Amjp

Profil blogerki.


Informacje ogólne

Główny blog jade-sobie.blogi.pl »
Data urodzenia 1982-05-28
Wiek 42 lat
Ostatnia aktywność 2 lata temu lub dawniej

Blogi zarządzane przez Amjp

Najciekawsze wpisy Amjp

Wczorajszy dzień praktycznie cały na plażach, z szumem morza i wrzaskiem mew w uszach. Zaczęłam od Jelitkowa będącego najbliżej, bo tylko 4 przystanki od bazy. Na początku ok. 9 spokój, morska cisza, drepczące mewy i muszelki przy brzegu fal.  Gdy towarzystwo zaczęło się złazić przeniosłam się  do Sopotu za pomocą autobusu. Udało mi się przejechać aż na koniec li (...)

Zobacz pełny wpis »
Wczorajszy poranek... A raczej przedpołudnie spędzony na szukaniu Archikatedry, błąkaniu się po parku, msza, zwiedzeniu Kościoła i obejścia 2/3  parku napełnił mnie dobrym humorem.OLIWA okazała się na tyle miasteczkową dzielnicą, że nawet jej ocknięcie się do mrówczego trybu jeżdżenia i jazgot McDonalda nie zniechęciło mnie do popołudniowej podróży na staró (...)

Zobacz pełny wpis »
Tydzień po powrocie do codzienności i jakiekolwiek skutki urlopu były, już niemal zniknęły. Niemniej jednak parę podstawowych spostrzeżeń jeszcze pamiętam. 1. Trzeba dokładnie sprawdzać ofertę i sposób w jaki dany obiekt działa ZANIM skorzystasz z konkretnej oferty  2. Nie do koñca ufać zdjęciom i reklamom wystawionym na wabia 3. Brać pod uwagę, że im niższa (...)

Zobacz pełny wpis »
I zńowu dzień wczorajszy, bo widocznie rano lepiej pisze. Po deszczowym dniu zrobił się śliczny słoneczny i ciepły. Wyjżałam sobie z okna w pokoju na 9 piętrze w żabiance i co widzę? MORZE ponad drzewami- w sam czas dostrzec fajny widok.... Wytargałam się z klamotami z bloku, odniosłam tramwajem do Gdańska Głównego i zapakowawszy tenże do szafki na dworcu udałam się do Gdyn (...)

Zobacz pełny wpis »
Szok po skonfrontowaniu się z nieco odmienną od oczekiwanej kwaterą przełknięty, wymęczony odwiedzeniem pseudo-grodziska i okolicy dworca Gdańska Głównego w deszczu i z wewnątrznym piecykiem przeziębienia na Full.  Jeden z pierwszych plusów była panorama kawałka Gdańska z dawnego grodziska, innymi nabycie mapy w empiku i witaminy C w aptece. Bo przeziębienie dal (...)

Zobacz pełny wpis »
Poranek bez deszczu, mewy krzyczą na przywitanie, w głowie dudni. Zaraz planuję umyć zęby po kabanosach i pokulać się na mszę w archikatedrze oliwskiej. Może zagrają na organach? Towarzystwo mieszkaniowe póki co śpi, ja się im potłukłam i upłynniam jak tylko przeniosą za człowieka. Pozdrowienia dla Książenic  (...)

Zobacz pełny wpis »
Wczorajsza  pogoda tak płakała, że zrobił się z tego dziś jeżdżenia autobusem i zwiedzania muzeów. Najpierw trasa 100 od Gdańska Głównego do Żurawia,potem  żabimi skokami w pelerynie od w.wym. przez Muzeum Archeologiczne, Dwór Artusa, pieprzenie, kościół św. Katarzyny, powrót 100ką na dom Fahrenheita, Kolumnę mrteorologiczną z termometre (...)

Zobacz pełny wpis »
Przygotowania prawie skończone, walizka prawie spakowana, katar trzyma mocno...   Ale żaden katar nie powstrzyma mnie przed zaczęciem długo wyczekiwanego urlopu od obejrzenia trójmiasta!! A więc schodzę z lapka i liczę, że komórka umożliwi mi publikowanie jak wymyśliłam :D(pamiętać o pigułach, bo o nowszych okularach na 99% zapomniałam i zostawiłam w pracy) (...)

Zobacz pełny wpis »
Ryba mi zablokowała pisanie po niej. Udało mi się dotrzeć do wcześniej sprawdzonej recepcjonistka hostelu, mile z nią pogadać i zagnieżdzic w pokoiku z prywatną łazieneczką.HA! I z ptaszkami w ogródeczku i kociaczkiem ♡. Jako że udało mi się dopaść magnes trójmiejski to na dziś zostaje mi tylko księgarnia katolicka bo z walizką na bruk się nie kwapię.

Zobacz pełny wpis »
Podróż praktycznie zaczęła się że złym numerem pociągu w wpisach PKP ale dobrym na samym pociągu i w moim bilecie. Na początku lekko zdezorientowało mnie ustawienie składu, ale gdy przejechał przez Wisłę i teraz skręca jest już ok. (...)

Zobacz pełny wpis »