Lifebezcukru

Profil blogerki.


lifebezcukru

Informacje ogólne

Lokalizacja Dzierżoniów
Główny blog lifebezcukru.blogi.pl »
Data urodzenia 1991-09-04
Wiek 33 lat
Ostatnia aktywność 2 lata temu lub dawniej

Lifebezcukru o sobie:

Uśmiech nie zawsze oznacza ,że ktoś jest szczęśliwy.
Czasami po prostu oznacza,że jest silny.


Ostatnie komentarze Lifebezcukru

Dostała psina wolności z okazji mojej pracy wieczorem to moze sie zachłysnął i zerwał ze smyczy...normalnie,w końcu straci czujność i nie sksuje czegoś w tel i wtedy będzie pozamiatane.Czuje wewnętrzny,wzgledny spokój podszyty lekkim wkurwieniem:P Musze nie dać nic po sobie poznac. Pracodawca musi wypłacic,zus powyżej 30dni na l4.

Zobacz całą dyskusję »
Mówie Ci ze jest uzależniony.Mąż mojej siostry tez potrafi nie pic kilka dni a później znów pije i ma wszystkich gdzies.

Zobacz całą dyskusję »
Mówiłam,że po burzy przychodzi Słońce??:D

Zobacz całą dyskusję »
A ja myslałam ze tylko Diabeł ma ten sam zarłoczny problem z majtkami:) Mielismy identyczna sytuacje.Byliśmy w tesco,zobaczyłam komplet 3 bokserek rozmiar XXL,zawołałam go,a on mówi- "przestan,takie wielkie jak plandeka do malucha:)" powiedziałam zeby mi zaufał,najwyzej oddam:) W domu okazało sie ze sa idealne,nie za duze nie za ciasne-ubaw miałam cały dzien:)

Zobacz całą dyskusję »
Wczoraj poszedł po bandzie i...WYDEPILOWAŁ SIE DLA MNIE TAAAMMMM:D zazwyczaj wcale mu sie nie chce.Wiec ja właśnie skończyłam sie pindrowac-jak wróci muszę byc piękna:D Na tyle na ile to mozliwe:D

Zobacz całą dyskusję »
Moze po prostu musisz z nim o tym porozmawiac(i tak przyjdzie ten moment)-tylko ubierz to w inne słowa niz zwykle.Chociaż ja sądze,że wcale nie jest tak ,ze Cię nie kocha-Oni są po prostu tylko facetami,to co nam jest potrzebne często im umyka,nie maja tak rozwinietej empatii i wyzszych emocji.Nie analizuj za wiele-jeśli się układa to sie układa.Nie robi sie sobie dziecka i nie zaciąga kredytów z pierwszą lepsza.W łóżku jesli dalej nie bedziesz mogła wyluzowac moze rzeczywiscie przyda sie wam cos nowego-on bedzie zachwycony-Ty zaspokojona i spokojniejsza.Gdyby Cie nie kochał to nie chciałby walczyc o Twoj orgazm-po prostu wyzył by sie po mesku i dobranoc.My kobiety za dużo analizujemy-a Oni są przecież tacy dosłowni:D

Zobacz całą dyskusję »
Długu było 1300 ale dowalił mi jeszcze 500 za to ze nie wstawiłam sie niby w terminie.Chociaż ja byłam w ten dzien w który umówił mnie jego pracownik(w terminie)-a w którym on nie pracował o czym pracownik nie pomyślał i kiedy to patowa sytuacja miała miejsce. Już gorzej być nie moze wiec moze byc tylko lepiej:) A samo sie nie zrobi-na cud nie bede czekac:)

Zobacz całą dyskusję »
Z tym byciem towarzyską to masz jak ja- w sumie miałam kiedyś kolezanki ale jak pojawił sie diabeł to wszystko sie zmieniło.Sama nie wiem czemu-stał sie centrum mojego wszechswiata.Wiem że to nie dobrze,ale jakos chyba jestem zbyt zakompleksiona żeby spotykac sie z koleżankami.One mają mieszkanie z łazienką,mają sie w co ubrac a ja nawet nie mam nic do powiedzenia oprócz pieluch i osiągnieć Juniora.Dołuje mnie to czasem. Z tym ślubem to powiem ci że sama sie różnie zapatruje na to.Z jednej strony suknia, jakaś wieksza przynależnosć,swiadomość "jestes moim mężem,a ja Twoją zoną".Chciałabym.Z drugiej slub to poteżny wydatek a ja nie chce żeby było byle jak,i tez sie boje ze wszystko sie spieprzy jeszcze bardziej bo juz bedzie papier i bedzie mogło być bylejak.Czas pokaże.Staropanieństwo to nie taka straszna rzecz- w urzędach i tak mówią "Proszę Pani" zamiast "Proszę Panno" :D

Zobacz całą dyskusję »
Gdybyś wiedziała jaki sajgon w domu i jak wyglądam to powiedziałabyś prędzej że to armagedon...i nie jest to wina kompa tak jak myślałam.Nawet jak nie właczam to siadam w kuchni i...siedze.Nie wiem co mam robić ze sobą chociaz tyle do zrobienia.Czesze sie i ubieram dopiero jak mam gdzies wyjsc albo jak diabeł ma wrócić,wieczorem łapie sie na tym ze padam na twarz,nawet kąpie się z przymusu.Sama juz nie wiem.

Zobacz całą dyskusję »
Juz nie wiem co mam zrobić,gdzie pójść żeby to wszystko stanęło na nogi. Kochana jesteś;* najgorsze jest to,że kiedys,zanim Diabeł miał stałą pracę brałam na siebie polsat-stracił ją nie było z czego spłacać i tak zostało.Raz nawet nie było kasy i wzięłam tel na dowód i sprzedałam żeby Junior miał co jeść i były świeta.Kiedyś Diabeł był skrajnie nieodpowiedzialny,nie chciało mu sie pracowac,zmienial prace jak rękawiczki.wszystko sie zmieniło kiedy 3lata temu zostawiłam go,znalazłam sobie faceta z mózgiem,robotnego-ale tak na troche bo jednak nie dorósł do rodziny-Diabeł kiedy sie dowiedział ze ze mną jest(chociaz sam miał pustą 18latke)zafundował mu wstrząs mózgu i połamany nos i zebra-i dotarło wtedy gdzie zabrnął i co stracił.Ja z resztą kiedy sie dowiedziałam ze ta mała szmata zabawiała moje dziecko kiedy było na spotkaniu z tatą(z tyłu głowy miałam że też za obsciskiwanie mojego faceta)też nie byłam delikatna.Od zawsze byli

Zobacz całą dyskusję »
Charakterek zupełnie jak ja-tylko związek inny-choć małoidealny to jednak o niebo lepszy i...dwoje szkrabów:)Pomyśl co mozesz zrobić zeby sie uniezależnic i odejść-zwyczajnie sie nie kochacie i nie jestescie dla siebie juz.A antykomplementy niech sobie wsadzi-sama wiesz gdzie:)

Zobacz całą dyskusję »
Moją wymarzoną pracą jest prowadzenie jakiegoś miejsca w którym dzieciom byłoby dobrze,mogłyby sie po prostu bawić,śpiewać tańczyć,czytac,ogladać teatrzyki,zjesć cos domowego,bez konserwantów,pić kompot albo swieży sok.Tam gzdie mamy zostawiają dzieci i mają czas którego zawsze im brakuje żeby nie były "mamami z kolorowymi włosami"-które nie mają czasu iść do fryzjera.Ale rzeczywistość mnie studzi,choć takiego miejsca nie ma w okolicy.

Zobacz całą dyskusję »
Oj tez bym chętnie doposażyła,ale to musi poczekac niestety. Wspaniale że się udało bez alko:):):)))) Chwal dużo:) Co do magisterki i Twojego prawka- napisałam własnie notke:) Co do Bąbla-moja ma 5msc,niestety jest na mm(przymus)mleko jest dla niej za rzadkie i sie dławi,wiec dodawałam kaszke-waniliową 1,5łyżeczki.Jednak ostatnio też wyczytałam o tym cukrze w kaszkach na szcześci Bobowita wypusciła kaszki smakowe-bez dodatku cukru-mają takie kremowe opakowania-wypróbuj sobie:)Jesteśmy w trakcie rozszerzania wiec wszystko jest nowoscią,ale bardziej na razie woli warzywka-szczególnie marchew,ziemniak i dynia:)Z Bąblem myślałam że moze jesli te zmiany nie przyniosą skutku to warto iść do alergologa- moja siostra miała problem ze spaniem syna ponad 2 lata a jak sie później okazało brzuch go bolał bo był uczulony na mleko które mu kupowała-lekarze w irl nie zauważyli.

Zobacz całą dyskusję »
Becikowe juz wzięliśmy jakis czas temu,ponadrabialiśmy zaległosci,kupiliśmy dzieciom co trzeba. Muszę składac na rodzinne na ten sezon,ale potrzebne zaswiadczenie ze skarbówki i zusu a Diabeł nie moze dostac wolnego od szefa zeby to załatwić.Poza tym mops w mojej mieścinie daje takie grosze ze masz wrazenie że sie smieja z Ciebie-korzystalismy 2 lata temu.Miałam 300zł rachunków+czynsz400+ wiadomo jedzenie srodki czystosci i takie tam.Diabeł stracił wczesniejsza prace i co nam dali po 3 tyg?? 30zł na opłaty,60na jedzenie i 20na środki czystości.Czułam sie jakby ktoś dał mi w twarz i powiedziałam ze nigdy wiecej.

Zobacz całą dyskusję »
To nie chodzi tylko o dzieci.Ja Go kocham naprawde...wiem ze On też.Może to wszystko przejściowe,może to przez to ze ciężko nam finansowo,ciagle jest cos,moze to po prostu kryzys.Teraz chyba nic nie odwala na tel,Wiec może powinnam zrobić jakis pierwszy krok do lepszego?Moze ja jakoś to rozpedzę.Zrobie cos nowego,szalonego.Moze rzeczywiscie nie ma głowy do nowości kiedy tyle zmartwień.Na codzień sie dogadujemy,problem leży w codziennej rutynie.Ciężko też teraz bo mamy malutka córcie i nie ma kto zostac dłuzej z dziećmi-moja mama raczej chetna do niańczenia nie jest,a jego daleko. Moze jakis pomysł na coś odświezającego??

Zobacz całą dyskusję »
Super!!! Może zamiast wódeczki kup winko,zrób cos dobrego do jedzonka,uśpij Bąbelka i ubierz coś ładnego i wiesz:D Tralalalalaalalalalalaaaaaa odwdzięcz sie za wczoraj:D

Zobacz całą dyskusję »
Za dużo dla Nas po prostu, nie mamy czasu zeby odkleic sie od domu...Ja jestem typem awanturnicy ale i mnie zdarza sie płakać kiedy nikt nie widzi,brakuje sił.Musimy znależć w sobie MOC:D Tylko skąd??

Zobacz całą dyskusję »
Kocham Go,wiem o tym,on niby też ale to nie jest miłość której chciałam,czasem myśle ze wyolbrzymiam,że nikt nie jest ksieciem z bajki,ale ja chciałabym życ a nie oglądać tv,chciałabym faceta który chce fajnie dla mnie wygladać imponować mi zamiast mówić "i co jeszcze po pracy mam na siłownie chodzic?poza tym nie mam pieniedzy na takie pierdoły" albo w złosci "przez ciebie to nic w tym życiu w ogóle nie mam" Kiedy ja sie odwalam jak stróż w boze ciało dla niego to wszystko jest ok,ale on nie stara sie w ogóle i mnie sie tez powoli przestaje chcieć.

Zobacz całą dyskusję »
U nas po 8 latach związku były już zdrady,porno,spotkania,portale randkowe i co najśmieszniejsze- nie ma przepraszam,nie ma skruchy, ale jest TaaaaDaammm "Jestes psychicznie chora,sama zakładasz mi konta,żeby sie uczepić" Kiedyś przeprosił raz ale tylko dlatego ze nie miał wyjścia- umówiłam się z nim przez internet w parku-nie wiedział ze to ja,był w szoku-choc jego pierwszą reakcją było "Czekam na kolegę" "Jesteś popierdolona" i takie tam...I cóż zrobić w takim wypadku?Dzis jest ostrożniejszy,po godzinnym pobycie w łazience jest skasowana historia w tel.Chciałabym Cie pocieszyc ale nie mogę,okłamałabym Cie.Zajrzyj na mój blog,moje życie "brzmi znajomo"...

Zobacz całą dyskusję »