Wizyta

Wpisy zawierające słowo kluczowe wizyta.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Próba kontaktu i wizyta na starych śmieciach. opowiadania kryminalne

Dominik zamierzał za wszelką cenę zdobyć informację od dziewczyny ze zdjęcia. Sądził, że uda mu się bez względu na to jak wyglądał aktualnie. Szukał jej profilu w internecie poprzez zdjęcie, i udało mu się ją namierzyć. Postanowił do niej napisać dzisiaj wieczorem, ale, aby nie wyszło, że ją podrywa, to nakreślił jej o co mu chodzi.  Właśnie w tym momencie Anna pokazała mu na telefonie coś, co zwróciło jego uwagę. Było to zdjęcie tej dziewczyny na jednym z portali informacyjnych. Był tam także artykuł o pobiciu Jessiki i wszczętym śledztwie. Dominik chciał go dokładnie przeczytać, aby nie umknęło mu nic istotnego dla całej sprawy. Szykowali się do wyjścia, aby oderwać się choć na chwilę od tej sprawy. Postanowili pójść do pobliskiego pubu, aby napić się czegoś mocniejszego. Anna chciała wszystko powiedzieć Dominikowi zanim wyjdą z klatki, dlatego też zatrzymała go tuż przed drzwiami do bloku.- Słuchaj... - zaczęła. - ...dwa razy nie będę powtarzać. Jedziemy do bar (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Szpitalna wizyta i przesłuchanie opowiadania kryminalne

   Anna chciała czym prędzej porozmawiać ze swoją koleżanką i dowiedzieć się, kto tak naprawdę zrobił jej krzywdę. Szukali sali, w której ona leżała. - Przepraszam, gdzie leży Jessika Eromowska ? - spytała Anna.- W sali 22. Tutaj za rogiem.- Dziękuję. Dominik idziemy.   Weszli do sali i zobaczyli, że dziewczyna leżała owinięta bandażami. Anna chciała dowiedzieć się od niej czy pamięta kto jej to zrobił. Jej koleżanka nic nie mówiła, ponieważ miała słuchawki na uszach i słuchała muzyki. Postanowiła jak najszybciej zapomnieć o tym, co ją spotkało.Anna postanowiła nachylić się nad nią i spojrzeć jej w oczy. Zamierzała dowiedzieć się od niej czy pamięta napastnika.- Jessika, pamiętasz, kto ci to zrobił ?- No nie wiem. Nie widziałam napastnika, bo był wieczór.     Dominik zamierzał zadzwonić do swojego kolegi, aby przyjechał do dziewczyny. Chciał, aby ktoś ją chronił pod (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Wizyta u Krystiana i w stronach Agnieszki. opowiadania kryminalne

   Anna razem z Dominikiem podjęli decyzję, aby po raz drugi udać się do domu, w którym Agnieszka bywała  bardzo często od czasu pogodzenia się jej matki z ciotką. W tym dniu odbywała się tam impreza urodzinowa, na której byli prawie cała rodzina młodej kobiety oprócz jej ojca.Anna zamierzała dowiedzieć się co jest tego powodem. Siostra cioteczna Agnieszki powiedziała Annie o swoich podejrzeniach. Według niej ojciec zamordowanej pokłócił się o spadek i dlatego ciotka nie życzy sobie wizyt tego człowieka w jej domu.- To dlatego Agnieszka bardzo rzadko mówiła o nim. - powiedziała Anna pod nosem.- Co tam mówisz ? - spytał Dominik.- Nic, Po prostu głośno myślę.      Dominikowi nie dawała spokoju jeszcze jedna kwestia. Ostatnio, gdy byli na cmentarzu i rozmawiali o tym kolesiu, który rzekomo współpracował z Krystianem czy oni znali się już wcześniej czy dopier (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Wizyta u ginekologa OMG co za ból :/ Od diagnozy do zdrowia czyli jak nauczyć się żyć z chorobą..

3 Godziny siedzenia w poczekalni i głupia wizyta która tylko napędziła mi strachu... i bólu ale chociaż wiem na czym stoję. Pani doktor fakt była delikatna ale i tak po naruszeniu tego wszystkiego z powrotem okropnie mnie boli.. Na szczęście mam profesora który zawsze podpowie co robić :)  czekamy na wyniki.... :( (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
wizyta Łukasza nowy

Wstałem ok. 9:00. Zakupy w Carrefourze: soki dla Janusza, pomidory 0,50kg za 3,00, cytryny 0,26kg za 0,77, kiwi koszyk 1x2,99, ogórki 2x1,49, mandarynki 0,28kg za 0,53. Zapłaciłem e-bonami i dopłaciłem 5 zł. Na dworze chłodno i mokro :( Znowu siedzę na czacie. Napisał do mnie Łukasz18, że chciałby wpaść. Przyjechał ok 16:30 i posiedział do ok. 19:00. Pogadaliśmy. Zapuścił włosy - teraz już całkiem wygląda młodziej (14-16 lat) a ma 20 !!! :) Na kompie do 24:30

Zobacz cały wpis na blogu »
wizyta u Krzyśka nowy

Wróciłem ok. 4:00. Spać 4:30. Wstałem ok. 9:15. Piękna pogoda i ciepło !!! Siedzę na kompie. Piotr ma dziś zły dzień i nie mogliśmy sie dogadać czy przyjedzie czy nie. Wreszcie napisałem ,żeby nie przyjeżdżał a ja pojade do Krzyśka , który dzwonił żebym wpadł do niego. Pogadaliśmy troche szczerze przez fon ( o nim i Przemku - o ich seksie itp. ). Obejrzałem fotki z Francji - świetne.  Pojechaliśmy po jego siostrę na dworzec. Poznałem ją i jej chłopaka - Grzegorza - fajny :). Dzwonił E. że wyjeżdża za granice na kilka miesięcy i żebym nic nie wysyłał mu bo nie chce żeby rodzice dostawali. KOCHAM GO !!! Siedzę na kompie. Oglądam film w TV - końcówki nie widziałem bo zaciął się dekoder :/ Spać 23:30.

Zobacz cały wpis na blogu »
wizyta Krzyśka nowy

Zimno na dworze. Mało roboty. Wysłałem zdjęcia na pocztę do gościa od "małego patrioty" . Wrzuciłem kilka zdjęć do galerii. Po pracy pojechałem do fryzjera na rondo Kocmyżowskie. Potem na Czyżyny do optyka. Bez problemu kupiłem promocyjne soczewki( za 6 szt. 145 zł , ale 1 para gratis ) , płyn do soczewek 2 za cenę 1,5 czyli zaoszczędziłem 22,50 zł. W domu przed 19:00. Przyszedł Krzysiek z pieskiem do mojego kompa bo rano napisałem mu sms z zapytaniem czy wpadłby dziś. Udało mu się odblokować zaporę i ładują mi się już wszystkie programy. Dałem mu za to sok. Odprowadziłem go na autobus. Robię różne rzeczy na kompie. Gram. Spać 23:00

Zobacz cały wpis na blogu »
wizyta Roberta , meble nowy

Zimnawo i pochmurno :(  Roboty mało. Przygotowaliśmy trochę mebli do wysyłki ( szafki , stoły , krzesła , sofy , kwiaty ). Pojechałem na Starowiślną po wkładki do butów Sholl. Komplet ( 2 szt. )samych podkładek ( nie całe wkładki tylko pod same podbicie ) 25 zł. W domu o 18:00 bo wszędzie czekałem na przesiadki. Przyjechał Janusz. Przywiózł meble do 3 pokoju ( łóżko i fotel ) . Narąbany jak bela. Pomogłem im wnosić. Zastawiliśmy kuchnie , schody i przepokój bo nie miał kluczy do pokoji ( ani swojego , ani tego na górze ). Robert przyjechał przed 20:00. Pogadaliśmy. Dał mi czekoladę w słoiku dla dzieci. Ja jemu wino. Wyszedł ok. 22:30 bo nie chciał zostać na noc.

Zobacz cały wpis na blogu »
u Tomka P. nowy

Wstaliśmy przed 9:00 bo skłamałem Wiktorowi ,że jestem umówiony na 10:00 na śniadanie do znajomych. Wyszliśmy po 9:00. Na rondzie mogilskim wsiadł do swojego tramwaju a ja wróciłem do domu. Siedzę na kompie. Jestem śpiący. Ok. 13:20 wyszedłem do Tomka P. w odwiedziny. Trafiłem bez problemu ( w pobliżu kina Kijów ). Posiedziałem nieco ponad godzinke i wróciłem. Wiola wróciła ok. 17:00. Przywiozła mi ciasto i mięso od Sławka. Spać po 20:00

Zobacz cały wpis na blogu »
wizyta nowy

Krótko , ale spałem w nocy. W pracy mało roboty. Był szef z Moniką. Zabrali kieliszki ( gadżety ). Zwrócił uwagę , że mamy brudno ( kurz ). Po 16:00 przyjechał Wojtek Z. i siedział na kompie bo chciał zrobić przelewy i coś mu nie wychodziło.Wyszedł na szybko o 16:35. Poleciałem na autobus. Myślałem , że mnie podwiezie , ale jechał do Wrocka a nie do miasta. Niestety nie mam fuchy na weekend :( Idę na dyskotekę. Sam bo Tomkowi się nie chce.   Od wczoraj na Ukrainie panuje epidemia grypy ( różne odmiany ) . Jak zapowiadają nasi specjaliści Polska nie jest zagrożona , ale czuwamy. Na Ukrainie zmarło już ok. 37 osób a tysiące są chore.

Zobacz cały wpis na blogu »
u Roberta nowy

W pracy średnio roboty. Po pracy pojechałem do Roberta. Zrobiliśmy obiad ( kolację ) - spaghetti. Składniki wziołem z domu. Poleżeliśmy trochę. Wyszedłem ok. 22:00. W domu 22:40.

Zobacz cały wpis na blogu »
wizyta Maćka nowy

Obudziłem sie ok. 6:00 ale zasnąłem znowu i wstałem ok. 8:15 Oglądałem TV. Maciek z Mirkiem przyjechali o 16:00 siedzieli do ok. 18:00. Tęskni mi sie za Rafałem- chciałbym żeby tu był. Obejrzałem film " Most do Terabithii " BDB - popłakałem się . Tak bardzo chciałbym kogoś kochać i mieć kogoś.

Zobacz cały wpis na blogu »
u chłopaków nowy

Wróciliśmy ok 2:00 bo nudno . Muza do d... Rafałowi też się nie podobało. W nocy przeglądaliśmy internet szukając jakiejś ciekawej taryfy dla niego. Wstaliśmy ok. 10:00 zrobił śniadanie i przygotował do obiadu. Obiadu nie było bo spaliśmy. Ok. 16:40 wyszliśmy na autobus do chłopaków. U nich ok.17:15. Posiedzieliśmy do 19:40. Zrobiliśmy ciasto. Pogadaliśmy jeszcze trochę. Spać ok. 24:00.

Zobacz cały wpis na blogu »