Możliwości hologramu informacyjnego biopola człowieka Praktykujący numerolog, bioterapeuta
W najbardziej krytycznych sytuacjach biopole może działać autonomicznie, nienaturalnie przenikając poza organizm. Jest zdolny do niezwykłej percepcji i tworzenia obrazów informacyjnych. Jako najdoskonalsza formacja pola, biopole nie może zostać zniszczone, ponieważ nie ma drobniejszych struktur zdolnych do jego rozczłonkowania, a strukturalnie bardziej złożone formacje są dla niego przepuszczalne. Przy każdej próbie zniszczenia "przedziera się" ona przez wszelkie "pory" w strukturze rzekomego narzędzia niszczycielskiego oddziaływania. Ale powtarzam, że istnieją techniki, które pozwalają nie tylko „przebić się” przez biopole, ale także bardzo znacząco je zmienić. Po negatywnym wpływie, a ten zawsze wpływa na ludzkie biopole (aurę), potrzeba czasu, aby je naprawić. W niektórych przypadkach wygląda to na przywrócenie pamięci osoby cierpiącej na amnezję. Dlatego biopole można uznać za podstawę hologramu informacyjnego dla możliw (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Dusza jako holograficzny obraz energii Praktykujący numerolog, bioterapeuta
Żywa substancja, czyli jak mówią Dusza, najpierw projektuje się w postaci holograficznego obrazu pola i na podstawie tego właśnie obrazu buduje swoje specyficzne ziemskie ciało biochemiczne. Życie ma więc dwie strony. Pierwsza to pole, strona holograficzna. Pojawia się jeszcze przed narodzinami organizmu fizycznego. Informacja płynąca z eteru w stosunku do zarodka powoduje, że jego chromosomy tworzą określony wzór fal. Ten obraz - hologram - dyktuje dzielącym się komórkom, kiedy i gdzie powinny rosnąć ręce, nogi i głowa. Kształt fali jest wypełniony materią, tak jak forma jest wypełniona żeliwem. Jeśli forma, że tak powiem, nie ma małżeństwa, to wynik jest wszystkim bez wad. Bioenergoterapeuta może określić dogodny moment do poczęcia. Zobacz cały wpis na blogu » |
powinowactwo do czasu Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
słowo przegryzione w połowie nie zna drogi ewakuacyjnej natrętna myśl o poranku kojarzy się z modlitwą nie znają jej żadne usta czy przyznasz się do odpowiedzi gdy zadam pytanie retoryczne? obudzisz bezustanny lęk jeśli opowiem ci historię życia? powrócę kiedyś z wyuzdaną spowiedzią lecz nie przyznam się do winy nauczyłam się dziś na pamięć wszystkich najistotniejszych chwil łącznie z przekrzywionym pocałunkiem i nocą od niechcenia to nie twoje dłonie to powinowactwo do czasu zabroniło mi kochać pomalutku Zobacz cały wpis na blogu » |
z odsieczą Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
wiem że jesteś tym ciałem które nie zasłużyło na codzienną dawkę oddechu wiem jesteś pomyłką co nie spodziewa się odroczenia odczuj na własnej garbowanej skórze jak wygląda życie na przeludnionym półwyspie dokąd wiedzie niepokój wskrzeszony powrotem z kroku na krok jesteś coraz bliższy światu ze łzy na łzę twój smutek staje się mantrą jakiej pozostanę wierna rozpadam się na sylaby moja krew nie pamięta źródła zasmakuj szaleństwa a zrozumiesz swoją potęgę to co jest miłością bez skazy nigdy tu nie pasowało nie przychodziło z odsieczą kiedy stawiałeś ostatni krok w chmurach Zobacz cały wpis na blogu » |
zalęgło się życie Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
moje domniemane niebo wyruszyło w podróż z dala od tutejszych narzekań na życie rozpostarłam postrzępione ramiona i udałam się na drugą stronę ciała między symptomy pogrążonych w sobie dekalogów pomiędzy milczenie wciąż stojące na warcie chciałabym poczuć pod językiem czarną perłę nowoczesnego poematu lecz to co obraca się w proch dalekie jest od proroctw przepełnionych blaskiem zmartwychwstałego tysiąclecia płynę poprzez dekady sunę między snem a ciszą nie rozumiem życia które tutaj się zalęgło Zobacz cały wpis na blogu » |
serdeczny wielokropek Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
runęły między gwiazdy wszystkie zacne anioły pośród niedokończonych spraw spotkały się obyczaje niezgodne z tutejszym regulaminem rdzewiejący poranek przyniósł tylko kilka kropel skwaśniałego mleka kromkę chleba która w nikim nie obudzi głodu odnajdź pośród rozwydrzonych oczekiwań tę jedyną sylabę niepasującą do kolekcji tę jedną dłoń która oprócz dotyku wskaże czas jaki nie przylega do wieczności zanurz się w stercie niewysłanych listów pożegnalnych popraw szept dzierżący twoje usta udaj na spoczynek który zamiast ukojenia da serdeczny wielokropek Zobacz cały wpis na blogu » |
rychłe epitafium Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
wyszeptane kłamstwa bolą najbardziej myśl wykradziona językowi staje na warcie wylały mi się ostatnie w tym tygodniu łzy rozlało się wino które nigdy nie było krwią szukam pośród niedowidzących marzeń tego które wciąż dryfuje z prądem jakie stara się ominąć meandry rozpostarte u twoich bezkresnych stóp połóż się obok mojego sennego koszmaru wyznaj ból jakiego dotąd nie rozumiałam który kochał mnie jak przyjaciółkę nie chcę umierać w twoim kolejnym marzeniu nie chcę kłamać wbrew prawdzie zamilcz jeśli nadmiar słów znów zakończy się rychłym epitafium Zobacz cały wpis na blogu » |
pocałuj mnie w ciało Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
pragnę poczuć całym smutkiem muśnięcie twojego światła chcę zapoznać się z ciszą którą chełpi się tutejszy poranek nigdy nie zapomnę wyobrażeń które oswajały mnie z obrazoburczą miłością z szyderstwem jakiemu nie do twarzy ze światem zanim zaśniesz u boku mojej samotności pocałuj mnie w ciało które wykradłam tutejszemu stwórcy uśmierzający strach wciąż nie chce postawić zdecydowanej kropki milczenie mieści się w obłąkanym pytajniku obmywam twarz z resztek kłamstwa uwalniam się od stracenia ginę bez szeptu na zmęczonej duszy Zobacz cały wpis na blogu » |
porachunek sumienia Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
nie zbliżaj się z dłońmi do mojego zmiennocieplnego ciała nie kołysz w rytm snu nie oszukuj prawdy skazanej na dożywocie chciałabym nakarmić cię zwietrzałym powietrzem ale twoje upodobania są zbyt powierzchowne nieco ryzykowne jak na te czasy pora wypuścić wolność z objęć klatki postarać się o lepszy początek dnia nie płacz kiedy cały tłum śmieje się łapczywie ile w tych czasach wynosi rachunek sumienia? ile muszę zapłacić za jeden sen który pozwoli odpocząć światu? pogrążam się w krzywych spojrzeniach uprzejmie proszę o więcej Zobacz cały wpis na blogu » |
wyhodowałeś własne życie Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
pierworodny sen marzenia bez prawa wstępu całuję cię w sam środek sumienia w ciało któremu przestała podobać się dusza uchyl przede mną furtkę co prowadzi na skróty do granicy pokaż mi ścianę na której wyhodowałeś własne życie nie proś mnie do tańca od dawna nie mam poczucia rytmu zmęczona ostatecznym upadkiem wpasowuję się w hierarchię wartości w imię której pora ruszyć wbrew płytkim snom pora opuścić zamkniętą w sobie ideę która zgubiła smak nie pachnie już tak znajomo odczuj wyraźnie piętno słowa pozbaw proroków ich czerstwych ust Zobacz cały wpis na blogu » |
uśmiech z górnej półki Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
odkryłam rytm pośród kłębowiska moich myśli dopatrzyłam się paru westchnięć gotowych do upadku dziś nie ma pożytku z bezdomnych przyjaciół szklanka pękła w dłoni niezaspokojona przez nowy poranek oddalona lata świetlne od czczych ciemności nie marnuję powietrza pozwalam sercu bić według uznania pewnego wieczora zapatrzyłam się w mrok który wylewał się z twojego kieliszka z ugłaskanych życzeń jakie nie powinny się spełnić jakie nie pasują do otoczenia podaj mi uśmiech z górnej półki tak bardzo do ciebie podobny Zobacz cały wpis na blogu » |
oddech myśli Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
ukryłam pod poduszką kilka bardzo ładnych przyzwoitych marzeń kilka uprzejmych łez nie chcę aby dzisiejszy sen nie pasował do reszty niedoręczonych prezentów odkąd odnalazłam drogę na skróty do najlepszych wspomnień odkąd poznałam prawdę o jutrzejszym poranku marzenia przestały się naprzykrzać czas utknął w połowie zdania czy powrócisz z kolejnym zmęczonym porankiem jeśli odkryję przed tobą moją bezludną przepaść? wręczysz mi kilka kojących łez żebym zakochała się w twojej pokucie? mea culpa lecz co dalej? co jeszcze się śni podróżującym? co błaga o odrobinę prawdziwego uśmiechu? rozpoznaj bezdomny sen poczuj oddech myśli które są jak kawałek świeżego poematu Zobacz cały wpis na blogu » |
podmiejski teatr Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
odnalazłam w sobie taki smutek dla którego warto poświęcić kilka zielonych kropel nadziei odszukałam w tobie tyle snów że boję się powrotu do własnego domu objaw mi swoją spokojną ciszę zapoznaj z niebem co jest na wyciągnięcie snu niech twoja idylliczna prośba o więcej stanie się życiem jakiego nie warto kochać pośpiesznie z jakim warto czasem wymienić parę słów moje niespokojne łzy drążą policzki smutek zmęczony martwym uśmiechem nie podoba się pamięci nie odpowiada przeszłości ukrytej za senną zasłoną w podmiejskim teatrze Zobacz cały wpis na blogu » |
która nas nie zawiedzie Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
przestałam unikać snów które nie przynoszą twoich objęć odnalezionego smutku którym karmię tegoroczne marzenia o przyszłości zerwałam z oswajaniem miłości bowiem wciąż brakuje jej cieplejszych słów zagubiłam się w korytarzu namiętności odzyskałam światło dla jakiego mogłabym napisać kolejny grafomański wiersz jeszcze jedną balladę bez zbędnych słów nie nadążam za przyszłością za wypożyczonymi myślami dla jakich zerwę tę czterolistną koniczynę przygarnę osieroconą gwiazdę powróci we mnie taka wieczność co pozwoli iść powolutku w stronę nocy w kierunku miłości która nas nie zawiedzie Zobacz cały wpis na blogu » |
gdy zgaśnie śmiech Katarzyna Anna Koziorowska - moje trzy grosze
przeraża mnie dzisiejszy poranek tłamsi odpowiedź na najłatwiejsze pytania pokochaj czule moje przegrane niebo moje gwiazdy których niecierpliwie szukałam tak mi brakowało moje serce skrzywdzone upływem ciężarnych wspomnień ukrywa się w świetle na jakie nie zasłużyłam na jakie mogłam zawsze liczyć odnalazłam między uśmiechami tę łzę z którą niby z piętnem wyruszam w stronę sennego koszmaru ten jeden raz podaj mi swoje serce zamiast słowa które choć oswojone sprawia najwięcej bólu najwięcej skrzydlatej czystości obiecuję powrócę w te strony gdy zgaśnie śmiech gdy wyczerpią się zapasy czułości i spełnienia Zobacz cały wpis na blogu » |