Opieka Zapiski starszej pani
Opiekuńczość często myli się nam z kontrolą. Bo chcemy dla danej osoby jak najlepiej, ale to my wiemy najlepiej do jest dla niej najlepsze. Ile w danej sytuacji jest nas a ile potrzeb osoby którą wspieramy? Często jest tak, że osoba wspierana godzi się na taki układ, licząc, że jej potrzeby będą zaspokojone. Nieraz podpinamy się pod energicznego człowieka - lokomotywę, licząc że pociągnie nas przez życie, torując nam drogę. Obysmy tylko oboje podążali w tym samym kierunku! Często jedna taki układ się rozchodzi. Lokomotywa ciągnie nas za szybko, zarzucając, że to hamujemy dążenie do celu. Tymczasem obie te rzeczy są prawdą. I dlatego to jest takie trudne. Nawet wtedy, kiedy już naprawdę staramy się, aby wspierana przez nas osoba stawała się lepszą wersją swojego ja, nie nasza jego wizją. W pewnym momencie jednak staniemy przed faktem, że nie da się tego celu osiągnąć. Mimo wszelkich wysiłków i chęci osoba wspierana nie osiąga tak wiele jakby mogła. Co (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.