Nonickname

Profil blogerki.


Informacje ogólne

Lokalizacja Kalisz
Główny blog nonickname.blogi.pl »
Data urodzenia 1994-03-03
Wiek 30 lat
Ostatnia aktywność 2 lata temu lub dawniej

Najciekawsze wpisy Nonickname

   Dawno mnie tu nie było, a od tamtego czasu się trochę pozmieniało. Ze swoim chłopakiem dalej jestem, ale znów na mojej drodze stanął ktoś, kto przykuł moją uwagę i to dość dokładnie. Nazwijmy go... Piotr. To wszystko zaczęło się około miesiąc temu. Dowiedziałąm się ogólnie od mojego chłopaka, że jest nowy wagowy tym razem drugiego obiektu. Nigdy prze (...)

Zobacz pełny wpis »
Może zacznę od przedstawienia się. Mój nickname to Lorens. I mam 25 lat, więc już nie taka młoda. Nie będę przedstawiała się po imieniu bo jest to niepotrzebne i wszystkie imiona osób które tu użyję będą zmienione. Założyłam tego bloga, by mieć gdzie opisywać to co się dzieje w moim życiu. Będzie to swego rodzaju dziennik/pamiętnik.  Jestem osobą bardzo u (...)

Zobacz pełny wpis »
Jedyne co w skrócie napisze nawiązując do poprzedniego posta, że rozmowa trwała pół godziny i cały czas mamy ze sobą w miare dobry kontakt. Jednak ten post będzie poświecony zupełnie komuś innemu. Pisząc to mam łzy w oczach. Płakałam wczoraj cały dzień i dzisiaj kiedy nikt nie widział. Otóż. W mojej pracy jakiś miesiąc temu pojawiło się dwóch sympatyczn (...)

Zobacz pełny wpis »
Od ostatniego wpisu minęło kilka kluczowych dni. Ów Gregory w sumie się nie odzywa. 2 razy napisałam ja. Pierwszy raz, "Hi handsome, what's up?", on odpisał "Hi sweetie". Po tym znów popadłam w lekką euforię bo odezwał się do mnie czule. Później wiele razy był online, aż w piątek na instagramie wysłałam mu emotkę - buziaka z sercem, na co on wysłał serduszko. M (...)

Zobacz pełny wpis »
Dawno tu nie zaglądałam. Za wiele w moim życiu się nie pozmieniało. Zacznę od początku. 25.07 mój chłopak pojechał na urlop za granicę. Wczoraj dopiero się widzieliśmy. Tęskniłam za nim. To był moment cudowny, jak w filmie.Przyjechałam do niego, na dole siedziała Jego mama wraz z siostrą. Chwilę porozmawialiśmy i zmierzyłam na górę. Moje kochanie wstało by mnie przywi (...)

Zobacz pełny wpis »
W poprzednim poście pisałam, że idę się napić. Pod wpływem alkoholu zrobiłam coś, co w sumie zaowocowało. Miałam na następny dzień kaca moralnego, ale suma sumarum wyszło to na dobre. Wysłałam wiadomość na instagramie Gregoremu. Napisałam tam, że w sumie nie powinnam była do niego pisać, bo myślę, że troszkę już za dużo, ale tęsknie za nim i za jego głosem i czy może którego (...)

Zobacz pełny wpis »
Mamy i dwa dni później i w ostatnim poście nie było za wiele konkretów. A teraz zacznę od tego, że w piątek wyszłam na piwo z Benjim i swoim chłopakiem i no przypomniały mi się wypady z Gregorym. Podczas tego spotkania on zadzwonił. Coś nagle przerwało nam połączenie i dopiero jakieś dwie godziny temu się odezwał. Napisałamu, że się martwię. Mam nadzieję, że w miare s (...)

Zobacz pełny wpis »
Ja już po prostu ogłupiałam. W środę niemalże Gregory wyznał mi miłość, odpisałam mu, wysłałam gifa na Viberze i cały czas zero kontaktu. Wyświetla a nie odpisuje. O co tu chodzi? Czy to jakiś sprawdzian? Za każdym razem kiedy właściwie pasuje z niego, on robi coś, żebym o nim nie zapomniała, a za chwile sam zapomina. Miesiąc minął, a Gregorego jeszcze nie ma. Obawiam się, że już n (...)

Zobacz pełny wpis »
I tak oto mija tydzień gdy on wyjechał. Nie wiem czy wspominałam w poprzednim poście, że mój chłopak wie już o wszystkim, sama mu powiedziałam no i Gregory też wie, że mam chłopaka. Pare dni temu jak dzwonił to mówił, że będzie czekać, aż może mi się nie uda z Pawłem. Kontakt z Gregorym trochę się zepsuł. Tęsknie za nim. Przedwczoraj chwilę na aplikacji Viber popisali (...)

Zobacz pełny wpis »
Rozmawiałam dzisiaj z Gregorym pare minut i dowiedziałam się, że na 99% nie wraca. Jedynie po swoje rzeczy, maksymalnie na tydzień. On chce mnie zabrać do siebie. Wysyatczy, że dojadę do Kijowa, też gadał głupoty, że wróci tylko do mnie, a nie do pracy. Będę za nim tęsknić. Już tęsknię i płaczę. Dziękuję za wszystko Grisza. Do.zobaczenia może jeszcze kiedyś. Na tym raczej ko (...)

Zobacz pełny wpis »