Nerwy

Wpisy zawierające słowo kluczowe nerwy.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Przeszczep szpiku mojej dziewczyny Ciężkie momenty mojego życia

A więc tak...w czerwcu moja najukochańsza dziewczyna zachorowała na ciężką aplazje szpiku kostnego, potrzebowała przeszczepu.Bardzo się tym przejmowała tak samo jak cała jej rodzina i oczywiście ja. Trzeba było znaleźć dawce wśród jej braci lub w rejestrze dawców szpiku. Bardzo sie denerwowałem kiedy zadzwoniła do mnie by poinformować mnie o wynikach "czy jej bracia moga byc dawcami" . Kiedy odbieralem telefon ręce trzęsły mi sie jak galaretka. Akurat wtedy jechałem z mamą autem i uslyszalem tylko jej słowa "być dawcą" i powiedziałem ze zadzwonie gdy bede juz na miejscu i wtedy pogadamy. Kiedy do niej oddwaniałem myslalem że zemdleje z nerwow...moj  puls chyba przekroczył 200....Naszczęście okazało sie że jej młodszy brat moze być dla niej dawca szpiku i pasuja do siebie genetycznie pod kazdym względem . Kamień spadł mi z serca. Potem wróciła do domu ze szpitala i przed przeszczepem widywalismy się bardzo często. Niekiedy denerwowala mnie swoim wrednym zachowaniem ale wybaczylem j (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Mam dość .... Autyzm oczami rodzica - subiektywnie.

Głowa mi eksploduje .... Zmiana leku po raz kolejny jest koszmarna. Wróciliśmy do aripsanu. Od 14 maja dostaje po 1/4 tabletki. Jest źle ... Jest cały rozchwiany, irytuje nas i sam siebie.Nakręca się momentalnie. Co chwila zmienia mu się nastrój . To się cieszy , za chwilę płacze. Zaczęła się też agresja. Na szczęście tylko na przedmioty. Mam nadzieje , że arispan szybko zacznie działać. Wszyscy jesteśmy zmęczeni na maxa , a najbardziej chyba on. Komunikacja z nim jest utrudniona .Do tego wszystkiego jeszcze modręczy upał.  Zaczynam wątpić w siebie jako rodzica... szczególnie po wczorajszym zespole w szkole.  Piszę haotycznie , bo takie są moje myśli i źyć ie . Ciężko zebrać myśli , kiedy on się wścieka, a wieczorami padam na pysk. Nie mam siły ani psychicznie , ani fizycznie . A przed nami wakacje ...  Jeśli lek nie zacznie działać , to się wykończę .

Zobacz cały wpis na blogu »
bakterie Zołza pełna uczuć...zołza niepłodna....

Zimno mi, jestem głodna, pierszy posiłek zjadłam dzis po pracy w domku. Źle się czuje, w robocie bylo mi niedobrze i słabo.....ciężko. Czkam cały dzien i podbija mnie na wymioty....jakaś masakra i to wszystko dzien po tym jak dowiedziałam sie, że mamy powazne zakazenie na oddziale. Ja pierdole blady strach. Gorączki brak, tylko problemy żołądkowo-jelitowe.....wrrrrr z moim szczęściem. Teraz trzeba uważać na siebie i jeszcze na bliskich.............mam 2 dni wolnego, na odespanie, wyzdrowienie i wybicie sobie z głowy zakazenie!!

Zobacz cały wpis na blogu »
O mnie W orbicie kota

Mam jakąś ilość lat. Mam jakieś imię. Mieszkam gdzieś. Tego Wam nie powiem. Zdecydowałam się na bloga, bo mój pamiętnik nie miał kłódki. Jestem kociarą i nie znoszę psów. Mam kota syjamskiego. Co lubię: (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Dzień jak kamień Okruchy dnia, strzępy nocy

Co się działo? Dużo i wszystko na opak. Było, minęło, szkoda na to słów. Liczy się to, co teraz. Trzepie mną nadal, a bardzo tego nie lubię. Trochę odgadałam z Jo nr 1. Trochę pomogło. Trochę. Udało mi się nie wydrzeć na nikogo (chyba?), ale czuję się tak, jakby każdy nerw działał sobie oddzielnie i po swojemu. Zdecydowanie pomogło by mi piwo albo jakiś drink, ale w dzień nie piję. Taką mam zasadę. Jak ją łamię, to mocno żałuję.Muszę sobie wszystko, co się rozsypało, powoli poukładać, a to niełatwe i bardzo chciałabym, żeby mi ktoś pomógł, ale nie ma kogoś takiego....No, chyba zaraz będę ryczeć :(....To mi na pewno pomoże :( Szczególnie w materii makijażu :(A niech to szlag... (...)

Zobacz cały wpis na blogu »