Rezygnacja

Wpisy zawierające słowo kluczowe rezygnacja.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Mam dość .... Autyzm oczami rodzica - subiektywnie.

Głowa mi eksploduje .... Zmiana leku po raz kolejny jest koszmarna. Wróciliśmy do aripsanu. Od 14 maja dostaje po 1/4 tabletki. Jest źle ... Jest cały rozchwiany, irytuje nas i sam siebie.Nakręca się momentalnie. Co chwila zmienia mu się nastrój . To się cieszy , za chwilę płacze. Zaczęła się też agresja. Na szczęście tylko na przedmioty. Mam nadzieje , że arispan szybko zacznie działać. Wszyscy jesteśmy zmęczeni na maxa , a najbardziej chyba on. Komunikacja z nim jest utrudniona .Do tego wszystkiego jeszcze modręczy upał.  Zaczynam wątpić w siebie jako rodzica... szczególnie po wczorajszym zespole w szkole.  Piszę haotycznie , bo takie są moje myśli i źyć ie . Ciężko zebrać myśli , kiedy on się wścieka, a wieczorami padam na pysk. Nie mam siły ani psychicznie , ani fizycznie . A przed nami wakacje ...  Jeśli lek nie zacznie działać , to się wykończę .

Zobacz cały wpis na blogu »
Do biegu, gotowi, ... ja rezygnuję porachunkizdepresja

Witaj na moim blogu. Mam nadzieję, że nawet, jeśli trafiłeś/aś tu przypadkiem, nie opuścisz tej strony z pustymi rękoma. Co skłoniło mnie do założenia bloga poświęconego depresji? Otóż od 7 lat choruję na tę grożną i podstępną chorobę. Na samym początku była ona również jedną z przyczyn trwającej u mnie kilka dobrych lat anoreksji, z którą, całe szczęście, już się nie przyjaźnimy. Mam 21 lat. Obecnie jestem studentką filologii angielskiej z francuską i wygrałam z pierwszą w życiu sesją egzaminacyjną, co było dla mnie nie lada wyzwaniem, ponieważ na dwa tygodnie przed jej rozpoczęciem mój nastrój był wyjątkowo obniżony, do tego stopnia, że nie rozumiałam, co czytam patrząc na notatki z zajęć. Prywatną pułapką są dla mnie rozpędzone nawałnice myśli, obaw i wizji niezrealizowanych planów. Z tego powodu mam mało wolnego czasu, a ponieważ ostatnio miałam ochotę zrobić coś pożytecznego dla innych, (zamiast (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
milczac Milcząc

Nie uległam tak jak wczoraj. Mimo, że książe dzwonił nie odebrałam. Pomimo, że sytuacja przedstawia się tak samo jak wczoraj z Romeo będę twarda! Wczorajszy telefon dość przystworzył mi trosk. Mianowicie Romeo dopytuję się z kim rozmawiałam, a ja niekoniecznie chcę mu o tym opowiadać. Bo co to zmieni? Nic! Zresztą tylko to wpłynie na pogorszenie się sytuacji pomiędzy nami. Nie dość, że już w ogóle nie mamy czasu dla siebie. Pisząc to mam na myśli, że Romeo w ogóle nie przejawia inicjatywy by choć w jakiś stopniu być czuły. Jak on się argumentuję, to, że chcę ale coś go blokuję. Nosz kur..... to niech się odblokuję bo mi specjalnie nie chcę się już być w związku gdzie tylko jedna osoba się stara....czuję że się strasznie oddalamy od siebie.... a nie zrobię już nic by temu zapobiec.... dam z siebie tyle ile on mi sam da!

Zobacz cały wpis na blogu »