Kolejna opowiastka o Wazach... o czym myślę jadąc na rowerze
....bo Niegów nie bardzo mi się z czymś kojarzy. Druga odsłona historii najbardziej kuchennej monarszej rodziny, w dziejach naszej Ojczyzny. Dla przypomnienia tym, którzy pominęli pierwszy odcinek. Wnusio Bronki Sforsą sławnej krakowskiej zielarki, oddany na przechowanie przez Kaśkę, która wyjechała do Szwecji na saksy, najwięcej czasu spędzał w pałacowej kuchni. Nadobył przez to ksywkę Waza. Naszła mnie te (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.