Lily_of_the_valley

Profil blogerki.


Informacje ogólne

Imię i nazwisko Magdalena Kozłowska
Główny blog lily-of-the-valley.blogi.pl »
Data urodzenia 1970-01-01
Wiek 54 lat
Ostatnia aktywność 2 lata temu lub dawniej

Najciekawsze wpisy Lily_of_the_valley

Zadziwiające jak daleko człowiek może zabrnąć w swoim pesymizmie, w autodestrukcji emocjonalnej nawet nie zauważając faktu samego w nią wejścia. Wydaje mu się, że nic się nie zmienia, że życie nadal jest bajecznie kolorowe, nie widzi jednak, że jednego koloru już brakuje, potem kolejnego i następnych. W natłoku spraw giną mu z oczu następne barwy, ale on stara się podświadomie widz (...)

Zobacz pełny wpis »
Kończy się kolejny dzień. Przede mną noc, która jak poprzednie nie należy do mnie. Kim jestem w tymżyciu i do kogo ono należy?  Patrzę na świat jak w ekran telewizora, tylko dleczego ten program taki nudny? Nic się nie dzieje, tylko łzy bezustannie płyną mi po policzkach - jak zwykle nie umiem ich zatrzymać. Kiedyś myślałam, że coś się zmieni - myliłam się. Coraz dalej odsuwa (...)

Zobacz pełny wpis »
Wszechogarniający pesymizm i nigdy nie kończąca się niepewność - całe moje życie. Nie wiem jak zmienić to myślenia, jak wyrwać się z tego błędnego koła, jak uciec przeznaczeniu i gdzie znaleźć choć kroplę nadziei - nie wiem. Z każdym dniem bardziej pochłania mnie ucieczka, z każdym dniem bardziej pochylam się do ziemi. Z każdym dniem ciężej jest godzić się z brakiem perspektyw. Od (...)

Zobacz pełny wpis »
Jest środek nocy , w moim pokoju jest strasznie ciemno , tym ciemniej , że żaluzje są zaciągnięte . Strasznie to lubię - ciemność , w niej można wszystko ukryć , ale też ona prowokuje nieraz do działania , jest królową najdoskonalszą , daje schronienie i tuli do snu niczym matka . Kocham ciemność . Jednak w tej chwili przerywa ją blask , światło bijące z ekranu monitora , zakłuca j (...)

Zobacz pełny wpis »
 Ciekawie swiat wygląda o tej porze - jest bardziej otwarty na ludzi. Nie ma tego przepychu, tej zawiści... Tylko pustka wszechogarniająca - piękna jak nigdy dotąd. Na ulicy żywej duszy nie uświadczysz, Każdy zamknięty w  czterech ścianach snuje swoją nową własną opowieść. Przed szklanym ekranem monitora, mechanicznie wstukując kolejne litery, wgapiony w mieniąc (...)

Zobacz pełny wpis »
Idę. Nie znam drogi i trochę się boję, ale idę. W sumie, czy może być jeszcze gorzej? Świat nie jest dla mnie taki zły, jednak ja do niego nie pasuję. Już tyle lat nie możemy sie dotrzeć. Może to dlatego, że po prostu nie potrafimy się zrozumieć? Pełen różnych głosów, kolorów, ekspresji, przepełniony ciągłą pogonią za czymś, nie ma czasu zatrzymać się na chwilę by pomyśle (...)

Zobacz pełny wpis »
Ktoś dla mnie ważny zapytał mnie, czy jako ratownik ratuję innych ludzi. Odpowiedziałam, że nie miałam okazji, ale czy na pewno? Jak rozumieć pojęcie "ratowania" . Każdego dnia staram się, myślę o tym jak pomagać innym, jak pomóc im odaleźć siebie. Rozmawiam z nimi i staram się... Chyba sama nie wierzę w to co chciałam tu napisać. Przecież to ja potrzebuję pomocy. Próbuję ratować (...)

Zobacz pełny wpis »
I znów piszę, znów przelewam na ekran monitora moje myśli. Może to dlatego, że nie mam ich komu powierzyć? Nie ma już dla mnie sensu w życiu, praktycznie wszystko co miało jakikolwiek sens skończyło się, a to co zostało, wisi na cienkiej nitce. Nie wiem co się dzieje, że w jednej chwili odchodzi cała nadzieja. Człowiek budzi się pewnego dnia i zastanawia się, co będzie da (...)

Zobacz pełny wpis »
Chciałam napisać o bezsensie dzisiejszego dnia i napisałam. Szkoda, że kolejna porażka, zabroniła mojej wiadomości pojawić sie na tej stronce. Frustracja - to chyba dobre słowo aby nazwać to co teraz czuję.  Dzisiejsza noc przyniosła mi ulgę. Pozwoliła zrozumieć parę rzeczy, szkoda tylko, że nie te, których od niej oczekiwałam. Pomogła mi, jednak za razem przyniosła dużo cier (...)

Zobacz pełny wpis »
Boję się! Co chwila uciekam w kolejną maskę (również sama przed sobą). Z jednych sideł w drugie prosto wpadam. Staram sie wyrwać, lecz pęta zbyt mocne. Zniewolona czekam mego przeznaczenia.   W około ciemność - jak zwykle o tej porze. A w głowie zamęt nieustannie. Jak mam go przerwać? Jak uciec w ciszę?  Budzę się znowu zalana łzami. W koło ocean mych umarłych marzeń. N (...)

Zobacz pełny wpis »