Stagnacja Okruchy dnia, strzępy nocy
Wczorajsze promyczki wyrwały mnie z apatii i teraz dryfuję sobie jak gówno w przeręblu. Chyba lepiej mi było pod wodą. Stamtąd przynajmniej nie widziałam tego szarego nieba, szarej codzienności i szarych perspektyw. No i tego, ilu ludzi mnie robi na szaro, że instytucji nie wspomnę.Po co ja się pakuję w te wszystkie afery z facetami, randkami, telefonami, mailami...To zwykła strata czasu. Jestem jak Starszy. Ciągle coś w moim życiu musi się dziać. Ciągle muszę je czymś zapełniać. Po cholerę? Czy pustka jest taka zła? Przecież zawsze mam siebie. Tak, taką siebie, która jest dla mnie najsroższym ekonomem, poganiaczem niewolników i capo. Niech mnie ktoś od nich uwolni, bo nie mam już sił tak gnać donikąd. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczaĂ Ci coraz lepsze usÄšÂugi. By mÄĹc to robiĂ prosimy, abyĚ wyraziĚ zgodĂ na dopasowanie treÄšÂci marketingowych do Twoich zachowaĚ w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czĂÂÄšÂciowo finansowaĂ rozwÄĹj ÄšÂwiadczonych usÄšÂug.
PamiĂÂtaj, Ěźe dbamy o TwojĂ prywatnoÄšÂĂÂ. Nie zwiĂÂkszamy zakresu naszych uprawnieĚ bez Twojej zgody. Zadbamy rÄĹwnieĚź o bezpieczeÄšÂstwo Twoich danych. WyraĚźonĂ zgodĂ moĚźesz cofnĂ Ă w kaĚźdej chwili.