Gibon1989

Profil blogera.


Informacje ogólne

Lokalizacja Wrocław
Główny blog zlefilmy.blogi.pl »
Data urodzenia 1989-07-02
Wiek 35 lat
Ostatnia aktywność 2 lata temu lub dawniej

Najciekawsze wpisy Gibon1989

No to zaczynamy. W odcinku pozornie dzieje się sporo ważnych rzeczy, ale w zasadzie jest okrutnie nudny i przegadany, a akcji nie ma w nim prawie wcale. No ale jedziemy, bo nie mam całego dnia. Wyjątkowo lecę w kolejności scena po scenie, bo nie ma sensu pisać o wątku każdej postaci po kolei.   Na początku Ciri próbuje ukraść kukurydzę, ale przyuważa ją jakiś facet, k (...)

Zobacz pełny wpis »
Odcinek numer pięć, który sprawił, że prawie straciłem wiarę we wszystko, co dobre i piękne i miałem ochotę się napić. Jakich głupot, nielogicznych zachowań postaci i kretyńskich wymysłów tfurcuf tutaj nie było! W sumie odcinek ma jeden plus. Wątki Yennefer i Geralta zdają się już łączyć na stałe, więc będziemy mieć dwie linie czasowe zamiast trzech i będzie się łatwi (...)

Zobacz pełny wpis »
W odcinku numer cztery wiekopomnego arcydzieła jakim niewątpliwie jest Netflixowy serial Wiedźmin tfurcy sięgnęli dna po czym zdecydowali się ściągnąć pogłębiarkę. Najpierw opiszę wątek Ciri, aczkolwiek jego finał zostawię na koniec, bo jest to piękne podsumowanie całości. Otóż, szok zawiesisty i niedowierzanie wielkie, Ciri idzie przez las. Ale tym razem nie zwykły to las, (...)

Zobacz pełny wpis »
Odcinek zaczyna się od Jaskra śpiewającego Whisky na jakimś kamulcu. Obok stoi dwóch jegomościów, którzy czekają na Geralta, który udał się do jaskini w celach zarobkowych, to znaczy ubić potwora, a konkretnie bazyliszka. W międzyczasie owych dwóch panów postanawia okraść Geralta z jego ruchomości, bo ten pewnie nie żyje. I plan  nawet (...)

Zobacz pełny wpis »
Wiedźmin, odcinek numer 2. Chociaż może tytuł Czarodziejka byłby bardziej na miejscu, bo Geralta jest do kupy może z 10 minut. Tym razem bohater nasz ulubiony znowu jest w karczmie, ale tym razem obiektem zaczepek nie jest on, ale Jaskier. Swoją drogą świat Wiedźmina musi być albo jakimś stykiem różnych wymiarów/uniwersów albo to przeszłość Anglii z Harreg (...)

Zobacz pełny wpis »
  Odcinek numer 1.       Nuda, nic się nie dzieje. Geralta, który przywiózł do miasteczka chwilę wcześniej zabitą kikimorę(którą projektował ktoś na mocnych prochach, zerknijcie zresztą niżej sami) jakieś huncwoty zaczepiają w karczmie, ale szefowa każe dać mu spokój, więc dają. Rozmowa ze Stregoborem nudna i o niczym. &nbs (...)

Zobacz pełny wpis »
Odcinek numer czy i strzyga. I wincyj Yennefer. Na początku jakiś randomowy wiedźmin sobie chodzi, ale długo z nami nie będzie, bo jest lamusem, który wchodzi w miejsce, gdzie nie ma swobody ruchów. Potem przyjeżdża Geralt i napotyka strajkujących górników (polski ślad!). Ci bardzo go proszą o pomoc, ale zgromadzenie zostaje rozwiązane przez lokalnego pr (...)

Zobacz pełny wpis »
Zawsze miałem zacięcie do oglądania złych filmów, i to im gorszych, tym lepiej. Wiem, bez sensu, ale tak mam. Nigdy jednak nie czułem potrzeby dzielenia się swoimi przemyśleniami na ten temat. Po prostu czasami siadałem przed monitorem/telewizorem i chłonąłem obrazy atakujące mnie z ekranu. Aż do niedawna, kiedy to powstał Wiedźmin od Netflixa. Popełniłem wtedy recenzje trz (...)

Zobacz pełny wpis »
   Odcinek zaczyna się od tego, że Geralt przeszukuje komnatę Calanthe, a potem idzie do lasu. Tam spotyka najszlachetniejszego i najgłupszego wieśniaka w historii wieśniaków. Szlachetność przejawia się w chęci pogrzebania zabitych uchodźców z Cintry, a głupota w niesłuchaniu się Geralta, żeby jak najszybciej stamtąd uciekał. Ten oczywiście nie słucha i (...)

Zobacz pełny wpis »