Trudny związek

Wpisy zawierające słowo kluczowe trudny związek.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Po co w ogólne o tym jeszcze gadać? Wieża z kości słoniowej

Dzień dobry Dziewczynki :)   Skoro tutaj jesteście to pewnie z jakiegoś konkretnego powodu. Nie wiem, na ile SEO podpowiedziało w wynikach, że tutaj znajdziecie miejsce ukojenia swoich zszarganych nerwów, ale chciałabym Was powitać uśmiechem, herbatką i zaprosić do mojej Wieży. Zdaję sobie sprawę, że przedstawienie się, gadanie o sobie, to tak trochę jakby całować własne odbicie w lustrze, ale czuję się w obowiązku opowiedzenia Wam o moich powodach stworzenia miejsca, które, mam nadzieję, z czasem ściągnie tutaj silne, mądre, pełne wiary i nadziei kobiety. Chociaż, jeśli pojawi się jakiś pan - też nieźle. Zawsze to jakaś inna perspektywa i sposób myślenia :) Wieża z kości słoniowej (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Mój związek Jak odnaleźć radość życia

Mój związek nie jest idealny i nigdy taki nie był. Ale odkąd słyszę z jego ust obrażliwe słowa na temat mojej sylwetki, moich nóg itp straciłam do niego jakikolwiek szacunek. Te antykomplementy padają z jego ust praktycznie codziennie i choćbym chciała o tym zapomnieć to nie mogę... I gdyby chociaż miał rację ale przytycie 4-5kg w ciagu ostatniego pół roku nie daje mu prawa żeby się do mnie w ten sposób odnosić. W dalszym ciągu jestem normalną dziewczyną, wagę mam w dzalszym ciągu w normie, nie jestem otyła, nie mam nadwagi. Już nawet nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Ja się wolę wcale nie odzywać. On natomiast, bardzo wybuchowy, robi kłótnie o wszystko. Ostatnia kłótnia z dzisiejszego poranka wynikła przez zbyt grubo pokrojone plasterki pomidora i zbyt wielu plasterków ogórka na bułkach, które dla niego przygotowałam. Jako że mój partner traktuje mnie jak służącą i nie potrafi sobie nawet śniadania zrobić, zmusza mnie do robienia posi (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Coś o mnie Jak odnaleźć radość życia

Jestem A., od 8 lat w ziązku. Od 3 lat mieszkamy razem ale nasze uczucie wygasło mam wrażenie że już kilka lat temu. Mogę nawet powiedzieć, że nic już do niego nie czuję. Pewnie zastanawiasz się po co dalej z nim jestem, po co to w ogóle piszę. Otóż pracuję tylko w weekendy i zarabiam grosze i moja pensja nie starczyłaby na opłacenie mieszkania, jedzenie itp. To dlaczego nie znajdę pracy w tygodniu? Co prawda pracuje w weekendy ale obowiązki związane z pracą muszę wypełniać przez cały tydzień. Próbowałam połączyć dwie prace ale ciągłe przemęczenie, ciągłe bóle głowy, mdłości i krwotoki z nosa spowodowały, że musiałam zrezygnować z pracy w tygodniu. Wybrałam pracę na weekendy, ponieważ jest mniej męcząca, dość przyjemna i związana z moim wykształceniem. Wracając do tematu, oprócz wspólnego opłacania mieszkania, kupowania jedzenia itp łączy mnie z moim partnerem kilka mebli w moim mieszkaniu. Wiem jak to brzmi, jak bym była blacharą i była z nim tylko dla kasy. Po (...)

Zobacz cały wpis na blogu »