przejście na drugą stronę nowy
Kilka razy byłem świadkiem jak ktoś tracił kogoś bliskiego. Jak ludzie tracili swoje 2gie połówki (homoseksualiści). Z dziwnych powodów- rozstawali się z jakiś powodów - jakby tajemna moc. Tak jakby wogóle nei można było byc z kimś. Jakby była jakaś nagonka. Było sporo smutnych chwil. Tak jakby dostawali znaki z nieba i odchodzili. Nie była to typowa śmierć- po prostu jakby znikali. Po wszystkim- po jakimś czasie wydawało sie, że wszystko jest dobrze. Byłem na jakimś statku-tratwie z kilkoma osobami. Nagle w oddali zobaczyłem zbliżających się ludzi. Podchodzili coraz bliżej. Okazało się, ze były to 2-3 pary. Był tam 1znajomy chłopak z Cocona, który trzymał innego chłopaka z rękę i byli szczęśliwi. Nagle od ich strony nadleciała gałązka, którą odruchowo złapałem, wtedy zrozumiałem, że przyszedł czas na mnie. Pojawiłem się nagle przed jakby oknem. Była ze mną grupka ludzi-kobiety, dzieci itp. Gdzieś czułem co mam robić i miałem tak jakbym miał im pom&oa (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczaÄ Ci coraz lepsze usĹugi. By mĂłc to robiÄ prosimy, abyĹ wyraziĹ zgodÄ na dopasowanie treĹci marketingowych do Twoich zachowaĹ w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czÄĹciowo finansowaÄ rozwĂłj Ĺwiadczonych usĹug.
PamiÄtaj, Ĺźe dbamy o TwojÄ prywatnoĹÄ. Nie zwiÄkszamy zakresu naszych uprawnieĹ bez Twojej zgody. Zadbamy rĂłwnieĹź o bezpieczeĹstwo Twoich danych. WyraĹźonÄ zgodÄ moĹźesz cofnÄ Ä w kaĹźdej chwili.