Erni - mój Erni nowy
Przyjechał do mnie Erni- mój Erni. Chciał spróbować jeszcze raz być razem - nie chciałem. Wspominał coś o 25 latach (tak jakby tyle miał). Coś tam coś tam. Potem chodziliśmy po mieście. Był też Krzysztof Pędz. - Tak jakby przyjechali razem. Czekaliśmy gdzies na autobus. Stał na przystanku ze mną tato. Wziął jakiejś młodej dziewczynie okulary i sobie założył. Zwróciłem mu uwagę, że tak nie wolno. Dziewczyny spokojnie. Co jakiś czas zapominałem, że idę do pracy na 14:00. Przyjechał autobus i wsiedliśmy. Fajny młody kierowca. Jechaliśmy chwilę i wysiedliśmy jakby za rondem (jakieś duze i ważne, ale nie w centrum). Jechaliśmy w stronę mojego domu. Szliśmy kawałek i spytałem gdzie idziemy. Krzysiek powiedział, że do jakiejśc knajpy "Warszawskie ..." -coś tam. Był to lokal z fast foodem. Przy okzaji przypomniało mi sie, że miałem iść do pracy na popołudnie. A że była już 19:00 to nie było sensu. Wiedziałem, że jutro bed (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczaÄ Ci coraz lepsze usĹugi. By mĂłc to robiÄ prosimy, abyĹ wyraziĹ zgodÄ na dopasowanie treĹci marketingowych do Twoich zachowaĹ w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czÄĹciowo finansowaÄ rozwĂłj Ĺwiadczonych usĹug.
PamiÄtaj, Ĺźe dbamy o TwojÄ prywatnoĹÄ. Nie zwiÄkszamy zakresu naszych uprawnieĹ bez Twojej zgody. Zadbamy rĂłwnieĹź o bezpieczeĹstwo Twoich danych. WyraĹźonÄ zgodÄ moĹźesz cofnÄ Ä w kaĹźdej chwili.