Chłopak

Wpisy zawierające słowo kluczowe chłopak.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Pierwszy chłopak opowiadania kryminalne

   Anna zamierzała spotkać się z tym człowiekiem. Nie wiedziała, że to pierwszy chłopak, z którym spotykała się Jessika. Dominik nie był przekonany, co do pomysłu Anny, ale ona miała to gdzieś i postanowiła działać.- Wychodzę. - powiedziała do niego. - Nie wiem, kiedy wrócę.- Gdzie idziesz ? - zapytał Dominik.- A co ? Chcesz mi towarzyszyć ? - Nie. Poprostu pytam.        Młoda kobieta już nic nie powiedziała tylko stanęła przed lustrem w łazience i zaczęła robić sobie fryzurę, a potem makijaż.- Ten, dla którego stroisz się jest niewiarygodnym pechowcem.- Daruj sobie Zermord. Twoje docinki mnie tylko motywują do działania. Jak wyglądam ?- Mogło być lepiej. - Dominik powiedziawszy to puścił oko do swojej koleżanki.- Dobra, Wychodzę na przystanek.- Poczekaj, Odwiozę cię.- Nie ma takiej potrzeby. Po za tym muszę coś przemyśleć.      &nb (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Mały Chłopak Mili Chlopcy

Mały bardzo schludnie ubrany chłopak o tematyce esportowej (CS Go,League of Legend,Fortnite,Apex Legend) Mały chłopiec przewaznie gra w fortnite poniewaz jest to gra dla najmniejszych dzieci, takich jak on.

Zobacz cały wpis na blogu »
Porzuć Nadzieję Miłosne perypetie

Czy nie możesz zapomnieć o swoim byłym/-ej chłopaku/dziewczynie , o swoim obiekcie westchnień , kiedy dobrze wiesz , że nie będziecie razem? Porzuć Nadzieję.Dam Ci radę , którą sama niedawno wprowadziłam w swoje życie. Usuń , skasuj , zniknij go/ją ze swojego życia. Wszystkie wspólne zdjęcia , usuń go/ją z wszystkich portali społecznościowych.Masz instagrama? Przestań go obserwować. Usuń jego snapa , konwersacje i wszystkie sms. Myślę , że to w jakimś stopniu pomaga. Taka przenośnia: usuwając go/ją i wszystkie rzeczy z nim/nią związane , jakby usuwasz go/ją ze swojego życia. Kolejna rada: Nie siedź w miejscu , wychodź , znajduj sobie zajęcia , skończ z bezczynnością! Nie robiąc nic , siedząc zamknięta/y w pokoju nie pomagasz sobie , wtedy właśnie najbardziej myślimy o nim/niej i wracamy do wspomnień , później już tylko są łzy i gniew. Zaproponuj przyjaciółce/przyjacielowi wyjście gdzieś. Na miasto , do kina itd. Właśnie wychodzą (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Wpis 2018-08-09, 13:40 Pamiętnik depresjantki

Obiecałam, że powiem co dzieje się w mojej głowie z rana. Dlaczego pisze dopiero, prawie o godzinie 11? . Nie mogłam spać w nocy, prawie do 6 rano. Chodziłam z wersalki na wersalke, mam dwie. Chodziłam jak głupia, cykalam kanałami w telewizorze i ogólnie meczylam się. Obudziła mnie Ewelina. Gdy do niej oddzwoniłam, poinformowała mnie o tym, ze przyszedł mój zasiłek na jej konto. Dlatego na jej konto, ponieważ nie mam własnego, z przyczyny, bo wyznaje, iż nie będę utrzymywać bankow. Wogole okazało się, że źle przeczytałam decyzje, byłam przekonana, że dostanę 670zl a dostałam 540, gdyż kwota 670 to brutto. Pominmy fakt że ok 300zl potrzebuje jeszcze na rachunki, bo wynajmuje mieszkanie, nie wspomnę o jedzeniu. Zapytacie dlaczego nie ide do opieki? Ostatnio jak tam byłam chyba z 4 lata temu to dostałam dofinansowanie do mieszkania 160zl, rzeczywiście place 650 zł a do tego trzeba diliczyc prąd,  a jako osoba diabetolog 1ego stopnia, otrzymalam 4 zł na dzienne wyżywienie czyli na. swoja die (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Krótka historia Ona i On

Witam wszystkich. To jest mój pierwszy blog. Opowiem Wam po krótce jak się to zaczęło z Panem A., bo o tym chciałabym pisać. No więc piękny czerwiec 2012. Lat 17, a Pan A. 20. Pierwsze spotkanie na meczu. Później wiadomość na portalu społecznościowym, numer telefonu... i kolejne spotkania. Pierwszy pocałunek. Po 3 mięsińącach pierwszy seks... Miłość kwitła. Nie widzieliśmy świata poza sobą. Od razu wiedziałam, że to właśnie kogoś takiego szukałam. Był wrażliwy, uczuciowy, romantyczny. Wspólne wyjścia, długie spacery. Myślałam, że tacy cudowni faceci nie istnieją. Jedyną jego wadą była nieziemska zazdrość. Niestety nigdy w swojej rodzinie nie był doceniany, przez co wydawało mu się, że jest gorszy od innych. Przyszedł luty, moja 18-nastka. Wtedy "wpadliśmy". Dla mnie był to koniec świata... Najngorszą rzeczą nie było dla mnie "Jak jasobie poradzę", tylko "Jak powiedzieć rodzicom", ktorzy zawsze we mnie wierzyli, chcieli wysłać mni (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Zauroczenie... Pierwszy wpis..

Hej wszystkim !   Mieliście tak kiedyś, że ktoś kto nam się spodobał miał lub miała innych adoratorów ? Bo ja właśnie tak mam. Podoba mi się taki jeden chłopak Piotrek ( nie tak się nazywa, ale że jestem anonimowa to nie podam jego imienia ) i zupełni nie wiem co on czuje. Nie jestem z tych, dziewczyn, które podejdą i powiedzą  [ Cześć podobasz mi się może pójdziejy gdzieś po szkole ]. O nie !!! I chociaż mam odwagę na takie wyzwanie nigdy bym się nie odważyła. Gratuluję tym którzy bez problemu pójdą i tak powiedzą.    A jak jest z wami też macie takie rozterki sercowe ???   Jak tak to mam pomysł. Jeśli to czytacie to napiszcie w kom. czy też tak macie, bo obiecuję wam jak się komuś wygadacie będzie Wam łatwiej.   Girlanime

Zobacz cały wpis na blogu »
stracona miłość sekrety kobiety

Spotkało mnie coś co nie było dla mnie miłe. Powiedziałam mu co o nim sądzę ale on zignorował to i napisał że nie chce mieć dziewczyny. Było mi bardzo przykro z tego powodu ale życie toczy się dalej. Wy też tak mieliście piszcie w komentarzach.

Zobacz cały wpis na blogu »
prawie 1,5 roku i co dalej?

A dokładniej 1 rok i 4 miesiące i 6 dni... To wtedy właściwie ostatni raz byliśmy parą. Wczoraj nie mogłam zasnąć, znów rozmyślałam, co powinnam zrobić.  Takie sranie w banie, ciągle rozmyślam i nic z tego nie wynika. Wspomnienia przelatywały mi przed oczami, obok on, S., już spał. Wpatrywałam sie w ścianę, a łzy spływały cicho po policzkach. Pamiętam... pamiętam wspólnie spędzany czas, mogliśmy razem robić wszystko i zawsze się dogadywaliśmy. Ty nie zasnąłbyś beze mnie, nie ma takiej możliwości, żebyś nie zauważył, że nie ma mnie obok i spał w najlepsze. S. ma wszystko gdzieś, grunt, żeby się wyspał. Wtedy patrzę, a na ścianie coś się rusza... Cholerny karaluch!!! Bydle wielkie na 2 centymetry popierdzielało między cieniami drzew. Nie powstrzymałam się od wydania odgłosu obrzydzen (...)

Zobacz cały wpis na blogu »