Czytelny

Profil blogera.


Informacje ogólne

Lokalizacja Warszawa
Główny blog wplywowydotyk.blogi.pl »
Data urodzenia 1994-11-11
Wiek 30 lat
Ostatnia aktywność 2 lata temu lub dawniej

Najciekawsze wpisy Czytelny

Czat Obudziłem się jak połamany. Znowu musiałem spać nie tak jak trzeba. A jak śpi się właściwie? W każdym razie mi to nie wychodziło. Pościeliłem łóżko i zrobiłem sobie śniadanie. Spojrzałem na dom wymagający jakiejkolwiek pielęgnacji i zabrałem się do porządków. Pozmywałem naczynia, pozamiatałem i umyłem podłogi. Usunąłem warstwy kurzu z ubogiego asorty (...)

Zobacz pełny wpis »
SMS Tej nocy nic mi się nie śniło. To może i dobrze, po ostatnim śnie trudno było mi się pozbierać. Przetarłem oczy, odsunąłem kołdrę i usiadłem na brzegu łóżka. Po chwili przypomniało mi się, że na telefon przyszedł mi  SMS. Wziąłem więc komórkę z półki i odczytałem wiadomość jak się okazało od Adasia. "Koleżanka Karoliny napisa (...)

Zobacz pełny wpis »
Druga zmiana Nareszcie piątek, koniec tygodnia, koniec pracy - można wypocząć. Dzisiaj zostałem zaledwie piec minut dłużej w pracy a zdążył uciec mi ten cholerny bus. Z reszta jak zawsze a to się spóźnia a to wyrusza wcześniej. Gdyby nie odebrane prawo jazdy , lałbym na te ledwo poruszające się, zatłoczone puszki i śmiał się z frajerów czekających na przy (...)

Zobacz pełny wpis »
Hotel Podniosłem się z łóżka by wyłączyć budzik. Okropny ból głowy całkowicie mnie dekoncentrował. Szybko jednak wstałem na równe nogi gdy dostrzegłem, że jest już grubo po 22:00 a to nie budzik tylko koleżanka z pracy. Odebrałem. - Halo? Nie idziesz dzisiaj do pracy? Kierownik jest wściekły, liderka też. Zapomniałeś o reduk (...)

Zobacz pełny wpis »
To był błąd... Adam przysunął  się bardzo blisko mnie. Ręką masował mi kolano. Po chwili pochylił się do moich ust, wyszeptał, że zawsze pragnął ich skosztować. Po czym zaczął mnie całować. Objąłem go i położyliśmy się na łóżko. Czułem jak cały drży. Natarczywie ale zarazem delikatnie masował mój język. Wzdychaliśmy (...)

Zobacz pełny wpis »
Pod nosem. - Co się stało? Słyszysz mnie! Halo!!  Poczułem, że ktoś szarpie mnie za koszulę. To Adaś, zaborczo próbował mnie ocucić. - Co ty się tak schlałeś, że do domu dotrzeć nie mogłeś? Myślałem , że żartuje jednak jego twarz nie była roześmiana, wręcz przeciwnie - był przerażony. Poczułem jak pulsuje mi tył czaszki, złapałem się (...)

Zobacz pełny wpis »
Klif Idąc po plaży czułem jak cieplutki piasek otula moje bose stopy. Słońce zerkało raz po raz na mnie spoza chmur i całowało w policzki łagodnie swoimi promieniami. Szum morza koił, uspokajał a kropelki słonej wody spadały raz po raz na me ciało walcząc z pocałunkami słońca. Czułem głęboki spokój, plaża była pusta tylko ja, słońce, piasek i morze.W oddali (...)

Zobacz pełny wpis »
Niedziela W końcu udało mi się złapać psychiczno-fizyczną równowagę. Starałem się zapomnieć o tym dziwnym śnie i udałem się do kuchni by zaparzyć sobie kawę. Jak się okazało nie było takiej potrzeby. Już wychodząc z pokoju czułem zapach kawy, który odprowadził mnie do kuchni. Na stole leżały kanapki a za stołem siedział prze szczęśliwy Adaś. Uśmiechnął si (...)

Zobacz pełny wpis »
To był błąd... Mowia ze ludzie popelniaja bledy by moc sie na nich uczyc - wyciagac wnioski. ...bylo cudownie nie mozna by bylo okreslic tego inaczej. Jednak co jesli to "cudownie" kosztuje nas tyle zmartwien? Czy bylo warto? Co teraz? Co pozniej? Bedzie jakies pozniej? Lezac w ciemnym pokoju hotelowym , wlepiajac wzrok w bialy sufit - nie moge zasnac. Tuz (...)

Zobacz pełny wpis »