Marina-79

Profil blogerki.


Informacje ogólne

Lokalizacja Słubice
Główny blog marina-sarah.blogi.pl »
Data urodzenia 1979-06-18
Wiek 45 lat
Ostatnia aktywność 2 lata temu lub dawniej

Najciekawsze wpisy Marina-79

Dzisiejszej nocy zamiast zwykłego "dobranoc" było to;"Ech...(oczywiście napisane z błędem ortograficznym, z którym walczyłam przez ten cały wspólny czas i nadaremnie, nadal pisze"eh")po co to robisz?3 tyg. jak ost. raz Cię widziałam...18 dnia jak mnie zostawiłaś...powiedz, po co piszesz dobranoc?" I zaczęła się nocna rozmowa. Początkowo niemiła, pełna brudow i pomyj, (...)

Zobacz pełny wpis »
To dziś nastąpił prawdziwy KONIEC końców. Było ich wiele, ale ten jest ostatnim. Powrotu raczej już nie będzie, choć jakby to powiedział ONA: "Nigdy nie mów nigdy". To, co mam zamiar napisać, nie jest czymś, co kiedykolwiek powiem na głos, ponieważ oznaczałoby to moją przegraną, choć w sumie właśnie dziś przegrałam wszystko. Marzenia, namiętność, miłość - wszystko, co (...)

Zobacz pełny wpis »
Nie mogę spać, a przecież mam długo wyczekiwany urlop, podczas którego miałam odespać cały miniony rok, ciężki rok. Budzę się i niepewnie zerkam na swój telefon. Wiem, że znajdę w nim wiadomość od NIEJ o treści: Dobranoc . Nie mylę się jest coś. Mioga ikonka w moim Samsungu, że jest info na WhatsApp. Czuję ścisk w żołądku, dłonie zaczynają mi się trząść, ale biorę pow (...)

Zobacz pełny wpis »
Kiedy udało mi się wreszcie zasnąć minionej nocy, miałam piękny sen. Zamykam oczy i próbuję na chwilę do niego wrócić. Pamiętam, że była w nim ONA, choć nie wiem jak wyglądała, to wiem na pewno, że to była ONA – śniłam wiele razy o tym zapachu. Miała taki cudowny uśmiech i delikatny dotyk. Gdy sie obudziłam, nienawiść zupełnie ustąpiła miejsca żalowi, smutkowi i (...)

Zobacz pełny wpis »
I wróciłam ...Nie było mnie prawie pół roku tu, bo byłam szczęśliwa. No może nie do końca...ale trochę. Miałam przede wszystkim JĄ. Raz była, raz nie,ale była. Były wzloty i upadki,ale też cudowne chwile, których nigdy nie zapomnę. O tym za jakiś czas. Dziś znów JEJ nie ma. Wyrzuciła mnie na dobre ze swojego życia. Zablokowała, zerwała kontakt. Oczywiści (...)

Zobacz pełny wpis »
Gdy ktoś cię spoliczkuje nie oddawaj tym samym, gdyż do przemocy sięgają tylko słabi. Gdy ktoś cię spoliczkuje nie opuszczaj głowy, nie uciekaj wzrokiem nie pozwól by ten ktoś z tobą wygrał...   Dziś jest jeden z tych dni, kiedy nie mam siły wstać z łóżka, kiedy znów czuję do NIEJ nienawiść, kiedy mam ochotę krzyczeć wniebogłosy tak głośno jak tylko się (...)

Zobacz pełny wpis »
Żeby pooprawić sobie humor, postanowiłam udać się na shopping do Zielonej Góry. No w końcu mogłabym się ładnie ubrać, pomalować, włosy doprowadzić do względnego ładu. I tak też zrobiłam. Zapuściłam się trochę przez te 2 tygodnie. Jedyne co wyszło mi na dobre...to że schudłam. Wróciłam do swojej wagi sprzed 2 lat. Znów mam plaski brzuch. Szkoda, że nie mogę JEJ (...)

Zobacz pełny wpis »
6 lutego - fizycznie od miesiąca nie jesteśmy razem. Ta data ma jednak coś w sobie. To dziś chyba mam największy kryzys. Zaczyna do mnie docierać, co się właściwie wydarzyło. Ostatnie dni spędziłam pod kocem, w kólko czytając ostatnią wiadomość od NIEJ. Robię to kilkadziesiąt razy dziennie. Oczywiście znam ją ju na pamięć, ale uwielbiam patrzeć na JEJ imię. O 21 wsiadłam w a (...)

Zobacz pełny wpis »
Budzę sie i tradycyjnie czytam ostatnią wiadomość od NIEJ jakbym chciała samą siebie przekonać, że to wszystko prawda, że mnie kocha...wczoraj zwątpiłam w to po raz kolejny. W radiu leci piosenka Lewisa Capaldi "Someone you" (https://www.youtube.com/watch?v=zABLecsR5UE). Moje myśli uciekają do NIEJ. Pamiętam, jak kiedyś wysłała mi ten kawałek po jakiejś naszej kłótni, kiedy (...)

Zobacz pełny wpis »
Dziś trzeba wrócić do świata żywych, wyjść do ludzi i po raz pierwszy bardzo się boję. Nie potrafię ukryć przed światem tego, co czuję....złości, wściekłości, niemalże nienawiści do NIEJ. Targają mną zmienne emocje, nękają ciągłe wahania nastroju. Raz bardzo za NIĄ tęsknię i zalewam się łzami, a za chwilę odczuwam ogromną odrazę i niechęć. Toczę w sobie walkę z tym, żeby JEJ (...)

Zobacz pełny wpis »