2009

Wpisy zawierające słowo kluczowe 2009.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

2009 Moje smęty

Ciężko podsumować tak w jednej notce co się wydarzyło ciekawego w ostatnim roku. U mnie myślę że wiele i większość wie dlaczego :) Ale blog ten służy raczej moim koncertowym i muzycznym podbojom. I tylko im, a skoro już o nich to tylko jedno wydarzenie mogło być na pierwszym miejscu, bezapelacyjnie, bezspornie i na pewno to jeden z najlepszych koncertów na którym byłem. Szósty sierpnia 2009 to dzień, który większość fanów muzyki rockowej będą jeszcze długo czcić. U2 i trasa 360 tour była wydarzeniem nr 1 w Polsce. Fakt że oprócz tego byli w Polsce Limp, Cornell, Gregorians, Rammstein, Placebo, Radiohead ale tylko ci Irandczycy tak mnie porwali. Co tu pisać więcej: wydarzenie roku 2009 to U2 w Chorzowie i ta flaga o której pisali wszyscy na świecie. Obejrzyjmy to jeszcze raz.  New Year's Day. PS Ja gdzieś tam w 4 rzędzie od sceny w czerwonej koszulce :) Ta flaga "Solidarności" na głośniku (to nie o tej pisali :) ) i to jak się położył... ech... j (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Po koncercie ręceprecz odTybetu

Pośpieszny powrót z pracy i obiad w biegu to ostatnie chwile z normalnego tygodnia. Po kilkudziesieciu minutach jazdy stanęliśmy w korku, który ciągnął się do samego stadionu. Auta się przegrzewały, ludzie spacerowali wzdłuż zapchanej drogi i z każdym metrem czuło się w powietrzu narastający klimat wielkiego wydarzenia. Dojeżdżając do parkingu (nota bene, bardzo wygodny i uporządkowany, chociaż drogi) nie czułem już lewej stopy od naciskania na sprzęgło. Wraz z głównym nurtem tysięcy głów wpłynęliśmy na teren stadionu w Chorzowie i naszym oczom ukazały się... śmieci. Niewyobrażalna ilość plastikowych butelek, resztek po puszkach, woreczkach, gdzieniegdzie walały się kawałki karimat i porwanych plecaków. Przejście przez bramki odbywało się płynnie i im bliżej właściwego sektora, tym mniejsze tłumy przechadzały się w różnych kierunkach. To naprawdę istotna informacja, ponieważ na niektóre koncerty, jak choćby w Spodku, wchodzi się bardzo długo w dużym ścisku, (...)

Zobacz cały wpis na blogu »