Nieszczesliwa

Profil blogera.


Informacje ogólne

Imię i nazwisko Eva Kropka
Lokalizacja Warszawa
Główny blog nieszczesliwa.blogi.pl »
Data urodzenia 1970-01-01
Wiek 54 lat
Ostatnia aktywność 2 lata temu lub dawniej

Najciekawsze wpisy Nieszczesliwa

Ehhh dziwne mam życie.....pół roku temu moim największym marzeniem było mieć chłopaka, który by mnie kochał ponad wszystko...dziś po 4 miesięcznym związku który co prawda już zakonczyłam, ale chyba nastąpi jego odnowienie, wolałbym nigdy tego chłopaka nie poznąc, nigdy go nie pokochać i nie pozwolić na to by on pokochał mnie....ten związek to męczarnia....boli mnie bardzo wiele rze (...)

Zobacz pełny wpis »
Moja paczka hmmm....ciężka sprawa....kocham ich i nie wiem jakby to było bez nich, ale coraz częściej się na nich zawodze....może miałam do nich zbyt wielkie zaufanie??może za bardzo im wierzyłam??chciałabym, żeby to było jednak kłamstwo chłopaków....żeby to był tylko ich wykręt....bo co to będzie oznaczać dla naszej brygady???czyżby koniec???niby to ona tu dowodzi....cześto mnie t (...)

Zobacz pełny wpis »
kurde w szkółce mi nie idzie, ale na szczęście tatuś nie idzie na zebranie :D jakoś chyba mu się nie chce....i na dodatek kazał mi iść do spowiedzi!!!!(ale wiadomo msza za mamę to trza!!!) kurde bardzo mi jej brakuje....to już 2 lata.....ale ten czas szybko płynie.....nadal bardzo boli....a najgorsze jest to, że prócz mojej bandy nie mam nikogo do kogo mogłabym się przytulić i wyża (...)

Zobacz pełny wpis »
Boże jak ja bym chciała znów się do niego przytulić....chociaż ostatni raz w życiu....ostatni raz go przytulić i pocałować,a  później mogłabym już zniknąć na zawsze....wiem, że byłoby mi bardzo ciężko i źle, ale potrafiłabym....przez niego nie śpię w nocy cały czas mam łzy w oczach....wieczorami płaczę....wszystko prze jednego chłopaka.....ja niczego wielkiego nie pragnę.....j (...)

Zobacz pełny wpis »
Boooze jak mogłam być taka głupia?? jak mogłam znowu nie odróżnić że to nie przyjaźń, jak mogłam się wdać w związek z nim??!! przeciez ja zawsze kochałam Daniela.....i wciąż go kocham....całym sercem, duszą, ciałem....ale nie licze już na nic....wiem, ze nic z tego nie będzie-niestety to wiem.....chcialabym być blisko niego, być z nim, ale niestety on się interesuje każdą inną dzie (...)

Zobacz pełny wpis »
Wczoraj były urodziny D. fajnie było....ale wiem jedno....w afere z sms'ami do O. -P była zamieszana na 100%....P-jestes ostatnia kurwa i dziwką....jak moglas???dlaczego???z zawisci???ze zlosliwosci???z jakiego powodu???dziewczyno kochalam Cię i nadal kocham....bylas i coz nadal jestes moja przyjaciolka, ale sie zmien!!!!prosze Cię o to!!! jak Ty moglas zrobic cos takiego O???jak m (...)

Zobacz pełny wpis »
Jestem szalona, nie jestem sobą, kocham znowu nie tego co trzeba, ranie innych.....mówię, że jestem optymistką staram się smiać z wszystkiego i nie przejmowac niczym, ale już nie potrafię....wszystko się komplikuje, wszystko sie burzy....znowu płaczę, łezki powoli spływają po moich policzkach cholera czy ja kiedyś zamienie tego nicka na "SZCZESLIWA"??!! czemu los mi znowu nie pozwa (...)

Zobacz pełny wpis »
<P>Tak ostatnio sobie myśle....czym jest przyjaźń??wkoło jest tylu ludzi, którzy podają się, bądź których podaje się jako przyjaciół- tylko kim jest taki przyjaciel?? czym wogóle jest przyjaźń? z pozoru niby takie proste słowo, niby każdy ja zna, ale strasznie trudno jest zdefiniować to uczucie....przyjaźń to według mnie jedno z najwspanialszych, najczystszych, najdelikatniej (...)

Zobacz pełny wpis »
Pierwszy raz kiedy potrzebuje pomocy nikt mi nie podaje dłoni.....nikt mi jej nie probuje dać....nikt mi nie powiedział, że będzie dobrze- nikt mnie nie wysłuchał....nawet nie próbował.....własciwie to nawet nie ma mnie kto wysłuchać....kto poklepie po ramieniu i powie "nie martw się"- niby takie proste słowa, ale zapalają promyk nadziei.....a teraz-nie mam takiej osoby, nie mam ta (...)

Zobacz pełny wpis »
Zgrzeszyłam.....popełniłam grzech zaniechania!!!odpuściłam sobie fizycznie, ale moje serce nadal do niego ciągnie....dzisiaj znowu cały czas za nim szłam do domu....i gdyby nie moja banada to bym z nim wracała....:( to całe moje życie wydaje mi się takie nie realne....takie dziwne....mam uczucie, że to wszystko co między mną a nim było to tylko sen....że nic się nie wydarzyło.....a (...)

Zobacz pełny wpis »