Bez tytułu B E L I E F
Październik – miniony, mokry i nie taki jak miał być. Zaimpregnowane obuwie nie zdało się na nic – strumienie wody z nieba. Mam nowe biurko, nowy gabinet, trochę ciszy na zachętę i stare szefostwo, i już można powiedzieć starych podwładnych. Zszarganych nerwów więcej. Więcej zagadek psychologicznych do rozwiązania. Chaotyczne działania do ogarnięcia i sprowadzenia na właściwe tory. Pukanie, tłumaczenie, analizowanie. System nie działa sprawnie. Dużo error. Ale mam też świadomość ukojenia poza godzinami absurdu. Jest jak stały przypływ… Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.