Małe zdarzenia sąsiedzkie Zapiski starszej pani
Plan, żeby się wyspać, nie zrealizowany. W nocy przyjechało Pogotowie do sąsiedniej klatki i stanęło na pulsujących światłach! Kto na to pozwala! Równie dobrze mogliby przyjechać na kogucie! Gdzie tu logika? Nie używają sygnału żeby nie budzić ludzi, a światła budzą tak samo. Cały blok gotów na kilka zawałów i ataków paniki. I po co im te światła w osiedlowej uliczce? Kto na nich tu najedzie? Pod śmietnikiem wypatrzyłam stary obraz. Marny i zniszczony,ale z drugiej strony etykieta świadczącą o tym że pochodzi z czasów Breslau. Na szczęście nie dałabym rady go zabrać, tylko rozesłałam wiadomości do wszystkich grup poszukiwaczy smietnikowych skarbów. Przez pół godziny nakręciliśmy się jaki to skarb i kto go zgarnie. Potem ktoś się doczytał, że Bruno Wenzel to wizytówka zakładu ramiarskiego, który oprawiał w Breslau obrazy. Sam obraz może być śmieciem i chyba tak ustalili jego pierwotni właściciele, skoro go eksmitowali. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.