Piersi

Wpisy zawierające słowo kluczowe piersi.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Przed snem Erotyczne opowiastki

Teraz, teraz bym chciała abyś we mnie wszedł, położył mnie na łóżku całą naga i pieprzyl z góry patrząc mi w oczy, mocno mnie posuwal z uniesionymi nogami i spuscil się na moje rozjechane na boki piersi... odpoczal chwilę i później wykorzystywał mnie tak, jak podpowiada Ci wyobraznia... jestem taka napalona Całuję Cię wszędzie tam, gdzie chcesz..

Zobacz cały wpis na blogu »
Gorący początek Nocne opowiści

Sandra siedziała spokojnie przy komputerze i odwalała swoją robotę. W pokoju roznosił się spokojny odgłos przebierania palcami po klawiaturze i cichy szum wiatraka. Na zewnątrz od kilku dni panował nieznośny upał więc mały wiatraczek przy komputerze nie dawał wiele wytchnienia. Jedyne co to delikatnie poruszał długimi, kręconymi włosami Sandry oraz roznosił po pokoju delikatną woń jej perfum. Patrząc na zegarek odmierzała tylko minuty do wyjścia z pracy i ochłonięcia. Nagle zabrzmiał dźwięk telefonu. Mimochodem zerknęła na ekran i na jej ustach zakwitł nieśmiały uśmiech. Nic nieznacząca informacja sprawiła, że w pokoju zrobiło się nieznacznie gorąco.  Albo to tylko jej. Wzięła do ręki telefon patrząc na ekran. Hej. Niby tylko tyle, a jednak niosło za sobą nutę czegoś rozkosznie zakazanego. Przez jej umysł przeleciały urywki wspomnień i przez jej ciało przeszedł (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
piersi przyjemność z sexu

  Dzieczyno ,kobieto powiększ piersi bez operacji.

Zobacz cały wpis na blogu »
Soda oczyszczona... Smak fantazji

Znamy się praktycznie od zawsze. Mieszkamy na tym samym piętrze, mijamy czasami kilka razy dziennie. Zawsze zadbana, uśmiechnięta, ciepły głos, mowa ciała. Od młodego chłopaka patrzyłem i podziwiałem Twoje wdzieki. Patrzyłem jak się poruszasz, jak się uśmiechasz, zastanawialem jak smakujesz.....Teraz ja mam 40ści kilka lat, Ty dużo więcej ale z kobiecości nie utraciłaś ani odrobiny....tak samo zadbana, uśmiechnięta, ciepła, spojrzenie z płomieniami... Dzień jak każdy inny, godzina 9ta rano, z racji mojej pracy jeszcze leżę i delikatnie podsypiam....oczy otwierają się szerzej na dźwięk pukania do drzwi. Jako, że zawsze sypiam nago w pośpiechu sięgam do szafy i narzucam na siebie szlafrok niedbale go wiążąc. Nawet nie spoglądam w wizjer bo wiem, ze to ktoś z piętra. Otwieram drzwi i ...i Jesteś, jak co dzień delikatnie się uśmiechasz, patrzysz tak ciepło oczami i zn (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Czy warto powiększyć swoje piersi? Czy warto powiększyć swoje piersi?

Trudno nie zauważyć, że wielu kobietom nie podoba się zbytnio swój biust - wszelakie statystyki jednoznacznie pokazują, iż to na piersi skarżą się najczęściej Polki - choć wśród przedstawicielek innych nacji jest pewnie podobnie. Pytanie: czy więc implanty piersi są wskazanym wyjściem? W końcu wzbudzają dużo kontrowersji, w dalszym ciągu są, zwłaszcza w polskim społeczeństwie, tematem tabu. No cóż, operacja plastyczna biustu - ogólnie jest dobrym wyjściem. Przecież chirurgia plastycznie w ostatnich czasach poszła szybko do przodu. Jeśli ktoś wychodzi z założenia, że chirurg plastyczny zepsuje pracę, to jest w bardzo dużym błędzie. Na całe szczęście. Rzeczywistość jest taka, iż chirurgia plastyczna - naturalnie mówimy o renomowanych placówkach chirurgicznych, to pełna gwarancja usatysfakcjonowania z nowego biustu. Co jak co, lecz biust będzie wyglądał sporo atrakcyjniej. Wszystkie kompleksy mające związek z własnym biustem nareszcie odejdą w zapomnienie. Pamiętaj (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Naturalne piękno, prawie naturalne... Wnętrza, dodatki, inspiracje.

Piękna kobieta z wydatnym biustem, niestety bez głowy. Mała rzeźba, a cieszy. Biały gips artystyczny, figura na podstawie z drewna w kolorze brąz.

Zobacz cały wpis na blogu »
Poradnik Sztuki Miłosnej sex i forsa

              Poradnik Sztuki Miłosnej    Odcinek1

Zobacz cały wpis na blogu »
Zdobycze cywilizacji nie dla wszystkich - czyli jak wkurwic klienta!:) Narzekam - czyli co mnie wkur...

A wracając do dyskontów to nie wiem czy wszędzie , poprawcie mnie jeśli się mylę, ale chyba ani w liderszajsie ani bieerdonce niemożna płacić kartą (dla purystów – dokonywać transakcji bez gotówkowych ) (w tej donce to na pewno nie wiem jak w szajsie), każdym razie. To jest jedna z tych rzeczy która czasami przyprawia mnie o zgagę. Otóż mój „ukochany” bank tysiąc lecia, któremu nieopatrzeni powierzam swoje aktywa, niema na mojej „osi” (ha jak z klatówy ;) )   nie posiada ani jednego bankomatu! Wiec zakupy w donce musze planować z dużym wyprzedzeniem, albo po prostu przepłacam w „ssp połem”. No kurwa rozumiem że ten dyskomt jest tak skonstruowany żeby się zwinąć w przeciągu kilku dni (stawiam ze w dwa dni mogli by się zlikwidować), ale kurwa nie wierze że to aż tak ważny powód żeby niemożna było zamontować tych jebanych terminali!!!!!!! A jak już mo (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Homo hipermarketus - czyli dyskonty, kasy etc. Narzekam - czyli co mnie wkur...

Witka Oj dawno mnie tu nie było, za co przepraszam, ale po prostu nie miałem ani siły ani czasu żeby coś sensownego napisać. Choć musze przyznać że ostatnio duuużo rzeczy nadaje  się do opowiedzenia. Jedna szczególnie mnie ostatnio wkurwiła. Otóż znacie na pewno takie miejsca jak Biedronki,  jakieś Liderszajsy etc. No jednym słowem „dyskonty” (swoja drogą chujowe określenie ) Na pewno każdy z Was tam był, przynajmniej raz robił zakupy. Otóż dziś będę narzekał właśnie na te jebane dyskonty! Nie dlatego że istnieją, to akurat plus bo dzieki temu wielu studentów jest wstanie się wykarmić, ale na to jak one wyglądają. No do chuja pana, dlaczego w nich zawsze jest tak kurwesko ciasno. No ja rozumiem – maksymalne wykorzystanie powierzchni –  ale kurwa bez przesady. Na środku alejki stoi sobie paleta zajebana (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Biurokracja - moja przygoda w urzędzie... Narzekam - czyli co mnie wkur...

Biurokracja…. Jeśli ktoś z was kiedykolwiek załatwiał coś w polskich urzędach, nosił pit, czy cokolwiek innego do urzędu, lub miał coś z tym do czynienia. Ten na pewno czuje o czym będę pisał. Jak mnie wkurwia że w tym kraju zwanym Polską, trzeba kurwa błagać, korzyć się, i ogólnie kurwa płaszczyć w urzędzie! Ale pytanie poco? Przecież ta Pani co siedzi gdzieś w okienku, ma kasę z moich i twoich podatków, przecież to ty i ja jej płacimy pensję, ubezpieczenie, ZUS, etc. To ja i ty sponsorujemy wyjazdy jej dziecka na kolonie (jeśli oczywiście fundusz socjalny działa jak trzeba). A mimo to idziemy tam jak po prośbie… wiem że nie wszędzie tak jest, są normalni ludzie z którymi łatwo się dogadać, przyjemne i miłe panie, wyrozumiałe. Wiem że takie urzędy też istnieją, i często spotykam takich ludzi na swojej drodze, ale częściej spotykam urzędników którzy w dupie mają mnie i cała resztę petentów, i chcą przesiedzieć te 8h …. Kiedyś miałem się dowiedzieć o jakieś tam dofinansowanie unijne, wi (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Subiektywizm - czyli kurwa do znudzenia otym samym! Narzekam - czyli co mnie wkur...

Subiektywizm… Dziś zacznę właściwie od tzw. dupy strony, czyli od końca. Otóż jak już pisałem parę notek wcześniej ten zajebany blog, jest moim punktem widzenia, jest subiektywny jak tylko subiektywny może być. Wiec , do wszystkich tych popierdoleńców którym się nie podoba że pisze tu tak a tak , to jest mój punkt widzenia wiec spierdalać, niepodoba się - nie czytać! Będę klną, i pisał co mi się żywnie podoba. Będę pisał o całujących się facetach ze są pedałami, bo są! Będę pisał o Emo że są załośni, BO SĄ!!! Będę klną ile wlezie bo to kurwa mój blog! I chuj wam do tego!  Wiec do tych miłośników Emo itp. rzeczy – dwa kroki w bok! :D A co do tych którym się nie podoba że ilość ortów to …. – staram się nie robić i korzystać z Worda! Więc mam nadzieje że nastąpiła poprawa w czytelności bloga. (Nauczka odebrana, wnioski wyciągnięte etc. ) To tyle jeśli chodzi oto czyj to blog i oczym on jest. &nbs (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
emo - czyli dzieci ktore maja za duzo czasu i kasy a za malo rozumi Narzekam - czyli co mnie wkur...

emo - hyhy znacie to nie? te biedne smutne dzieci, uczesane ala tokio hotel, w kracaistych waskich spodniach, z bandazami na nadgarstkach (ze niby sie ciely.................) albo wiecznie pierdolące otym że zycie jest cięzkie, i że one chcialy by umrzec.... Ja osobiscie nieznam zadnego emo, moze i lepiej bo dzieciak moze zeczywiscie mialby dość życia... ale czytalem troche otym, bo szczerze jakies 4 miechy temu obudzilem sie i stwierdzilem "co to kurwa jest to emo???" (podobnie bylo z doda i mandaryna, ale to inna historia... ;) ) Mam wrażenie ze wszystkie dzieci plci meskiej w tej subkulturze to sa bi, naprawde, zero meskości, zero jakiegos takie bycia facetem, oni chyba tylko placza... heh ja tez mialem rożne problemy, i też mialem życia dość ( tak tak, wiem cóż to byly za problemy macie wieksze, ale jednak wtedy przyslanialy mi cale moje zycie... ;) no co gupi bylem :D ) ale zeby robic z tego subkulture? doniedawna myslalem ze emo są też Xerówy, ale dochodze (...)

Zobacz cały wpis na blogu »