Profil blogerki.
Imię i nazwisko | Ewelina |
Główny blog | linka-1.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1985-10-17 |
Wiek | 39 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Może i czyni słabym, ale pomaga przetrwać i czerpać radość z życia.
Zobacz całą dyskusję » |
Można się było najeść strachu (mam na myśli pasażerów autobusu).
Zobacz całą dyskusję » |
No widzisz, jak Ci się poszczęściło - ale Twoja żona o Ciebie dba :). 10 sekund czystego, prawdziwego szczęścia. Oby gościło w Twoim życiu znacznie częściej i dłużej.
Zobacz całą dyskusję » |
Jakie to chore - chyba wszyscy się poprztykali z innymi osobami przed samym sylwestrem :D. Ludzkość w dużej części rzeczywiście jest zepsuta i zła, ale nie każdego należałoby od razu zabijać. Trochę tych dobrych też zostało...
Zobacz całą dyskusję » |
Niby tak, choć trudno mi się z tym pogodzić. Ostatnio mieliśmy z mężem taką sytuację, że na drodze pojawił się ptak. Kazałam mu go ominąć, przez co prawie zderzyliśmy się z samochodem jadącym z naprzeciwka...
Zobacz całą dyskusję » |
Ciężki Twój los, jednym słowem :D.
Zobacz całą dyskusję » |
Ależ mnie zwiodło pierwsze zdanie :P. Już myślałam, że spodziewacie się potomka. No ale na to też w końcu przyjdzie pora.
Zobacz całą dyskusję » |
Razem, ale jakby osobno... Przykre to. Mam nadzieję, że zmieni się na lepsze, choć zamieszkanie z nielubianymi teściami na pewno tego nie ułatwi. Życzę Ci dużo sił, kochana, i wytrwałości. Oby było lepiej, niż przypuszczasz. Życzę Ci tego, żeby wspólne zamieszkanie scaliło Wasz związek i zbliżyło Was do siebie. I żeby on potrafił się wykazać większym zrozumieniem i przestał porównywać Cię do kogokolwiek innego. Ściskam.
Zobacz całą dyskusję » |
Hmm... Ja sobie powiedziałam, że takich wynalazków nie chcę, więc nie będę się wypowiadała, bo się na dotykowych ekranach nie znam. Ale jak masz ochotę na taką odmianę, to czemu by nie? Urocze dzieciaczki, choć domyślam się, że potrafią nieźle dać człowiekowi w kość. Trzymaj się ciepło :*.
Zobacz całą dyskusję » |
Za żadne skarby nie wsiadłabym do samolotu. Boję się jak cholera. Ja już wróciłam z mojego wyjazdu, było cudownie i pozostał niedosyt. Dlatego teraz zazdroszczę Tobie :P. Baw się dobrze i wracaj cała i zdrowa :).
Zobacz całą dyskusję » |
To na poważnie?
Zobacz całą dyskusję » |
Carnation, z tym radzeniem sobie jest różnie. Wiadomo, w podstawówce łatwiej nad nimi zapanować. Z moją pierwszą klasą gimnazjum mam czasem problemy - potrafią dać mi się we znaki. Ale mimo wszystko i tak ich lubię :P. Zresztą tylko oni są w stanie rozśmieszyć mnie do łez :). Złe oceny stawiam zawsze niechętnie i z wielkim żalem, ale co poradzić... Niekiedy nie da się inaczej. Coraz częściej odnoszę jednak wrażenie, że ja się przejmuję tymi kiepskimi ocenami bardziej od samych uczniów.
Zobacz całą dyskusję » |
Cieszę się, że wróciłaś i napisałaś. Odczucia, że to już nie jest Twoje miejsce, znam bardzo dobrze. Niech Ci się wszystko nadal układa.
Zobacz całą dyskusję » |
Jakie to... bezduszne.
Zobacz całą dyskusję » |
Przegiąłeś.
Zobacz całą dyskusję » |
Obyś odnalazła tę iskierkę... Bo ona ma naprawdę wielkie znaczenie. Chyba każdy z nas potrzebuje jakiejś pomocy z góry. Niech Tobie zostanie ona dana.
Zobacz całą dyskusję » |