Rozsądek

Wpisy zawierające słowo kluczowe rozsądek.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Zakręt życia Moje myśli, przemyślenia, terapia

Gdzieś tam za zakrętem szarych myśli Rozległ się dźwięk tłuczonego szkła Przeciął mgłę skłębionych rozmów Pomiędzy sercem a rozsądkiem Czy to spadła łza?   Nikt nie odpowiedział tylko głucha cisza Wiatr przegonił zawieszone słowa Całe miasto oddech wstrzymało  Serce z rozsądkiem milczeć zaczęło Dlaczego tak smutno się zrobiło?   I nagle niebo płakać zaczęło Chmury złowrogi odcień przybrały Pioruny uderzają w Twe słabe ciało  (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
milczac Milcząc

A jednak nie odezwał się! A jak ja się z tym czuję? Chyba dobrze. Znając jego stosunek będzie czekał za moim ruchem.....ale ja już nie zrobię nic w tym kierunku, mimo, że przechodzi mi to przez myśl..... mimo wszystko to co było, to przez co przechodziłam, mam cholerną słabość do niego...brakuję mi rozmów z nim.... ale czas dorosnąć i radzić sobie z życiem bez niego....jak to brzmi....hmmm..... jakbyśmy kiedykolwiek byli ze sobą.... związek bez związku.... paranoja.... Dzisiaj mi przeszła myśl przez główkę by zaproponować mu rozmowe przez skype..... chciałabym zobaczyć jak zareaguję moje ciało na jego widok....jak ON zareaguję..... co ja mówię!!! To by było stąpanie po cienkim lodzie..... a doskonale wszyscy wiemy, że to nie ten czas......tylko czy ten czas kiedykolwiek nastąpi? Najrozsądniej byłoby zostawić to za sobą.... odciąć się całkowicie..... i przede wszystkim nie rozdrapywać tego.... ale nie..... ja lubię się katować....a może po prostu potrzebuję tego...forma pożegnania? M (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
milczac Milcząc

Kontynuując wczorajsze rozważania na temat tej kobiety - jego żony.... uzmysłowiłam sobie, że ze mną by było podobnie. Ludzie przecież się nie zmieniają, tylko z czasem możemy ich lepiej poznać czy też z czasem pokazują swoją prawdziwą twarz. Jest to dość przykre, bo niejeden z nas czuł się tak wykorzystany, był przerażony..... kiedy czas wszystko zweryfikował.....Wróciłam do wspomnienia kiedy jego żona znalazła przy nim, w jego kieszeni zużytą prezerwatywę.....sama do dnia dzisiejszego nie wiem dlaczego jej nie wyrzucił.... i wyobrażcie sobie, że wybrnął z tego.....powiedział, że lubi się podczas jazdy sam zabawić... i by nie było dużo "sprzątania" o to prezerwatywa..... nie wiem na ile to brzmiało wiarygodnie... ale ona kupiła to.... i tu nasuwa się następne rozważanie.... ile człowiek jest w stanie znieść, wybaczyć.....z miłości? W imię jej wierzymy w to co chcemy wierzyć często ślepi na otoczenie, fakty.... bo tak nam wygodnie? cytat jej słów : "...nie pozwolę Ci odejść (...)

Zobacz cały wpis na blogu »