Katusza

Profil blogera.


Informacje ogólne

Imię i nazwisko Daga Witos
Główny blog katusza.blogi.pl »
Data urodzenia 1970-01-01
Wiek 54 lat
Ostatnia aktywność 2 lata temu lub dawniej

Najciekawsze wpisy Katusza

otwarłyśmy drzwi i zastałyśmy pokój w totalnym bałaganie... ubrania powyrzucane z szafek, troche książek. U Daria w pokoju to samo... szok... zaskoczenie... strach... drżenie rąk... ktoś naruszył nasz mały prywatny świat i wdarł sie w niego po chamsku i brutalnie. najdziwniejsze, że drzwi były zamknięte na klucz jak wróciłyśmy z pracy... a w dzień miał przyjść tylko właściciel po p (...)

Zobacz pełny wpis »
i tak to się działo. lato przawie przeminęło... mam ochotę powiedzieć: buuuuuuuu... ja tak nie chcę. ale mówić to ja sobie mogę. i tak nic nie poradzę na upływajacy czas. cieszę się, że przynajmniej skończyły się moje kłopoty z samochodem i już się rozpakowałam na nowym mieszkanku. ufff... nawet się juz  z nim oswoiłam, tylko jeszcze drzwi z Doty musimy założyć do naszego (...)

Zobacz pełny wpis »
nienawidzę tego :( już miałam taką piękną notkę, napisaną wychuchaną a on mi tem parszywiec komputer ja zniszczył. nie zapisał podlec :( chlip chlip... a taki dzień był dziś ciężki. panny w pracy znów się opierd... szczęka mnie do teraz boli (będą mi musieli niedługo sztuczne zawiasy do niej wstawić) bo chyba z 2000 tel. było, a na te idiotki i kretynki nic nie dział (...)

Zobacz pełny wpis »
wszystko się zmienia. czas leci nieubłaganie. mój brat będzie ojcem. niespodziewanie, jak to bywa w wielu przypadkach. a może spodziewnie jak się nie uważa... cholera wie... jakoś nie umiem sobie z tym poradzić. bo to oznacza koniec naszej małej rodzinki. pojawią się nowe osoby. wedrą w uporządkowany schemat... chyba jestem zła, że sobie nie umiem z tym poradzić. bo się boję. boję (...)

Zobacz pełny wpis »
to chyba takie uczucie jak sie jest lekkim, wypenionym od srodka czyms nieokreslonym nazywa sie szczesciem... tak mi sie wydaje. dzien byl okropny, ale jak juz z niej wyszlam to ulga :) bo telefony dzis dzwonily jkak glupie a kolezanka caly czas siedziala na pauzie bo nie chcialo sie jej rozmawiac. no siedzisz jak ten wyrobnik i zapier... za dwie. niecierpie tego ale coz zrobi (...)

Zobacz pełny wpis »
spakowałam się wczoraj raniutko i pojechałyśmy z Doty, do niej do domu na Mazury. Małe odreagowanie całego tygodnia. a szczególnie nieszczęsnej środy :( w kazdym razie już ustaliłyśmy, sq... nie dostanie ani grosza więcej. nich robi co chce, my się w sierpniu wynosimy... ale jakby tego było mało, oczywiście wczoraj padało, a słońce dziś wyszło popołudniu. nici z wygrzewania się jak (...)

Zobacz pełny wpis »
świat znów upadł i pękł na pół. a potem roztrzaskał się na tysiące małych kawałeczków. padał deszcz, jakby płakał nad nim. i wiał wiatr. wiał tak mocno i świszczał, jakby krzyczał. i oznajmiał co się stało. i stała dziewczynka. w białej sukience i rozpuszczonych włosach. stała ze spuszczoną głową. ze śladami łez na policzkach. a może to był deszcz? i w rękach tr (...)

Zobacz pełny wpis »
no i skończył mi się urlop... szkoda, posiedziałabym dłużej, ale z drugiej strony będąc dłużej w domu chyba bym zwariowała. nie ma z kim i gdzie wyjść. paranoja jakaś... i pogody też nie ma i nie było... za jakieś 6 godzin powiem witaj warszawo... ech... w piątek na imprezkę ale jutro... do pracy i znów użerać się z dzieciakami... przez tą pracę mam juz uszkodzony instynkt mac (...)

Zobacz pełny wpis »
nastrojona na nocny odbiór. zapadłam w ciszę. osnuły mnie myśli jak gęste, ciężkie opary opium. jestem gotowa dla Ciebie zrobić wszystko. zmienić kolor, kształt włosów, oczu, ust, paznokci... być głupią księżniczką, pantofelkiem, krzakiem przy drodze, dobrą wróżką, wredną suką... być na każde zawołanie... odejść na jedno słowo, że mnie nie chcesz... dotykać Cię i brzydzić (...)

Zobacz pełny wpis »
coś za coś... pisklęta wyrzucają z gniazda najsłabsze z nich by przeżyć... coś za coś... Czarna Pani zbiera żniwo by zrobić miejsce dla nowych istnień... coś za coś... oddaję siebie za okruchy uczuć rzucane od niechcenia... coś za coś... mały szczeniak odebrany matce i oddany w prezencie małej dziewczynce... coś za coś...   (...)

Zobacz pełny wpis »