Kontrasty

Profil blogerki.


Informacje ogólne

Imię i nazwisko Kamila Kulczewska
Główny blog kontrasty.blogi.pl »
Data urodzenia 1970-01-01
Wiek 54 lat
Ostatnia aktywność 2 lata temu lub dawniej

Najciekawsze wpisy Kontrasty

Długo mnie nie było... Dość długo... Na tyle długo aby wydarzyć mogły się niesamowite i pełne wspaniałości rzeczy... Ale także i te gorsze... Te rzeczy, wydarzenia, które przyniosły ból i cierpienie... Które zresztą zostały do dziś...   Opowiem po części... w skrócie... Bo nie ma sensu opisywać wszystkiego... Wakacje minęły mi dość bekowo i betonowo... Masa poznanych ludzi. (...)

Zobacz pełny wpis »
Miłości trzeba szukać wszędzie, nawet za cenę długich godzin, dni i tygodni smutku i rozczarowań. Bowiem kiedy wyruszymy na poszukiwanie Miłości- ona zawsze wyjdzie nam naprzeciw.I nas wybawi... Bywa czasem, że ogarnia nas bezgraniczne uczucie smutku, którego nie potrafimy opanować. Spostrzegamy, że magiczna chwila tego dnia dawno już minęła, a my jej wcale nie wykorzystaliśmy. A (...)

Zobacz pełny wpis »
  Ziemię pokryła warstwa białego śniegu - nadeszła zima. Kiedy mróz oczyszcza powietrze tak, że gwiazdy lśnią jeszcze intensywniej, zwracamy swoje myśli ku nadchodzącym Świętom Bożego Narodzenia. Które to już Święta w naszym życiu? Każdy z nas dobrze to wie, ale przeżywamy je wciąż na nowo i każdego roku inaczej.      Dzisiejszy świat wciąż podk (...)

Zobacz pełny wpis »
Ciemność i cisza wokół mnie Nie ma Twych rąk Nie słychać Twych słów Niegdzie Cię nie ma Zniknąłeś jak deszcz... Czy pojawisz się znów? Przychodzisz w snach Całujesz moje stopy i dłonie Błagam byś mnie objął Pocałował... Został ze mną... Ale Ty odchodzisz... I wracasz co noc... Zostaniesz kiedyś na zawsze? Będziesz już ze mną do końca? Zapomnijmy o tym co było Zburzm (...)

Zobacz pełny wpis »
Gdy ktoś obedrze nas z piór sensu życia...połamie skrzydła wolności i radości...czujemy się jakby wszyscy odeszli...jakbyśmy zostali sami... pośrodku mroku i ciszy...wśród własnych krzyków i łez...lecz nie zapominajmy o tym co nadal mamy...o ludziach co nadal nas kochają... potrzebują...o miejscach wciąż na nas czekających...i o tym ile jeszcze pięknych rzeczy się wydarzy...ile lot (...)

Zobacz pełny wpis »
Dałeś mi oczy a patrzeć nie wolno... Dałeś uczucie, a czuć nie pozwalasz... Dałeś mi serce do kochania lecz tylko Twoją Miłością... Zawsze gdy Ci to wyrzucam, Ty odpowiadasz: "Graj swoją rolę! Ja jestem reżyser, a ty statysta i główny bohater... Ja jestem Twój reżyser, a Ty główny bohater..." I znowu opętała mnie wątpliwość po co mi wola, gdy nie mam wyboru. Na co to bezsensow (...)

Zobacz pełny wpis »
No i co tam... dziś znów nudy... Mam kare na kompa... :/ Sobie nagrabiłam u mamy kuffa... Ale jak jej nie ma to chuj na to kłade... <lol> Em tego nic ciekawego... Moge powiedzieć, że już nic nie czuje... Do niego... Że już zapomniałam... Że już mnie nie boli... Ale wspomnienie zawsze już będzie ze mną... No co... nie wiem co mam bazgrać... Mam eszcze troche czasu do powrotu m (...)

Zobacz pełny wpis »
No to witam... Na początek schiza... ODDAJCIE MI MOJE ZIELONE BAMBOSZE !!! A co u mnie... no co może u mnie być? Nieuległa w podobojach miłosnych Kamila vel Kama vel Kamusiek vel Kulczas znów ruszyła do walki... :( Dobra jestem nie? Szybciutko zapominam... No ale co? Mam wiecznie po nim płakać...? Ech... po tym miesiącu... Ja dużo przmyślałam... I doszłam do pewnych wniosków, któ (...)

Zobacz pełny wpis »
No i zaczęłam sie odchudzać... :/ tak skromnie jem, ze to jest prawie niemożliwe u mnie... Z Gochą założyłam się o to że do 31 grudnia 2005r nie bede jadła nic podczas szkoły... I z Mieciem też się założyłam... Z Gochą o Bułke Familijną z Piekarni pod Bramą i o Sznikersa, a z Mieciem o 2 Bounty :) Nie jestem w stanie powiedzieć kto wygra... Ale wiem, że mam silną wole... W sobote i (...)

Zobacz pełny wpis »
Byłam sobie wczoraj o 19 pod zameczkiem naszym... Miała być kurcze być Izka, ale była na imprezie u Cyca... A ja byłam z moim przyjacielem Adrianem i z Marcinem... Było świetnie... Zajebiste teksty padały z naszych ust... hehe normalnie massakra... Ale warto było pójść... Choć ja obolała i spouchnięta byłam... Zachód słońca był wspaniały... przy czym Adrian puścił bonka... ŚMIERDZI (...)

Zobacz pełny wpis »