogera.


Informacje ogólne

Lokalizacja Warszawa
Główny blog ninor0.blogi.pl »
Data urodzenia 1979-07-19
Wiek 45 lat
Ostatnia aktywność 2 lata temu lub dawniej

Najciekawsze wpisy Ninor

Opowiem Wam swoją historię. Dlaczego? Bo może ktoś, kiedyś to przeczyta i nie popełni tych samych błędów, które popełniłem ja. Może to tak trochę ku przestrodze? Bo znalazłem się na zakręcie swojego życia. Swojej miłości. Bo mając ją obok, każdego dnia sprawiałem jej cierpnie i ból. Ale może od początku. Poznałem miłość swojego życia w trudnym dla mnie momencie (...)

Zobacz pełny wpis »
Ona mi nie wierzy. Nie ufa w moje słowa. Bo i na jakiej podstawie może mi uwierzyć? Jest piątek. Byłem dzisiaj od rana szczęśliwy. Dlaczego? Bo jestem ostatnio szczęśliwy po każdym malusieńkim, najmniejszym czymkolwiek, co sprawia, że mam odrobine większą nadzieję. Nadzieję mam i będę miał cały czas. To podobno coś, co umiera ostatnie. Ja czuję, że ta akurat we mnie nie umrze. Bo c (...)

Zobacz pełny wpis »
Dzisiaj, a w zasadzie już wczoraj lekko zaświeciło słońce. Poczułem się trochę szczęśliwszy. Miałem od rana swojego Aniołka. Opiekowałam się nią, jeździłem z nią. Chociaż rano miałem nieprzyjemną sytuację zdrowotną i to ona przez chwilę opiekowała się mną. Była kochana i pozostaje mi tylko ufać, że nie robiła tego wyłącznie z litości. Nie chcę wzbudzać u niej litości. Pragnę, żeby (...)

Zobacz pełny wpis »
Tęsknie za nią. Tęsknie cały czas. Chociaż jest bardzo blisko mnie, czuję jakby była daleko. Jest mnóstwo sytuacji, rozmów, małych incydentów, które sprawiają, że na chwilę jestem w stanie okiełznać swój przeszywający na wskroś, wewnętrzny ból. Lepiej śpię, lepiej się odżywiam. Myślę trochę bardziej pozytywnie. Ale są również rozmowy (...)

Zobacz pełny wpis »
Dzisiaj nie mogę spać nad ranem. Obudziłem się przed piątą. Za chwilę zadzwonił jej budzik i wyszła z pokoju. Teraz słyszę jak szykuje się do pracy, a ja leżę w naszym łóżku i myślę. Dlaczego nie mogę spać? Chyba po naszej wczorajszej rozmowie w samochodzie, kiedy wracaliśmy do domu. Usłyszałem, że chce iść w piątek na nowe zajęcia. Zajęcia z tańca. Myślałem, że na razie je sobie o (...)

Zobacz pełny wpis »
Wczoraj była niedziela. Niedziela od rana do wieczora tylko dla nas. Patrzyłem na ten dzień z lekkim niepokojem. Bałem się trochę, czy będzie chciała cokolwiek ze mną robić. Ja pragnąłem robić z nią cokolwiek. Najmniejsza chwila spędzona z nią sprawiłaby mi niewyobrażalną radość. Do czego ja doprowadziłem? Do czego doprowadziło moje zachowanie? Teraz próbuję wszystko naprawi (...)

Zobacz pełny wpis »
Znowu zaświeciło słońce. Znowu poczułem w sobie życie. Dwie przespane całkem dobrze noce i w końcu normalnie konsumowane posiłki. Bez obawy, że je zwróce albo w ogóle ich nie tknę. Skąd to słońce? Bo jest nadal przy mnie. Bo nadal ze mną mieszka. Bo się uśmiecha. Bo ze mną rozmawia. Bo znowu myślimy o wspólnych rzeczach. Takich bardzo małych, ale jednak wsp&oac (...)

Zobacz pełny wpis »