Wpisy zawierające słowo kluczowe znikające zabawki.
|
Chować zabawki czy nie? Nasze zabawki (dla chłopców)
My chowamy. Może nie jakoś bardzo często bo od czasu do czasu, ale najczęściej gdy osiągam granice akceptacji bajzlu.. Wychowałam się w domu na przedmieściach z dwoma braćmi, rodzicami oraz dziadkami. Mój mąż w małym mieszkaniu z dwójką rodzeństwa i rodzicami. W obydwu przypadkach zabawki, które z jakichś powodów nie były używane trafiały do pudeł w piwnicy. Rozmawiałam kiedyś o tym z koleżanką, która (jak się okazało) jest ogromną przeciwniczką takiego postępowania. Argument moim zdaniem był całkiem logiczny: "gdy chowasz dziecku zabawkę, której twoim zdaniem nie używa, może czuć się zagubione, okradzione - bo nigdzie nie może jej znaleźć". Okazuje się, że dają radę zawsze gdzieś wygospodarować miejsce na nową zabawkę (ich mieszkanie nie przekracza 70mkw). My wynajmujemy mieszkanie około 55mkw z jedną sypialnią i dużym salonem z aneksem. Kącik zabaw małego człowieka znajduje się w salonie i czasem zwyczajnie nie daje się przez (...) Zobacz cały wpis na blogu » |