Nie jestem sympatyczna i nie mam
pieknych oczu, w ogole nie jestem fajna.
Kiedy zamykam oczy, widze zamkniete
oczy, mam wiec wspanialy widok na
powieke od strony rewersu. Jestem jak
zdrapka z ogromna wygrana, zdrapuje
sie powoli milimetr po milimetrze.
Nie znam Gozdzikowej. Nie. Trafiam celnie
w silny bol. Takie rzeczy to tylko w Erze.
Pret-a-Porte ciala Haute Couture duszy.
Wychodze poza ramy- trzeba sie przekraczac,
zamontowac superoczy, by na nie przejrzec.
Nikt nie jest doskonaly i bez skazy.
Dodaje siebie do kazdej potrawy, aby
smakowala nienaturalnie kosmicznie.
Kontroluje wymiar poziomu slodkosci w
moim organizmie i mam to wewnętrzne
FUJJJ. Wolno mi robic wszystko wolno,
przeciez nigdzie mi sie nie spieszy. Glaszcze
slowami do krwi, GDY ZA WYSOKO NOSISZ GŁOWE.
Nie ma mnie na allegro, nie kupisz mnie-
w sklepie. Kradne zapalniczki. Kazdy dzien
zaczynam od marudzenia. Cierpie na
permanentna depresje, nadwrazliwosc
psychoruchowa i emocjonalna. Nigdy nie
ustepuje miejsca starszym osobom i
jezeli sie z czegos ciesze, to moja
euforia trwa niezwykle krotko. Zuzywam
tlen, aby inni mieli mniej. Przejmuje
sie wyimaginowanymi problemami. Mam
sklonnosci do psychicznej autodestrukcji
i samodegradacji.
Szukanie dziury w calym.
Hermetyczny swiat...
Znajdz wlasciwy klucz...