|
Opieka nad kotami z FeLV i FIV biologia i ochrona przyrody
W przypadku kociej białaczki nie każdy zakażony kot zachoruje, ale każdy zaraża, dlatego nie powinno pozwalać się zarażonym kotom na rozmnażanie poprzez sterylizację i kastrację. Zarażenie zachodzi przez ślinę, krew, mocz, kał, mleko matki, koty zarażają się w czasie walki i kopulacji-kastracja sprawia, że kot łągodnieje i traci zainteresowanie seksem, więc jest jedną z dróg prewencji ; przez wspólne miski i kuwet-każdy kot w domu musi mieć własne miski i kuwetę, co jest ważne także dla komfortu psychicznego kota oraz przez kontakt z chorym kotem-koty niewychodzące są bezpieczniejsze w tej sprawie. Najbardziej narażone są koty wychodzące mające kontakt z innymi kotami, głównie bezdomnymi, oty walcząće z innymi kotami, koty żyjące w dużych grupach-koty wychodzące same robią witaminę D, mają ruch, zabawę-są szczepienia na FeLV. Objawy to utrata apetytu i chudnięcie, częśtsze, cięższe, trudniejsze do wyleczenia infekcje, wrzody w jamie ustnej, kaszel, ciężki o (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
|
Białaczka - przyczyny, objawy, leczenie dlaczego tak wielu ludzi choruje na nowotwory?
Białaczką nazywamy grupę nowotworów, związaną z patologią w układzie krwiotwórczym. Istotą białaczki jest niecelowy rozrost określonego typu komórek układu białokrwinkowego (szpiku kostnego lub węzłów chłonnych) z późniejszym przenikaniem do krwi nie tylko komórek dojrzałych, ale i komórek młodszych. BIAŁACZKA - PRZYCZYNY Nie jest znana jednoznaczna odpowiedź dlaczego dochodzi do (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
|
SZOK białaczka u małych dzieci
Witam wszystkich na moim blogu, postanowiłam go otworzyć ponieważ 4 miesiace temu moja jedyna uwczas 13 miesieczna córeczka zachorowała na ostrą białaczkę limfoblastyczną T-komórkową. Szok jaki przeżyliśmy po zdiagnozowaniu naszego dziecka był tak wielki i nie do ogarnięcia, że ktoś kto podobnej tragedni nie przeżył nigdy tego nie zrozumie. N tym blogu chciłam sie podzielić tym jak to wszystko się zaczeło i jak to nachwile obecną wygląda. Liczę na wsparcie rodziców którzy są w podobnej syuacji lub byli i mogą nam i innym w czymś pomóc a w szczególności wesprzeć w tych cieżkich chwilach. Wszystko zaczeło się 31.08.2008r kiedy moja córeczka nagle zagorączkowała do temperatury 39,4 był wtedy piątek wieczór. W sobotę rano wezwany do niej lekarz nic groźnego nie stwierdził, przepisał jakieś leki osłonowe i sie skończyło. W niedzielę córcia była bardzo słaba osowiała bez wigoru i chęci do zabaw, wezwaliśmy wiec innego lekarza, (...) Zobacz cały wpis na blogu » |